
Liz
Użytkownik-
Postów
66 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Liz
-
Widzisz z Twoich słów wnioskuje,że bardzo chcesz ,by Cie odratowano.Znam to,ale to nie jest wyjście.Pozdrawiam
-
Hmmm może i macie rację.Wiem,to do niczego nie prowadzi,ale czasem chciałoby się uciec od tych myśli.Jednak potem zaczynam rozumieć,że gdziekolwiek bym nie była nic się nie zmienia.Zaczynam rozumieć,że przed samym sobą nie można uciec...
-
Mam ochotę zarzyć kilkadziesiąt kolorowych tabletek.Niekoniecznie się zabić,po prostu odpłynąć i uwolnić się od myśli.
-
Christina Aguilera - Hurt (teledysk) proszę, obejrzyjcie to
Liz odpowiedział(a) na grown-up19 temat w Off-topic
Teledysku jeszcze nie widziałam,ale piosenka jest super!W ogóle ta płytka jest fajna.Całkiem zmieniła styl. -
Gusia dziękuje bardzo za wsparcie!!!:):*
-
Lublinianka doskonale Cię rozumiem. Jakże mnie bliskie jest powiedzenie:samotna wśród ludzi,którzy myslą:ona nigdy nie jest sama".Przekonuje się z każdym dniem ,że w życiu można liczyć tylko na siebie.Niby wie się to od zawsze,to dlaczego za każdym razem inaczej boli to rozczarowanie bliskimi nam ludzmi.Ech.Brak zrozumienia mnie dobija.Dobrze,że jest to forum.Bez niego byłoby bardzo ciężko.Pozdrawiam
-
Radison dzieki.Szkoda tylko ,że ja siebie tak nie postrzegam.
-
God's Top10 dzięki za słowa pocieszenia..:) Radison no już nie przesadzaj z tym moim wyglądem:) Korres 1 niestety to nie ja,to fotka Salmy Hayek:) Pozdrawiam wszystkich
-
Czuję się beznadziejnie!I nie wiem na ile sposobów można tak o sobie mówić.Na wiele. Oszukiwanie samego siebie nie jest fajne,ale na szczęście ktoś wymyslił lustra.Ono zawsze prawdę mi powie.Mam ochotę rzucić się z mostu,a zarazem pragnę,by ktoś mnie ocalił.Żeby komuś tak cholernie na mnie zależało.Ale jak może zależeć komuś,skoro ja nie istnieje?Bardzo,bardzo znów boli.
-
Nio dobrze by było:) Pozdrawiam
-
No wiesz tak po prawdzie to nie jest wybór,ale co mi pozostało?Może tak powtarzam,że mam to wszystko gdzieś,by było mi łatwiej znieść fakt,że jestem niekochana?!Ech sama nie wiem....
-
Tego,że nie cierpie samej siebie!
-
Co jest mądre?Chyba już nic!
-
No to mam odpowiedz.Aczkolwiek za bardzo nie podoba mi się:)
-
Nic nie szkodzi.Nie mam męża,ani nawet kandydata na męża.To proste ,po co po raz kolejny zakochać się bez wzajemności?!Odpuszczam sobie tą emocjonalną jazdę nastrojów,od euforii po mysli samobójcze.I bez tego jestem niestabilna emocjonalnie.Wiem wiem.Nie można po nieciekawych doświadczeniach z góry tak zakładać,ale ja wiem,że zawsze tak było,jest i będzie.
-
Hmmmm Trudno zapomnieć jak to się zakochiwało bez pamięci,ale muszę zapomnieć o tym,by się kiedykolwiek jeszcze zakochać!Ech ale filozof ze mnie:)Raczej emocjonalny popapraniec.Pozdrawiam
-
Gusia nie żałować sobie;-)))
-
Oj zdarza mi się zapomniać o całym świecie.Np jak się zakocham:) Ale to już należy do przeszłości!
-
Nie wiem co się ze mną dzieje.Mój dzień poelga na spaniu i siedzeniu w internecie,choć mam tyle rzeczy do zrobienia.Mama twierdzi,że nic mnie nie interesuję.A z domu wychodzę tylko jak muszę.Czy ja już ześwirowałam.Wszystko mam gdzieś,a jedyne chyba co mnie interesuje to chyba nowe mp3.To straszne.Na szczęście nadal dbam o higienę osobistą.Chociaż tyle!:)Chyba pozostaje tylko podać sobie kulkę w łeb,albo 2.((
-
No dokładnie tak.Co nam pozostaje innego...
-
Hmmm nie Ty 1 ,nie Ty ostatnia.Ja zostałam rzucona i to nie raz.Wiem ,ze to żadne pocieszenie...
-
A co się stało tego dnia jeśli można wiedziec?
-
Dzieki Rafi.Ja chyba pocieszać nie potrafię już skoro sama ze sobą nie radzę.Mój dzień ogranicza sie do internetu.Wierze ,że dasz radę.Powodzenia.Pozdrawiam
-
To prawda.Może nie są prawdziwymi przyjaciółmi.Tylko wtedy znowu zaczynam myśleć,że skoro wciąż tak jestem odbierana przez ludzi,to chyba ze mną coś jest nie tak.I cała "zabawa" zaczyna się od początku...Pozdrawiam
-
No tak.To smutne.Czasem myślę,że jedynym moim wrogiem jestem sobie ja sama!