Skocz do zawartości
Nerwica.com

słońce_nie_wzejdzie

Użytkownik
  • Postów

    316
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez słońce_nie_wzejdzie

  1. Nieco ponad dwa tygodnie. Jak zapaliłem, to przerwałem kurację. Dawkowanie to dwie tabletki. Na początku chyba jedna.
  2. Jeżeli chodzi o zyban, to miałem podobnie jak z tabexem. Nie chciało mi się tyle palić co normalnie. Ale gdy przyszło do odstawienia nikotyny, to nie udało mi się to na dłużej niż kilka dni. Nie obrzydzało mi to palenia papierosów, ani nie powodowało, że mi nie smakowały. Teraz nie palę dwa tygodnie bez farmaceutyków i chyba to jest najlepszy sposób dla mnie.
  3. Ja próbowałem z zybanem. Nie wyszło. Początkowo paliłem mniej, ale później znowu wróciłem do dużych ilości.
  4. refren, może być nawet tysiąc świadków. Może nawet niebo się otworzyć i wyjść z niego pięciu aniołów świadczących przeciwko, jak i ziemia się rozstąpić. Nie ma wyroku, jest niewinny. Rozmawiacie tutaj o pomocy forumowiczce - ok, cel jest szczytny sam pomogę w miarę możliwości. Ale po co rozprawiać o tym, co byście zrobili podejrzanemu? To jest takie właśnie typowe dla zebranego ludu. Krzyczeć i najlepiej zlinczować. Zastanawiające w tej sprawie jest jeszcze jedno. Kto trzyma benzynę w domu?
  5. Amon_Rah, a został skazany? Nie. Jeżeli zostanie skazany, to będzie można o tej osobie mówić, iż dopuściła się tego czynu. Ale zdecydowanie łatwiej jest ulec emocjom i pozostać głuchym na wszelkie logiczne przesłanki. Panna_Modliszka, wiem czego dotyczy temat. Niezależnie od tego, obowiązek przestrzegania prawa ciąży na wszystkich.
  6. W tym całym zamieszaniu wzburzony tłum zapomniał o domniemaniu niewinności. Dopóki nie zostanie skazany prawomocnym wyrokiem sądu, jest niewinny. O ochronie danych osobowych też nikt pewnie nie słyszał? Jacek D. mąż Marty Dudy. Cudnie.
  7. Moralizowanie? Po prostu były palacz daje dobrą radę drugiemu byłemu palaczowi in spe. Chcesz wydać pieniądze na placebo, to Twój problem. Jeżeli mu powiesz po co Ci recepta, to zrobi to od ręki. Zresztą zyban kupiłem bez recepty.
  8. Louann88, wystarczy, że w jednym wątku zapytasz. Robisz zamieszanie pytając w kilku. Jeżeli chcesz rzucić palenie, to jest na to prosta rada. Nie zapalać następnego.
  9. Misiek_NL, przecież to jest banalnie proste. Ja nie palę już trzeci tydzień :)
  10. Żadne. To wszystko jest o kant kuli rozbić. Po prostu nie pal i najlepiej na tym wyjdziesz.
  11. Misiek_NL, strasznie wydziwiasz i sam sobie utrudniasz rzucenie
  12. A na mnie nie. Uspokajałem swoje sumienie, że to jest tylko taka możliwość, a nie pewność, że znajomy znajomego miał wujka, którego znajomy palił cały życie i zmarł w pełni zdrowy dożywszy setki, że jak dostane tego raka, to będzie miał miejsce taki postęp, że mnie wyleczą od ręki itd. Dopiero rozprawienie się z mitami dotyczącymi palenia i uzależnienia od palenia mnie uwolniło.
  13. Badziak, ja akurat się cieszę, że rząd do realizacji swoich obietnic jest nieskory. Przynajmniej nie przeszkadza :)
  14. Nienawidzę świata i otaczających mnie ludzi. Chcę, żeby 90% populacji zginęło. Wiem, że to złe, ale nie potrafię tych myśli odtrącić
  15. ewaryst7, takie straszenie nie działa. Wiem, jako były palacz z wieloletnim doświadczeniem. Lepiej skupić się na tym, co zyskuję paląc? A potem zastanowić się, czy w związku z tym osoby niepalące są czegoś pozbawione, a zanim stałem się palaczem też mi czegoś brakowało.
  16. Amon_Rah, skoro temat brzmi "Czy popierasz karę śmierci", to mam tutaj dwa postulaty: 1. zmiana nazwy tematu z "kara śmierci" na podany, by odzwierciedlał stan faktyczny, 2. zabronienie pisania inaczej jak "tak", "nie" bądź "nie wiem", gdyż w przeciwnym wypadku będzie to schodzenie z tematu.
  17. Korba, nawet tego celowo nie usunąłem. Ot, zmieniłem treść swojego posta. Jeżeli chcesz coś przekazać, to możesz to napisać, a nie zmieniać treść cudzej wypowiedzi. Ja poczułem się zmieszany i zniesmaczony tą ingerencją.
  18. Amon_Rah, czegoś nie rozumiem, liczę na to, że mi wyjaśnisz. Jakie są kryteria uznania post za związany z tematem? Bo mam wrażenie, że oprócz ich kompletnej niezrozumiałości, są również opatrzone klauzulą tajności. namiestnik, kara jak kara. Nie różni się wiele od innych kar. Ale wciąż nie wyjaśniłeś mi, dlaczego osoba wykonująca najwyższy wymiar kary ma być zdemoralizowana?
  19. Podniecacie się jak rolnik w podorywki. Nudne to już się staje. Ktoś by mógł pomyśleć, że nie macie innych rozrywek i musicie cały dzień spędzać przed komputerem. To trochę niegrzecznie edytować cudze posty, zwłaszcza z tak błahych powodów.
  20. Adaś2222, w dalszym ciągu nie odniosłeś się do reszty. Kurczowo łapiesz się tych części wypowiedzi, na które masz argument w postaci jakiegoś śmiesznego artykuliku z internetu. Wierzę w Ciebie. Wiem, że stać Cię na więcej
  21. O właśnie O tym mówiłem Niemniej, osoba wykonująca karę śmierci nie musi być niepoczytalna czy zdemoralizowana. Bo czy zdemoralizowana jest strażniczka więzienna, która pilnuje wykonania kary pozbawienia wolności? Czy zdemoralizowany jest komornik, który dba o wykonanie kary grzywny? Czy zdemoralizowany jest policjant wystawiający mandat? Gotowość do wykonania jakiejkolwiek kary nie świadczy o demoralizacji, ale o chęci służenia społeczeństwu, czyli o postawie obywatelskiej. Wymierzając karę, mamy szansę zapobiec kolejnym tego typu przestępstwom, czy wykroczeniom.
×