Wspaniali ludzie wokół mnie są dla mnie najlepszym lekiem, a środki farmakologiczne są tylko 'dodatkiem'.
Czy z takim podejściem mam szanse na to, by zostać farmaceutą?
Tomcio Nerwica, osz Ty! A kto na zlocie był niby 'starym zgredem'?
Poza tym nie trzeba siedzieć, zawsze można pograć w gry zespołowe, podylać, organizować zaopatrzenie...
nie ma w moim życiu czegoś takiego, czego bałbym się najbardziej; za to jest kilka rzeczy których 'średnio' się boję
jaką własną wadę udaje Ci się sukcesywnie zwalczać?