wiola173 tylko nastaw się na osobliwe kino europejskie...
A ja obejrzałabym sobie najbardziej humanistyczny film o obcej cywilizacji, którym jest... zgadujemy.
dominika92 dobranoc:*
tahela Na "Zagubionej" można zrobić w pory ze strachu...Też bardzo go lubię, ale wiadomo, że Lynch nie każdemu pasi.
No. Na "Straight story" można ewentualnie zasnąć Wiolcia.
Mózg nie jest w stanie wejść w fazę snu. Jak komp, nie hibernuje się. Z rok temu nie spałam tak ze 4 dni. Cały dom sprzątnęłam, gotowałam dwa obiady dziennie, robiłam pranie. Wszystko, żeby zmęczyć się fizycznie. Ni chugona. Ani jeść, ani spać.
wiola173 u mnie sen z epizodami somnabulizmu. Raz na wycieczce szkolnej podniosłam się z łóżka i mówię do koleżanek: "dajcie mi tą białą szmatkę od pościeli". To karton od soku mi dały. Przytuliłam się i zasnęłam w objęciach Fortuny czy czegoś tam
Jo. Przez emisję niebieskiego światła nasza mózgownica nie wydziela odpowiedniej ilości hormonu snu - melatoniny. To i nie śpim. Ledowe światełka, żarówki energooszczędne - wszystko lipa na resorach.