Skocz do zawartości
Nerwica.com

Valeria

Użytkownik
  • Postów

    455
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Valeria

  1. Valeria

    Witam

    no własnie....ciekawe od czego to zalezy..psycholog powiedizał mi ze sprawa eeg nalezy bardziej do neurologa ale oni NIC nie chca mowic..o co chodzi w tych wszystkich badaniach???tak samo jedni lekarze mowia ze mam nadczynnosc tarczycy na wypisie ze szpitala jest a inni wysmiewaja ta diagnoze.....jak zdiagnozowali u Ciebie Twoja chorobe na jakiej podstawie???
  2. Valeria

    Witam

    nie wrzucam Cie do jednego wora:) jestm poprostu bardzo ciekawa...bo ja mam napady agresji,nerwicy tak silne ze az mnie łapie kurcz całej prawej strony od głowy do ramienia,do tego uderzenia goraca i wiadomo ze nie wyładuje sie na kim popadnie (choc nieraz bym chciała) walcze z tym,jezdze na rowerze,chałupa lsni a...potem wymiotuje z niemocy mojej....potrafie tryskac radoscia i energia zeby za chwile zaczac sie bac i nawet najmniejszy ruch powoduje u mnie powiekszenie dolegliwosci ..a jak maz mowi mi zebysmy na spacer p[oszli to czuje sie tak jakbym miala za chwile umrzec...mialam pare razy omamy wzrokowe ,juz jak byłam dzieckiemto sie zdarzało..bardzo boje sie ciemnosci,kretych korytarzy....piwnic..w domu jak mieszkałam u rodziców spałam przy zapalonym swietle i zamknietych drzwiach..zeby"nikt' sie do mnie nie dostał albo jak juz "ktos" wlezie to bede go widizała.....nie chodzi tu o rodziców,siostre o cos hmmm bardziej mroczengo w moim umysle...moja mama opowiadała mi ze jak miałam 2 latka to pewnej nocy obudziłam sie tak przerazona z takim histerycznym płaczem i od tego czasu juz nie chciałam spac przy zgaszonym swietle......mam jazdy jak moj maz wychodzi do pracy na nocna zmiane...synek spi obok w pokoju a ja zapalam lampke zeby poczuc sie bezpieczniej spie zawsze w strone drzwi.budze sie przed powrotem meza i gasze lampke bo mi wstyd......zdarza mi sie lunatykowac budze siez roznymi przedmiotami,strasze meza:P w nocy tym i niby spie niby nie spie...miałes robione eeg? mi wyszło zle...kazali za poł roku powtorzyc.....
  3. Valeria

    Witam

    a czy bywało kiedys tak,miałes odczucia ze narasta w Tobie agresja w stosunku do ludzi,nie wiadomo skąd,dlaczego....ale miałes chec wyrzadzic komus krzywde??? pytam z ciekawosci i zainteresowania bo mam sasiada ktory choruje na schizofrenie (młody facet ok 32 lata) on mowi cały czas do siebie,do kogos wymyslonego smieje sie po nocach,przeklina...kapie sie po kilka godzin..ostatnio zabrali go pod przymusem bo nie chciał sie zgodzic na leczenie(zaczła palic rzecy w domu i rzucach w policjantów i lekarzy)...jego mama tez choruje na schzofrenie i było zle,była agresywna(słwonie) wysypywała mąke na klatce pisała niezrozumiałe wyrazy pisakiem na drzwiach.zaczęła sie leczcy i jest ok,pracuje ale znim ciezko..ciekawe czy wogole wyjdzie ze szpitala...
  4. musisz sie zastanowic czego chcesz..zmiany zycia na lepsze czy wegetacji...kochac...kogos kto mnie rani..jesli chcesz z nim dalej byc to musisz nabrac dystansu do niego,jego rodziny i nie przejmowac sie byc soba.......a jak masz juz dosc to wreczasz mu bilet w jedna strone i gudbaj maj frend...... ja nie ufam facetom po moim pierszym zdynstansoawłam sie na maxa owszem byly emocje ipiekne chwile ale zawsze wiedizalam ze jak cos pojdzie nie tak to bede miała siłe isc sama do przodu bez zbednaego balastu....zaden facet nie jest wart takiego oddania jakie Ty oferujesz swojemu mezowi.....zaden czytaj zły,niedobry,krzywdzacy ciebie......nigdy nie rozumialam kobiet ktoer panicznie boja sie byc same...zal mi ich
  5. Valeria

    Witam

    witaj Tomeczku:) a co to jest ta schizofrenia paranoidalna???czy masz omamy?słyszysz głosy?
  6. Valeria

    Witajcie:)

    witaj Modliszko..... pewnie odgryza głowy ale te drugie..hehe
  7. Valeria

    jak pisałem na początku

    Cwir Cwir:) super ze jesteś:)Brokenwing jakby co to w Polsce tez mozesz przezimować:) karmiki dla ptaszków sa parę ziorków tez sie znajdzie bedzie git:P
  8. Po przeczytaniu (kolejny raz ) całego tematu nasuwa mi się pewne skojarzenie. Nie wielu z nas chciało by umrzeć ,my raczej odczuwamy ,że nie pasujemy do świata ,że nie dajemy sobie rady i zupełnie nie widzimy możliwości dopasowania sie ..a przecież świat do nas się nie dopasuje . Wiec automatycznie rodzi się w nas myśl o śmierci jako jedynym mądrym wyjściu ,nie prawda ? Nasz "prawdziwy"swiat jest w naszych głowach..i codziennie odczuwamy zderzenie z rzeczywistościa ,musimy dopasowaywac sie do standardów,udawac przed ludzmi kogos kim tak naprawde sie nie czujemy..tłumimy emocje uczucia ijak pojawia sie mysl o smierci to w formie wybawienia od cierpienia naszego ..ale gdy bylibysmy juz wolni nasze rodziny cierpiałyby do konca zycia.....takie to zakrecone.....
  9. Valeria

    Nawroty

    ja tez prosze o info dieki bardzo:)
  10. ja zasypiam farmokologicznie..inaczej lunatykuje gadam z kwiatami strasze meza a tak to jedynie gadam przez sen.....jak zasne bez lekarstw to i tak budz mnie lęki albobdze sie z roznymi przedmiotami w łzoku,albo w roznych miejscach w domu w kuchni w duzym pokoju.......od dziecka tak terroryzuje wszystkich:P [Dodane po edycji:] zazdroszcze CI:)
  11. własnie zajadam chrupki kururydziane młodego pier..le liczenie kalorii wage omijam z daleka ale bols z cola i lodem działa na mnie rwewlacyjnie:P a i jeszcze jedno z tego wzgledu ze mam wykształcenie chemiczne to napisze CI ze alkohol wzmaga przemiane materii.rozrzedza krew i ...własnie dostałm zj..by od meza ze klikam za głosno i on spac nie moze;) słodkich snow kobitki..ide do wanny ..zamkne oczy i bede przez chwile na malediwach:)
  12. ja kiedys była krolowa imprez.....jak mały pojawił sie na swiecie zaczełam po 3 miesiacach i tak trwało to 3 lata..... potem zrozumiałam ze to nie wszystko ...to jest ucieczka....makijaz.pare drinków muza.... klimat lokalu to sa chwile ulotne ktore nigdy nie wroca...kocham taniec trenowałm ginmastyke arystyczna przez paernascie lat ...uwielbia spontan lans na parkiecie no bo przeciez 90 % babek nie rusza sie tak jak ja..spojrzenia wygłodniałych samców...ale co z tego>>> to ja wracam do domu w zajebistym humorze a nazajutrz mam wyrzuty sumienaia bo..mogłam przytulic sie do mojego dziecka kiedy zasypiało..to jak zygam z poczucia winy z nienawisci do samej siebie czy to jest ego warte>>???nie...czy facet kroty cie zbajeroał paroa dinkami poda ci herbate do łozka jak bedziesz chora???czy zajmie sie twoim dzieckiem???nie....bo ma to w dupie i mysli tlyko o sobie prawie szyscy mysla o sobi o swoich potrzebach i uczuciach nie liczac sie znikimi niczym to mnie przeraza... mozesz zrobic wszystk ze swoim zyciem jesli tlyko zdecydujesz sie na zmiane na lepsze czego Ci zycze:)
  13. Przeglądałam powyższe posty i z nich wynika, ze zawroty i bóle głowy, zimny pot, itd. to niejaka nerwica... Może ja cierpie na nerwicę... Wow! Jak Wam mija wieczór? zawroty głowy zimne poty-jest wiele chorób objaiiwiaych sie w ten sposób.tarczyca,menopauza zaburzenia czynnosciowe..ja mam zawroty głowy i oczoplas 3 stopnia porwierdzony i niby wrodzony tak wiec czasem jak jade samochodem to mam takie jazdy ze szok.ze sie jeszcze nie wpakowałam na drzewo to cud(tlyko na dzika ktory sam tego chciał bo wylazł na jezdnie:)) dzien ija zajebiscie złwaszcza po 3 drinku:PPP
  14. nie kochana to nie tak jestem silna z zarazem slaba mam swoje lęki i strachy..przechodziłam prze rozne etapy z facetami ale powiemcI cos jak byłam z moja pierwsza miłosci zrobiłąbym wtedy dla niego wszystko a on traktował mnie ajk smiecia popychał,wyzywał ale ja mu przebaczałam w imie miłosci do momentu ajk mnie pobił to było pierwszy i ostatni raz...wolałabym byc sama niz z kims kto mniekrzywdzi..ja wystarczajaco krzywdze sama siebie,,,wystarczaco długo mam bulimie ,nerwice lękowoa wiec nie jestm ideałem....ale grunt to zrozumiec ze potrzebujemy pomocy,nie bac sie mowic tego co sie mysli i zaczac poznawac siebie..wiem ze to długi etap ze walka z cierniamii kolcami ze zwloty i upadki..pamietaj ze jest mała istota ktora załśuguje na to co najlepsze..... takim facetom jak tWOJ moza powyrywałabym jajka:P albo siekierka przez łeb.....te z mi ciezko te zpłącz epo nocach i boje sie ze ....wiem ze moje dziecko patrzy na to z boku ze osrujw koduje w głowie o mama znowu wymiotuje...o mamae znowu cos boli.....jak jak chciałbym urodzic sie w innych czasach......
  15. jesli tlyko sie objadasz ale nie wymiotujesz lub nie masz z tego powodu wyrzutów sumienia to chyba jest tak jak pisze kolega.... nie wiem co cI doradzic kochana musisz poobsrwowac siebie moze faktycznie jaksa depresja jesinna sie zbliza..
  16. uzaeznienie finansowe to tak jak u mojej siostry..zrobi wszystko w imie bycia razem byleby chłop za nia płacił..to nie jest dobre..musisz stac sie niezalezna stanac na nogi olac jego i siostry...ty kochasz jego takim jakim chaiciłbys zeby był a nie takim jaki jest....jestes silna i stac Cie na znalezienie pracy wziecie sie w garsc....byc kelnerka,sprzataczka to nie hanba robi cokolwiek kochana byleby płacic za siebie i nie brac nie od faceta tylko alimenty na dziecko.....moja siostra skonczyła studia zna perfect 2 jezyki i co z tego?? nie ma nic od 2 lat lata za dupkiem ktory nie jest tego wart bo nie chce jej sie podjac ryzyka bo boi sie odpowiedizalnosci,pokory a zycie i tak wszystko zweryfikuje to co dałas luz zabrałas...tak to juz jest..masz najcudowniejszy skarb swoje dziecko dle ktorego jestes ideałamprzykładem ktore mozesz naczyc godnie zcy i wpoic mu poczucie swojej wartosci,tak mało spotyka sie tych cech w dzisiejszycbh czasach ludzie sa pusci w srodsku wypaleni emocjonalnie,wpływowi trzeba mowic NIE....NIE QWa i JUZ!!!!
  17. jak tam babo xzytąłs o tych markerach????? ja dzis nawet dobrze sie czuje wczoraj mialam jazde i o mały włos wyladaowłabym dzis u lekarza w grudzidzu..moj maz mnie powstrzymał...ide we wtore do gina zeby zobaczyła co z tymi moimi hormonami kurwa chyba menopauza przychodzi juz ja swirje rzed okresem po okresie a potem jak zacyznam brac tabsy jest w miare ok-czyli zygam 2,3 x w tygodniu:P wczoraj zapodałam sobie afobam i 2 x 10 tranxenne zasnełam jak niemowle nie pamietam kiedy tak dobrze spałam.......moze spobowałabys zrobic jakies badnia w kierunku tarczycy,hormonow płciowych nie wiem nie chce diagnozowac ale trzeba wykluczyc wszystko.......
  18. Valeria

    co mi jesT?

    potrzeba Ci wsparcia i zrozumienia ze nie jestes sam potrzeba motywu do działania choc wiem ajkie to tudne wciaz mam kryzysy...ale na tym polega walka o siebie..proponuje wizyte u dobrego specjalisty...ja tez zaczynam swoja walke po ponad 3 latach altania po lekarzach,milionach badan wiem ze to moja psychika płata mi figle...musimy anuczyc sie akceptowac siebie zaczac darzyc sie szcunkiem....jest to querwko ciekie ale do zrealizowania..tak mysle.....:)taka mam nadzieje....czasem jest bardzo zle...czasem pieknie...trzeba tylko zrozumiec dlaczego [Dodane po edycji:] sorki za literówki ale mam zajebisty oczoplas i literiki mi sie pie..la:)
  19. tak tego cofnac nie mozna ale czasem wyobrazam sobi moj pogrzeb.ilu ludzi by przyszło kto by zapłakał nad moja trumna...wiem ze byłabym w stanie to zrobic ale moj syn jest łacznikiem ze swiatem zywych tak mocnym ze nie mam odwagi....
  20. MOZE ROZWOD TO LEPSZE ROZWIAZANIE JESLI CHODZI O PRZYSŁOSC tWOJA I DZIECIATKA,moze czas sobie usmaidomic ze nie warto byc z człwoeikiem ktory na to nie zasługuje...najwazniejsze jest teraz Twoje i dziecka dobro,poczucie bezpieczenstwa,spokoj.Czasem warto wybrac mniejsze zło zeby z czasem poczcu ze znowu sie zyje ..kazdy z nas zasługuje na szczescie na wsparcie i bliskosc....czasem dokonujemy złych wyborów albo wyborów w imie dobra innych ludzi nie naszego......podsumowujac musisz byc silnai walczyc o siebie i dziecko o swoja przyszłosc zamknac pewnien etap zycia niz wegetowac w wyimaginowanym sztucznym zwiazku...napewno jak sie dobrze rozejrzysz znajdziesz wsparcie naetw tam gdzie byc sie nie spodziewała-otwirz swoje serce i badz dzielna:) przytulam mocno i jestem z Toba
  21. [Na temat Twoich wyborów nie będę się zbytnio wypowiadać, bo nie znam konkretnie sytuacji, nie wiem dlaczego rozstałeś się z rodziną. Ale wiem jedno- jeśli na mnie czekałby mąż i dziecko, pomimo tego że bym ich zostawiła, to znaczyłoby że mnie naprawdę kochają i potrzebują. A rodzina to największe dobro jakie może Cię w życiu spotkać. Z boku wygląda to tak- odszedłeś do pewnie młodszej siksy zostawiając żonę i dziecko na pastwę losu, siksa Cię wykorzystała i olała a teraz szukasz co by tu zrobić z życiem- czy wrócić do rodziny jak już poszalałeś czy zostać wiecznym kawalerem. Tak to wygląda z boku, ale kto wie jak jest naprawdę. Balbina ma racje... Nie ma nic wazniejszego od rodziny,od dziecka twojego dziecka.....rozne sa sytacje wystarczy chwila fascynacja..fantastyczny sex ..i rzucasz wszystko co ma najwieksza wartosc....potem czar pryska jzu nei ejst tak jak na poczatku nie am motylków w brzuchu nie ma pozadania nie ma sexu zmysłwoego....tylko zostaje Ci..no własnie co ??zostałes sam...czy bedziesz po latach miał odwage spojrzec swojemu dziecku w oczy za to co mu zrobiłes???za to ze zostaiwłes go dla chwili emocji???nie oceniam twoich wyborów ale wiem sama bo mam meza i dziecko ze oni sa dla mnie najwaznijesi...mam nadziejez ze kiedys to zrozumiesz...
  22. Kleome czy prowokujesz wymioty??? bo ja dowiedizałam sie ze sa wymioty naturalne czyli organizm sam z siebie odrzuca zły ,trujacy pokarm a ja prowokuje..jedzenie..bol głowy,zawroty ,napiecie..kibel..palec i..chwilowa ulga..potem nienawisc....bol strach lęk...dziecko na to patrzy:(
  23. Valeria

    jak pisałem na początku

    brokenwing... zazdroszczę Ci..... przede mna dłuuuga droga...a Tobie zycze wszystkiego dobrego..trzymaj sie kolego:)
  24. Valeria

    witam

    witaj:)
×