-
Postów
76 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez metka
-
no ja to znam. 5 lat temu miałam anoreksję, oni dobrze to widzieli.. i gdybym siłą nie posadziła matki przed monitor i nie kazała jej czytać, nie uwierzyłaby. Właściwie uwierzyła dopiero lekarce która orzekła diagnozę tonem mocno oskarżjącym (mnie). No ale mniejsza z tym, teraz mam nerwicę. Darowałam sobie studia, bo przez pierwszy semestr męczyłam się nieludzko. Rodzice nadal nie rozumieją. Po bezsennej nocy, gdy siedzę z podkrążonymi oczami kiwając się nad klawiaturą mama przychodzi i radośnie podsuwa mi adres strony na której możne ćwiczyć j. angielski. Bo teraz z kolei jest presja żebym poprawiała maturę. Musiałam oczywiście zadeklarować się, że od października podejmę studia, i znów trują mi coś o pracy. Choć to u nich czcze gadanie, gdybym naprawdę zaczęła pracować, oczy wyszłyby im na wierzch. Mam w domu straszną (dla mnie) kontrolę i nie "dostałam" do tej pory ani miesiąca, żeby sobie spokojnie pochorować. Chociażby.
-
no dobra, ale takie sztywnienie i skurcze można mieć też po ataku nerwicy, a jeśli przy okazji bierze się neuroleptyki to można źle skojarzyć i spanikować
-
sama bym chętnie o borsuku posłuchała :) oczywiście problemy są mi znane, ale czasami też naturalnie przychodziło mi odizolowanie się, i to wcale nie było złe. Mam na myśli to żeby usiąść osobno, albo wracać samej. "ludzie z natury są życzliwi" więc trzeba szukać tych z natury pozdrawiam
-
byle bez przesady :> bo można tak jak ja, uznać że powinnam robić wszystko przed czym czuję opór. w celach autoterapii. nie polecam
-
to prawda że nie powinno się już go wypisywać? ja dostałam w aptece za darmo... 100% refundowany... tylko jak to rozumieć?
-
"dziwne straszne myśli" o to to właśnie. Do tego ja czuję się głupio, mam poczucie że za bardzo myslę nad swoim zdrowiem. Czasem wyczuwam każde drgnięcie swojego ciała, a już najbardziej "wciągają" mnie objawy od głowy i serca. Trudno mi też o tym mówić. ( Klapa ) Leków nie wezmę. Mam Anafranil pod ręką. Trochę jestem w ślepym kącie znów. O kościele już nie wspomnę... ...ostatnio musiałam wychodzić stamtąd i omijać ludzi w najmniej odpowiednim momencie. studiowałam teologię........ ale ciągłe zmęczenie i ciągłe bóle głowy i angażowałam się w różne sprawy, a potem miałam problemy z ich wypełnianiem
-
poza tymi które już zostały wymienione, lubię zapach drewnianych domków wczasowych , starych mebli, niektórych brukowych gazet, no a w drogerii często męskie zapachy wącham
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
metka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
od jakiegos czasu mam podobnie, ale dzis uswiadomilam sobie ze dotarlam wlasnie do glownej przyczyny mojej nerwicy - zdaje sie ze jest to szkola; i tak tez rano nie mialam sily wstac z lozka - myslalam ze umieram, a po tym co sobie uswiadomilam wstalam, i wszystko jakby mniej boli.. oczywiscie u Ciebie moze to byc cos zupelnie innego, ale zwykle jest jedna taka rzecz, ktora napedza najwiecej stresu - bo te wszystkie objawy moga byc sygnalami, ze jest jakas sytuacja przed ktora chca Cie uchronic czyniac 'chorym' oczywiscie moge sie mylic pozdrawiam... -
rock jak przystało... znam i lubię dużo dużo, chociaż i faworyci są ostatnio niestety muzyka przestała mnie interesować, a to bardzo zły objaw no ale powoli wracam do słuchania, i o dziwo teraz padło na Kelly Family w ogóle to lubię brytyjskie i skandynawskie klimaty z taką nostalgią, między dźwiękami (w tej chwili przychodzą mi do głowy: anathema, placebo, him, u2, coldplay) pozdrawiam
-
wpiszę się jako kolejna doświadczająca tego leku, zdaje się że poczułam już działanie po wzięciu pierwszej połówki (10mg) otóżw dzień (2-6h od wzięcia) poczulam się normalnie - coś w rodz. ulgi, i chociaż potem "chodziły po mnie" różne objawy, silnych jednak nie było, oczywiście wcześniej bałam się brać, zobaczę jak to będzie w miaręstosowania
-
wpiszę się jako kolejna doświadczająca tego leku, zdaje się że poczułam już działanie po wzięciu pierwszej połówki (10mg) otóżw dzień (2-6h od wzięcia) poczulam się normalnie - coś w rodz. ulgi, i chociaż potem "chodziły po mnie" różne objawy, silnych jednak nie było, oczywiście wcześniej bałam się brać, zobaczę jak to będzie w miaręstosowania
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
metka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
dzięki za podpowiedzi... to właśnie dzieje się "bez okazji" i stąd wydaje mi się bardziej somatyczne... ale to mają też do siebie napady lęku, że występują nie tylko w sytuacjach stresowych najgorsze jest to ze to wszystko jest dla mnie nowe, każdy objaw, i to jak w kalejdoskopie, codziennie jakieś nowe objawy i niewiem w końcu czy "wszystko" to nerwica co do kręgosłupa, mam tylko jakieś "nierówności" przy piątym kręgu (czyli nie odc. szyjny).. ale żadnego z lekarzy to nie"ruszało" arytmia, też się zdarza pozdrawiam tych co się zmagają -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
metka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
dzięki za podpowiedzi... to właśnie dzieje się "bez okazji" i stąd wydaje mi się bardziej somatyczne... ale to mają też do siebie napady lęku, że występują nie tylko w sytuacjach stresowych najgorsze jest to ze to wszystko jest dla mnie nowe, każdy objaw, i to jak w kalejdoskopie, codziennie jakieś nowe objawy i niewiem w końcu czy "wszystko" to nerwica co do kręgosłupa, mam tylko jakieś "nierówności" przy piątym kręgu (czyli nie odc. szyjny).. ale żadnego z lekarzy to nie"ruszało" arytmia, też się zdarza pozdrawiam tych co się zmagają -
to i ja z lublina się dopiszę, pewnie jako jedna z młodszych znerwicowanych... pozdrowienia
-
to i ja z lublina się dopiszę, pewnie jako jedna z młodszych znerwicowanych... pozdrowienia
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
metka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
z ta szkola jakos tak jest, pierwszy moj lagodny atak wygladal tak ze wracalam do domu prawie na "kogucie" pod asekuracja kolegi z klasy - slabo mi bylo, sprawa sie rozkrecila po dwoch tygodniach od zajscia, 3 tydz. jestem juz w domu ale lekow doraznych nikt mi jeszzce nie polecil :| jeno antydepresant -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
metka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
z ta szkola jakos tak jest, pierwszy moj lagodny atak wygladal tak ze wracalam do domu prawie na "kogucie" pod asekuracja kolegi z klasy - slabo mi bylo, sprawa sie rozkrecila po dwoch tygodniach od zajscia, 3 tydz. jestem juz w domu ale lekow doraznych nikt mi jeszzce nie polecil :| jeno antydepresant -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
metka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
po tylu fałszywych alarmach od swojego ciała tracę do siebie zaufanie i coraz bardziej boję się kolejnych oznak "choroby", wciaż boję się o swoje serce (przebadane i ponoć zdrowe) i głowę jednocześnie myślę że tak długo trwać nie może... ostatnio (byćmoże po przyjęciu paxtinu) poczułam uczucie gorąca "rozlewające się" od serca w kierunku lewej ręki i nogi, potem gorąco w głowie, coś jakby skok ciśnienia, ogromny niepokój i po chwili skończyło zimnymi i spoconymi dłońmi męczy mnie to, że niewiem już kiedy wystarczy uspokoić się i przeczekać a kiedy nalezy się leczyć i z czego właściwie... gdyby dotknęła mnie jakaś poważna choroba chyba najpierw umarłabym ze strachu, nie chcę tego... tymbardziej że nerwica ujawniła się u mnie jakiś tydzień temu wieczorami zazwyczaj jest źle lub bardzo źle, boję się że nie doczekam następnego dnia... no i lek, ogromny strach przed objawami ubocznymi niewiem co mam robić przy okazji się witam , bo względnie nowa jestem.. -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
metka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
po tylu fałszywych alarmach od swojego ciała tracę do siebie zaufanie i coraz bardziej boję się kolejnych oznak "choroby", wciaż boję się o swoje serce (przebadane i ponoć zdrowe) i głowę jednocześnie myślę że tak długo trwać nie może... ostatnio (byćmoże po przyjęciu paxtinu) poczułam uczucie gorąca "rozlewające się" od serca w kierunku lewej ręki i nogi, potem gorąco w głowie, coś jakby skok ciśnienia, ogromny niepokój i po chwili skończyło zimnymi i spoconymi dłońmi męczy mnie to, że niewiem już kiedy wystarczy uspokoić się i przeczekać a kiedy nalezy się leczyć i z czego właściwie... gdyby dotknęła mnie jakaś poważna choroba chyba najpierw umarłabym ze strachu, nie chcę tego... tymbardziej że nerwica ujawniła się u mnie jakiś tydzień temu wieczorami zazwyczaj jest źle lub bardzo źle, boję się że nie doczekam następnego dnia... no i lek, ogromny strach przed objawami ubocznymi niewiem co mam robić przy okazji się witam , bo względnie nowa jestem.. -
a można łączyć ją z paxtinem (seroksatem) ? a tak na marginesie, polecam w syropku.
-
a można łączyć ją z paxtinem (seroksatem) ? a tak na marginesie, polecam w syropku.
-
ja też czuję ból, rozdadzanie głowy i ucisk umiejscowiony gdzieś w samym środku, między uszami a czubkiem głowy... do tego czasemdrętwieje mi pół twarzy albo robi się gorąca ... co z tym robić? ibuprom nie pomaga... psychiatra też niebardzo pomógł (dostałam tylko antydepresanty) może neurolog?
-
ja na Twoim miejscu pomyślałabym, co mi daje ta znajomość - czy więcej zyskam czy stracę i jaką to ma przyszłość... ale to wszystko pewnie zależy od tego czy jest między wami prawdziwe uczucie...
-
czasem kiedy bledne, wygladam doslownie jak zjawa, skora robi sie "przezroczysta" i matowa,a nawet trace czucie... przy skokach goraca twarz czerwienieje, uszy pieka... łaskotania jeszcze nie doświadczyłam, ale odkąd nerwica się do mnie wprowadziła (parę dni temu) codziennie jakiś nowy objaw dochodzi
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
metka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
no to ja dopiszę coś od siebie... co do ataków to miałam i 3 jednego wieczora (w ciągu godziny), raz przyjechało pogotowie, chcieli dać hydroxyzyne ale odmówiłam bo ogólnie zostałam potraktowana jak 'panikara' a byłam przekonana że źródłem kołatania serca nie są nerwy.. no i miałam jeszcze uczucie drętwienia i gorąca w nogach, przy innych epizodach zaczynało się od ucisku w głowie hydroksyzyna pomaga, ale nie od razu , najgorsze jest to że raz słabnę, a raz wręcz przeciwnie, w zależności od 'epizodu' z tego co wiem przepisuje się leki przeciwlękowe, przeciwdepresyjne, ewentualnie uspokajające, ale sprawa wymaga terapii... od psychiatry dostałam velafax ale żeby zadziałał trzeba czekać, więc prawdopodobnie będę się podpierać hydroxyzyną pozdrawiam was i życzę wytrwałości.. (a najlepiej byłoby się nie bać)