ja również tłumie wszystko w sobie, udaje że jest ok a tak naprawdę w środku tyle się dzieje, radości prawie wcale nie okazuję bo mało co mnie cieszy....
u mnie również duszko i cały czas świeci słońce... mam już dość uśmiechania i udawania że wszystko jest dobrze i że niby będzie jeszcze lepiej, nic mnie nie cieszy, robię wszystko mechanicznie jak jakaś maszyna.... ja tak nie chcę