IceMan

mam to przesłać adminowi? chyba nie bo byś mnie zabiła

Kacha... zaryzykuj Gusia... nie pakaj i przytulam bardzo bardzo serdecznie! :)

Nie wiem do kogo to była (kolejna) przytyczka, ale ja nie mam wrażenia że znam na wszystko odpowiedź. Skąd więc zarzuty? To gdzie z tymi łokciami? Chciałbym się z Tobą jakoś dogadać, ale nie idzie po prostu dojść do ładu. Nie wiadomo do końca o co tobie chodzi, cały czas pretensje, zarzuty, szkoda słów...

Aaa... o to chodzi. No bywa różnie z tym pączkowaniem... ale jeśli spraw nie da się rozwiązać to proponuję suszenie albo pasteryzację (zależnie od sprawy) a tak na poważnie... po prostu nie przejmuj się czymś w czym niewiele albo nic nie zdziałasz. A jeżeli jesteś w stanie zdziałać, to do boju!

Amy Lee Ale nie ma po co hamować jeżeli jest tak dobrze... trzeba w życiu optymizmu i również małych radości - czyli powodów do optymizmu

Atkaa przyjdzie przyjdzie... brakowało Ciebie na forum i ... jakoś tak temacik bez Ciebie wygasł... i bez Wiaterka, i bez Ani... Maiev coś nie zagląda, ale jak wszystkim się wszystko poukłada jak trzeba to proponuję wielką reaktywację klubu, co?

A Ciebie się tak fajnie kołysze ale dobra... w razie czego dam szansę Ci się odwdzięczyć Amy Lee ogólnie spoko widać dzień miałaś a ja mam 14 dni do wakacji U mnie to akurat się te wasze 38 dni kumuluje w moich 14

A jaki ja miałbym powód żeby się bronić? Po prostu napisałem bo chciałem - z własnej nieprzymuszonej woli... a na pewno nie w strachu albo obronie... zapomnij. A ja już nie wiem o co Ci chodzi. Jeżeli chcesz to czytaj ... o tym piszesz? Jeżeli chcesz o mnie poczytać, to zapraszam do mojego profilu i jest co czytać Jeżeli nie - łaski bez. Ale w sumie ja jestem nerwicowiec... więc nie wiem czy ewentualnie byłbym w stanie Tobie pomóc. Pozdrawiam!

Zapraszamy zapraszamy... nasze grono rośnie w zastraszającym tempie. Niedługo Shad będzie musiał nam subforum utworzyć tyle nas będzie

za kilka lat świetlnych w innej galaktyce ... a tak na poważnie - skąd takie pytanie?

mam dobrą podzielność uwagi

To całkiem dobra wieść o tym braku wieści, bo miłoby było go zobaczyć .... to jedna z pierwszych osób, z którymi pisałem kiedy pojawiłem się na forum.

masz całe pole szybkiej odpowiedzi do popisu Małgosiu, Darku nie przepraszajcie... ja wczoraj miałem rów mariański i tak po prostu czasem bywa... chyba też zostawiłem jakieś smuty na forum, nawet nie pamiętam, ale moim zdaniem nie ma za co przepraszać - przecież jesteśmy jacy jesteśmy a nie jacyś udawani... Dobrze będzie

Bardzo lubię bujanie w obłokach... a co ty Aniu miałaś na myśli ?

Mizerku nie łam się i obejrzyj dobrą komedię... a jutro będą co najmniej 2 pozytywne i to bardzo pozytywne ocenki zobaczysz Darek masz jeszcze cały wieczór - uda się!

Ty nas oceniasz tu też jedną miarką... przykład: Proszę Cię, przemyśl co sam piszesz... ja też to co napisałem - napisałem w nerwach bo również poczułem się wrzucony do jednego worka... w którym raczej nikt z tutaj piszących nie powinien się znaleźć. Z góry traktujesz nas prawie jak wrogów... mimo to chcesz się dogadać. Ale nie tędy droga. Na pewno znajdziesz osoby które mogą Ci pomóc... szczerze mówiąc to ja osobiście niewiele zdziałam - bo piszesz o depresji i niestety w tym temacie jestem cienki bo jedyne co mnie dotknęło to porządne doły (rowy mariańskie) ale nie depresja. Na pewno nie jesteś sam. Tylko ty musisz wykazać inicjatywę i szukać a nie żeby inni szukali Ciebie. Pozdrawiam!

No... przykro... nie jestem dystrybutorem opowieści o własnej osobie. Niestety. Zawiodłeś się. Ale jedno Ci zagwarantuję. Będziesz się zawodził zawsze i nie znajdziesz takiej osoby, jaka Ci się gdzieś w urojonych snach wymarzyła. Trudno - takie życie.

No to ja nie jestem inni ludzie czasem... każdemu zdarza się zapomnieć nie ma się czym przejmować. Takich emocjonalnych terrorystów najlepiej zgasić olewką i bezpośrednim stwierdzeniem że to szantaż, wtedy takich zatyka i nie wiedzą, co mówić...

temat o poezji już jest tutaj... http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?t=29 miło będzie jak się tam dopiszesz Pozdrawiam!

Moja reguła przekory się sprawdza wypij yerbę albo kawę może odżyjesz

Ja uważam, że kiedy potrzeba to potrzeba, ale z umiarem. Czasem właśnie takie słowa podkreślają wagę sytuacji a czasem też można się rozładować. A żeby nadwrażliwi nie marudzili, to lepiej wygwiazdkować i nie będą mieli już pretekstu do marudzenia.

Widzę że jutro prawie dla wszystkich bardzo stresujący dzień... więc trzymamy wszyscy za siebie kciuki ja będę miał na maturze jednego kciuka wolnego ajć... przypomniałaś o mojej prezentacji z polskiego... napisać napisałem... tylko jeszcze trzeba się jej nauczyć

Kriss u mnie silne nerwy zwykle odbijają się na jelitach.

No a ja dziś powinienem leniuchować, a mnie do książek ciągnie... k..... zawsze na przekór

Ciężko trochę skumulować wszystkie informacje o sobie w jednym poście... przynajmniej ja mam z tym problemy. Oj wcale nie. Rozejrzyj się. Wielu użytkowników forum ma naprawdę dobre teksty i przemyślenia.