Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miss Worldwide

Użytkownik
  • Postów

    1 550
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Miss Worldwide

  1. lepiej z dnia na dzien nie bo moga uboki niezle dac popalic. Jedne z odstawienia SSRI i drugie z zaczynania SNRi wiec niezly mix. Slyszalam, ze sa lekarze co tak robia ale ja znajac leki nie pokwapilabym sie na taki przeskok nawet jakby lekarz mowil, ze nic mi nie bedzie. To nie on w koncu sie meczy i nie on by odczuwal te wszystkie uboki.
  2. depas, wyprobowac wyprobuje oczywiscie. Dzisiaj 3cia dawka bedzie. Zawsze to jakas nadzieja, ze akurat u mnie zadziala dobrze..... oby bardziej nie naszkodzil w tej glowie niz juz jest naszkodzone sama deprecha... -- Pn cze 23, 2014 2:58 pm -- trzecia doba na valdoxanie. Skutkow ubcznych jako takich nie ma tylko, ze spac nie moge zbytnio. Ale to chyba w moim przypadku skutek powolany a nie uboczny. Tyle ze budze sie okolo 3h po zasnieciu i nie chce mi sie spac. Pozniej jakos zasypiam i juz snem takim plytszym spie pare godzin wiecej i sie budze i dalej sie nie da spac. W moim przypadku to efekt pozadany (chociaz wcale narazie nie mam ochoty na robinie niczego i ten caly pozadany skutek mnie wkorza bo wolalabym przespac pol dnia) No ale zobaczymy. Psycho mowil, ze wiadomo, ze tabletki mnie nie ulecza ale maja pomoc na sile wywolac rozne stany (w tym przypadku nie spac ciagle na sile) i zebym nauczyla sie funkcjonowac "w normalnym" zyciu. Czyli wstawac wzglednie rano i czyms sie zajmowac. Teraz jestem znowu na zwolnieiu ale mam przesrane bo jak pracuje (na lotnisku) to musze wstawac o 5 rano i wtedy po powrocie z pracy nie idzie egzystowac caly dzien bez drzemki (i bez braku jakiegokolwiek zinteresowania swiatem) wiec moja drzemka konczyla sie na spaniu po pracy wielu godzin do wieczora. Ale te opisane wczesniej stany spania ciaglego to juz abstrachujac od godzin pracy bo to przezylam na sobie jak bylam prawie rok na zwolnieniu. No zobaczymy. -- Pn cze 23, 2014 3:06 pm -- Aaa, moze maly skutek uboczny wczoraj to jak rozmawialam ze znajoma to zamiast normalnej sliny to czulam taka bardziej spieniona sline i jak plunelam to byla spienionai biala, ale nie leciala mi po brodzie taki maly szczegol hehe -- Pt cze 27, 2014 12:30 am -- Czy ktos odnotowal spadek cisnienia? ja mam 100/70 z tym, ze nie wiem jakie mialam przed valdoxanem. :/
  3. Chada, fajny swirek prosze Pana -- N cze 22, 2014 11:31 pm -- na youtube sobie wrzucilam i musze przyznac ze niezle wymiata Poogladam i poslucham wiecej.
  4. echh, duloksetyna tez nie dostala pozwolenia w USA a w Europie tak. WIec juz 2 leki mam co w Stanach nie sa doposzczone. Tyle ze w Stanach uwazam, ze jest bardzo ciezko przebic sie nawet dobrym lekom wiadomo dlaczego.... A czy w tym przypadku tez akurat tak jest to tylko mozna gdybac. Ale w moim przypadku niby jak ma regulowac sen? ze nie da mi spac wiecej niz 8h na dobe? Tylko taka jego rola? Bo ja spie nie dlatego, ze jestem senna tylko dlatego, ze deprecha mnie przytlacza i sie zmuszam do snu (koldra na leb i nie myslec o niczym i nie wynurzac nosa) To sposob na to zeby czas zlecial i nie uczestniczyc w tym smutnym bezsensownym zyciu. A nie dlatego, ze chce mi sie spac i chodze niewyspana.
  5. Kalebx3, ale bez SSRI nie dalby rady z deprecha nie? I jakie te skutki uboczne? -- N cze 22, 2014 3:10 pm -- jesli mozesz ocen % jaki dziala w twoim przypadku na depresje SRRI i % aminokwasu. Tzn jak bylo bez aminokwasu dzialanie samego SRRI. Ja nie mam problemow ze snem dlatego najwaznijsze u mnie jest dzialanie na depre. Dzieki -- Cz lip 03, 2014 5:03 pm -- Kalebx3, pleaseee, czekam na opd co do skutkow ubocznych. I bardzo mnie interesuje jak wplywa na apetyt. Bede wdzieczna. PO moich tabsach jestem zarlokiem. Potrzebuje cczegos na pochamowanie tego apetytu szczegolnie na slodycze. A jeszcze przy tym jak na depreche dobrze dziala to juz calkiem super.
  6. Kalebx3, ile czasu bierzesz juz ten aminokwas i jak tam depresja po nim? jesli mozna spytac. pozdr
  7. a no to ciekawe pytanie. Nawet nie sprawdzalam tu u mnie czy sa generyki ale skoro nie oferuja to chyba nie ma. A moze malo ludzi to bralo i nie chce sie podjac zadna firma produkcji... hmmm Ale to w Polsce bo tutaj malo sie placi za duloksetyne wiec jakby byla tansza to by zaoszczedzalo ubezpieczenie.. bo jak narazie to ta dyloksetyna chyba 50 euro a ja place 4 z groszami czyli ponad 45euro ubezpieczenie placi.
  8. witam czy ktos moze bierze wenle z valdoxanem? Ja nie biore wenli tylko duloksetyne ale tam cos martwy temat chyba malo ludzi bierze duloksetyne, ale sa w sumie podobne wiec pytam tutaj. Ja mam wielkie nadzieje co do tego valdoxanu, dopiero wczoraj dostalam, ale dziwie sie, ze nie zmienil tabletek tylko dodal ten valdoxan do duloksetyny ...
  9. nie wiem czy pochodna czy nie ale dosyc podobne jednak cymbalta lepsza. A w necie chyba nawet na wiki jest porownanie z wenla. Czy ktos bierze mieszanke duloksetyna i valdoxan???
  10. witam, dzis dostalam valdoxan. Biore duloksetyne i lorazepam od 2 lat. Ostatnio mam wielkiego dola a ogolnie to ciagle bym spala i zmuszam sie do snu albo samaalbo tabletkami (zeby uciec od swiata) No i teraz czytam tutaj, ze ten Valdoxan to raczej na bezsennosc przepisuja a ja mowilam lekarzowi, ze wlasnie spie po 20h i jak nie moge zasnac to tabletkami pomagam sobie bo nie chce mi sie wstawac nawet i zyc tego bezsensownego zycia. Wiec troche mnie dziwi, ze lekarz mi dal ten lek na "aktywacje" I czy ktos w ogole schodzil z tego leku po dluzszym stosowaniu? Wraca wszystko na dno? ciezko zejsc? Boje sie, ze jeszze wiecej bede spac po tym leku (o ile to mozliwe -- So cze 21, 2014 3:44 am -- Aha, dodam, ze lekarz powiedzial, ze na poczatku moge miec 2 skutki uboczne: albo chodzic senna i zamulona albo nerwowa, 2 sprzeczne dosyc zachowania ale tu w ktoryms z postow wlasnie czytalam o mechanizmie dzialania i ze wlasnie trudno powiedziec jak zadziala na kogo wiec wszystko pasuje (niestety to bylo 5 minut temu i juz zapomnialam co czytalam dokladnie tak juz mam..........
  11. depas, jak ja sie zmusze do tych czynnosci to czuje ulge, ale bardziej taka, ze juz dzien minal w koncu i w koncu nie musze tych czynnosci wykonywac. Jest zle. Antydepresanty aktywizuja mnie sztucznie na poczatku, pobudzaja. Ale wtedy czuje, ze to nie jestem ja tylko tabletki. Zreszta po paru miesiacach przestaja chyba dzialac. Ja ostatnio wrecz zle sie czulam i musialam zmniejszyc dawke.
  12. Benzodiazepiny mam. Biore lorazepam 3mg. Nie mam atakow lékowych. Mialam, ale biorac antydepresant nie mam. Ale na ta beznadzieje zycia mi nie pomaga. Jakbym nie patrzala w przyszlosc to wiem, ze nie jest w stanie mnie nic zadowolic. Do psychologow tez chodzilam ale to nie dla mnie. Jeden mi jakis charmonogram dnia planowal ciagle ta teraz sie przyczepila do moich godzin wstawania i ze mam wstawac o 9 rano. Pogielo ja. Co ja mam caly dzien robic, zastanawiac sie nad swoim zywotem i poglebiac w tym wszystkim? Robic te rzeczy "normalne" co dla mnie to na sile pchanie mojego ciala aby cokolwiek zrobic. Ale moj umysl tego nie chce i nie czuje zadnej przyjemnosci. Wrecz na odwrot, jeszcze bardziej mnie te wszystkie codzinne czynnosci przytlaczaja bo pokazuja mi jak h... sie czuje przy ich wykonywaniu na sile. W glowie nic sie nie zmienia.
  13. Czuje sie jakbym zyla w jakims innym wymiarze. Nie neleze do tego swiata. Stoje obok. Nawet w snach stoje np. w jakims cieniu na dworze, patrze na budynek i na swiatla w mieszkaniach i ludzi poruszajacych sie w tych miszkaniach, i ja stoje tak w ciemnosci pod jakims drzewem i zazdroszcze, ze oni maja takie normalne zycie. I ze dla nich to normalne, takie zycie codzienne, a ja zadroszcze im, ze czuja sie normalnie wykonujac te normalne czynnosci. A ja zyjac tak jak oni czuje gleboki smutek i takie zycie "normalne" jest dla mnie takie ciezkie i smutne. Kurwa co ja mam ze soba zrobic. Juz nie mam sily. Zmuszam sie do tego normalnego zycia ale ciagle czuje sie tak samo. Te wszystkie czynnosci wykonuje moje cialo a ja sama to jeden wielki smutek, ktory czeka tylko az dzien sie zakonczy i mozna bez wyrzutow sumienia polozyc sie w lozku i o niczym nie myslec i zmusic sie do snu. Czy to jest depresja czy co to ma byc? Tyle lat i zadnej poprawy? Czy ktos czuje sie podobnie?
  14. miko84 cale cialo telepalo mi sie. Ale rece najbardziej. Mialam tez drgawki. Teraz sobie przypominam, ze wcale tak po odstawieniu nie odeszly. Minal jakis czas. Bo sie pytalam lekarza czy juz mi tak zostanie a on sam nie wiedzial. Mowil, ze moze nawet te trzesienie sie rak to juz od nerwicy i tak zostanie. Na szczescie nie zostalo.
  15. benzowiec84, ja mialam drzenie rak na seroxacie. I to mocne bo nie moglam nawet smesa napisac nie podtrzymujac reki druga reka. Ale po odstawieniu leku drzenie ustalo a myslalam, ze juz sie tego nie pozbede nigdy.
  16. depas, musi byc ciezko z tym chorobstwem i uzaleznieniem alkoholowym naraz. Jednak walczysz. To dobry znak. I rzeczywiscie masz szczescie w nieszczesciu.... -- So lut 01, 2014 1:05 am -- Ale skoro teraz piszesz, ze odratownali cie "na szczescie" to znaczy, ze tera chcesz zyc. Juz jakis postep.
×