Skocz do zawartości
Nerwica.com

Borsuk

Użytkownik
  • Postów

    340
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Borsuk

  1. zapytaj firmy. CO do struktury wody to rzeczywiscie ciekawa kwestia. Czytałam na ten temat. Tam, gdzie działy się w przeszłości nieciekawe wydarzenia, woda ma zmienioną strukturę na niewłaściwą. Mąż sie tym szerzej interesuje. ALe to fakt. Więc myślisz, że to nie jest ciekawa kwestia dlaczego firmy produkujące leki homeopatyczne nie chcą zarabiać więcej i być dofinansowane przez publiczną służbę zdrowia?
  2. Jeżeli leki homeopatyczne działają to dlaczego firmy które je produkują nie przeprowadziły badań żeby to udowodnić? Warunkiem uzyskania patentu nie jest to żeby urządzenie działało tylko żeby było innowacyjne. Jestem ciekaw co to w ogolę jest pierwotny kształt wody, woda to H20 które jest w ciągłym ruchu.
  3. I jedni, i drudzy płacą za polepszenie własnego samopoczucia. Co za różnica czy płacą za bilet na koncert 'artystki' czy wpłacają pieniądze na konto 'fundacji charytatywnej' Rydzyka. Będą zmanipulowani, ale poczują się szczęśliwi. Różnica jest choćby taka że osoba wpłacająca pieniądze na konto 'fundacji charytatywnej' Rydzyka, jest źle poinformowana więc jest większa szansa na to że robi wyrzeczenia materialne które wcale nie są warte tego poczucia, ale kierowane są wiarą w to, że te pieniądze pomogą.
  4. Jakie forum? Powody są na pewno różne, mój brat zna osobę która gra w filharmonii i studiuje matematykę tylko dlatego, że go ona interesuje. Większość pewnie dla kasy, ale pewnie chociaż część z nich wybiera kierunek który ich bardziej interesuje. Jak jesteś czymś zainteresowany to towarzyszą temu przyjemne emocje, potrzeba rozumienia też istnieje niezależnie od jej praktyczności. http://www.youtube.com/watch?v=srSbAazoOr8&feature=related Jest dużo naukowców u których widać pasje, którą pewnie trzeba mieć żeby poświęcać jej tyle czasu chociaż nie jest to najbardziej dochodowa kariera. Świat się bardzo zmienił przez naukę. Lepszy gorszy to konwenanse które mają ludzie, potrzeba którą większość ma żeby być postrzeganym jako ważniejszym od innych, ja bym wolał żeby u ludzi takie potrzeby nie istniały. Nauka się sprzeciwia niektórym, gdyż ważne są tam z założenia dowody nie autorytety. To jest inny rodzaj manipulanci, oni wiedzą co się dzieje, nie wysyłają Dodzie pieniędzy myśląc, że idzie to na jakiś szczytny cel.
  5. Ja nie mam normalnej percepcji, w tym sensie, że nie mam uczuć, ale derealizacji nie mam, nigdy nie wydawało mi się, że świat wydaje się nierealny, albo że patrze na niego przez tafle lodu, może po prostu ze względu na brak porównania, ale chyba jest coś więcej w tym. -- 09 kwi 2011, 22:28 -- Twoje doświadczenie nie daje ci wiedzy na ten temat, poczekam na opinie kogoś komu się udało. A tak bardziej serio to możesz wymienić chociaż jeden problem którego samobójstwo nie rozwiązuje?
  6. Nie wiem czemu panikujesz, wcześniej mówiłaś, że też miałaś derealizacje po akienetonie, nawet jak teraz jest większa to pewnie przejdzie jak lek przestanie działać.
  7. Nie jestem przekonany czy w ogóle da się to porównać ze względu na różnice czasowe, jakbyś przez rok czuła codziennie skrajne negatywne uczucia i potem przez jakiś krótki okres czasu nic nie czuła, to by ci się pewnie wydawało, że nic nie czuć jest lepiej i odwrotnie.
  8. Trochę naciągane z tą kompulsywną masturbacja, jest dużo aktywności które uwalniają dopaminę i endorfinę, co nieznaczny że ich efekty uboczne są takie same jak amfetaminy. Na początek musiałbyś mieć porównanie co do skali, o ile się zwiększa aktywność dopaminy w jądrze półleżącym przy masturbacji a o ile przy braniu amfetaminy, o ile się zwiększa tam dopamina podczas ćwiczeń/śmiechu/socjalizacji... (dla porównania). Przez jak długi okres itp. btw. nigdy się kompulsywnie nie masturbowałem zresztą ja mam słaby orgazm i to rzadko, zazwyczaj nic nie czuje na koniec i brak emocji mam odkąd pamiętam.
  9. Ja nie mam tych fizycznych symptomów, chyba bym zauważył jak: "Nie rozumie się natury doznawanego pobudzenia. Na przykład komuś kołacze serce, robi mu się gorąco, ale nie uświadamia sobie, że się boi albo jest zdenerwowany." Nawet gdybym nie umiał tego połączyć z emocjami.
  10. Ja też mam nadzieje, że będę mógł popełnić samobójstwo jeżeli uznam, że byłoby to dla mnie najlepsze. Nawet jeżeli ktoś zostawi po sobie ślad to cóż z tego skoro on przestanie istnieć więc nie będzie to miało dla niego żadnego znaczenia, albo jest warto żyć albo nie, nie mam nic ponad to, kiedy ktoś ginie to kończy się dla niego świat. Jedyna opis wolnej woli który ma sens oferuje kompatybilizm, który wielu nazwałoby iluzją wolnej woli, popularna koncepcja wolnej woli wymaga żeby było coś bez przyczyny, a jednocześnie żeby było to nieprzypadkowe i żebyś miał nad tym kontrole, więc jest to koncepcja wewnętrznie sprzeczna.
  11. Wątpię żeby był jakiś powód, każdy na twoim miejscu by mógł sobie zadać to pytanie. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zasada_antropiczna ma podobną logikę, tyle, że przypadek choroby jest prostszy gdyż wiemy, że jest wielu ludzie (a wiele światów to tylko hipoteza) i że niektórzy z nich maja problemy z brakiem uczuć. Na pewno bym wolał nie mieć nóg nisz uczuć, tak jak chyba każdy kto tego doświadcza.
  12. Wpisuje nazwę leku google, potem zazwyczaj biorę informacje z wikipedi które potem można sprawdzić, np. to że noradrenalizna syntetyzuje się z dopaminy możesz sprawdzić dalej wpisując "noradrenaline syntezied from". Badania można znaleźć np. wpisując "ropinirole depression", większość badań było na podobny lek Mirapex, który jest dużo droższy bo na requip się skończył patent w 2008, a używanie agonistów dopaminy na depresje to dosyć nowy pomysł.
  13. Ja pisałem o agonistach dopaminy (które działają selektywnie) nie o ldopie (poza tym ldopa zwiększa też noradrenaline i adrenaline). A te bzdury biorę z badań. Wellbutrin to na mnie mało co działał, spałem po nim normalnie, praca serca normalna. Myślisz, że gdyby nikt albo większość ludzi nie mogło po nim spać to by z niego nie zrezygnowali i uniemożliwili dokończenia badań?
  14. Jak może agonista głównie dopaminy D3 nie stymulować obszaru zwanego jądrem półleżącym jeżeli tam są głównie receptory D3? Agonisty dopaminy stosuje się też u osób z parkinsonem żeby zmniejszyć ich apatie i anhedonie.
  15. D3 is encoded by the Dopamine receptor D3 gene (DRD3). Maximum expression of dopamine D3 receptors is noted in the islands of Calleja and nucleus accumbens. Requip jest głównie agonistą D3.
  16. To jeden ze skutków ubocznych, nie wszyscy go mają. W badaniach jedna osoba na kilkanaście rezygnowała z leku ze względu na efekty uboczne. Bo nie ma wystarczającej ilości badań, żaden lek na brak emocji nie został zbadany w wystarczającej ilości, nie ma oficjalnie żadnego leku który może tu pomóc. btw. na Parkinsona się bierze te leki w dużo większych dawkach.
  17. Są też agoniści dopaminy, nie było dużej ilości badań, ale w tych co były miały one pozytywny skutek na depresje dwubiegunową i depresje u osób z chorobą parkinsona (w tym dużej mierze na apatie), ja chyba będę próbował requip jest dosyć tani nawet bez ubezpieczenia i powinien zacząć działać dosyć szybko albo wcale. Były też testy robione na myszach i agoniści dopaminy zwiększały ich motywacje. Możecie jakoś opisać uczucie samotności? Towarzyszą temu jakieś fizyczne objawy? Ból serca to tylko metafora?
  18. W innych tematach piszesz: Jak możesz nic nie czuć i jednocześnie czuć się samotnym, mieć potrzebę posiadania partnerki, mieć potrzeby socjalizowania się i kochać muzykę? Nie twierdze, że nie masz problemów, ale raczej są inne od "nic nie czucia".
  19. Dlatego są ustalone pewne standardy, nie jest to idealne, ale leki są testowane i porównywane do placebo (lekarz sam nie wie czy daje lek czy placebo, żeby wyeliminować czynnik ludzki). Jak narkotyki miały na ciebie wpływ to może leki też będą mieć. Efektywność terapii też można weryfikować statystycznie, jeżeli ustalona metoda terapii pomogą to może pomóc nawet terapeuta który tylko odwala swoją prace chociaż oczywiście lepszy by był taki któremu zależy. Trochę masz idealistyczne podejście do tego problemu, wszystko albo nic. Ja sam nie jestem zachwycony stanem wiedzy o tym jak mózg pracuje, tym, że nikt tak naprawdę dokładnie nie wie jak te leki działają, że diagnozy to w dużej części zgadywanie, a same np. osobowości to po prostu zbiór cech które się często powtarzają, ale nie ma nic lepszego.
  20. Z wikipedi: "Do najbardziej akceptujących homoseksualizm Kościołów chrześcijańskich należy zaliczyć luteran skandynawskich, niektóre kościoły anglikańskie, prezbiteriańskie, kongregacjonalistyczne, metodystyczne, i inne, które udzielają błogosławieństwa parom homoseksualnym lub uznają je za małżeństwa. W Polsce do takich należy Wolny Kościół Reformowany[8] oraz Reformowany Kościół Katolicki w Polsce" kasia_gl pewnie warto byłoby ci sprawdzić te informacje/poczytać na ten temat. Ja nie będę wchodził w to jakie interpretacje mitów sprzed kilku tysięcy lat są dobre a jakie złe, bo nie ma żadnego dowodu na istnienie Boga, ani, że jeżeli istnieje to jest to Bóg opisany w Biblii.
  21. Nawet jeżeli to tak interpretujesz to nie zmienia to faktu, że Biblijny Bóg dał taki absurdalny zakaz. Luteranie i Unitarianie interpretują Biblie w sposób który nie potępia homoseksualizmu.
  22. W Bibli też jest napisane, że nie można nosić ubrań utkanych z dwóch tkanin. Kpł 19, 19 " 19 Będziecie przestrzegać moich ustaw. Nie będziesz łączył dwóch gatunków bydląt. Nie będziesz obsiewał pola dwoma rodzajami ziarna. Nie będziesz nosił ubrania utkanego z dwóch rodzajów nici. "
  23. Skąd masz takie informacje? Noradrenalina syntezuje się z dopaminy.
  24. Matematycznie to albo to jak zginiesz nie wpływa na to co się z tobą dzieje po śmierci, albo wpływa negatywnie, albo wpływa pozytywnie. Ty dodajesz twierdzenie, że jak jest życie po śmierci to lepiej maja ci którzy nie popełnili samobójstwa a tyle jest na to dowodów co na ewentualność, że jest odwrotnie.
  25. Ja jak płacze to nic wtedy nie czuje, niektórzy schizofrenicy też tak mają.
×