Zenonek
Użytkownik-
Postów
3 565 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Zenonek
-
RafQ, Logicznie myslac nie powinien sie gryzc, gdyz czasami stosuje sie leczenie skojarzone w padaczce. Ale to jest tak odpowiedzialna materaia, ze trzeba spytac sie lekarza. Co do Xanaxu to zalatw sobie SR przeciez i po sprawie. Rober No w koncu musialo cos ruszyc....Jezeli masz takie przeblyski tzn, ze leczenia zaskakuje raczej na pewno. Ja tez tak mialem na poczatku i leczenie po 2-3 miesiacach zaskoczylo u mnie bdb.
-
barbie1811, Skoro masz tak nasilone objawy to twoja jedyna szansa na dojscie do zdrowia i kontroli emocji jest szybka konsultacja psychiatryczn. Po pierwsze NIE ma sie czego wstydzic. Krotka pilka - jestes chora - idziesz do lekarza - nie ? Nie ma znaczenia do jakiego lekarza. Wizyta u dobrego psychiatry jest bardzo przyjemna i relaksacyjna - naprawde ! Zrozum tobie mniej sa potrzebne internetowe porady , bardziej ci sie przyda fachowa pomoc psychiatryczna i psychoterapeutyczna. Co do chlopaka to moge powiedziec tylko tyle, zebys sie postarala troche wyluzowac. Jestes mloda. A wyrzuty sumienia masz jak najbardziej zasluzone, KILKA razy go zdradzilas ? LOL ? Wspolczuje mu takiej dziewczyny... Natomiast sama nerwice trza leczyc i to szybko. Samo nie przejdzie, bedzie coraz gorzej jesli nie podjemiesz leczenia.
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
Zenonek odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
Bo zdecydowana wiekszosc "lekoopornosc" to tzw lekooopornosc rzekoma (Prof. Pużyński ) - spowodowana : - zbyt niskimi dawkami - dawkami nie mieszczacymi sie w tzw. oknie terapeutycznym (potrzeba zrobic badanie poziomu leku we krwi i skorygowac odpowiednio dawki w gore) - stosowanie monoterapi - zle dobranymi lekami Niemniej istnieje lekoopornosc- rozumiana jako brak dostatecznej poprawy. Jest czestym zjawiskiem, ale nie nagminnym ( pare % przypadkow do 10% wedlug Puzynskiego - ale nawet im mozna ulzyc w jakims stopniu). Taka totalna lekoopornosc to jest ponizej 1% (zero reakcji na jakiekolwiek leczenie). -
Dokladnie. Ale pierwsze mozna dojsc nawet do 2500-3000 mg depakiny.
-
Kazal ci go tak po prostu lykac regularnie ? Jezeli tak to lepiej zmien lekarza. Nerwice leczy sie w pierwszym rzucie np :Seroxat czy Fevarin. Leki te nie uzalezniaja. Czasami trza brac na poczatku np taki Sedam (przez kilka dni) zanim leki SSRI sie rozkreca. Takie leki jak Sedam z reguly bierze sie tylko doraznie, zeby sie wyluzowac i dobrze poczuc, ale one bardzo uzalezniaja.
-
to ty moze masz schizofrenie, bo nikt ci tu NIE pisal jakie to zycie jest piekne. Tylko, ze samobojstwo jest najgorszym z mozliwych rozwiazan, bo jest sprawa nieodwracalna. A poki sie zyje to jest SZANSA na to, ze zycie bedzie jak nie piekne to przynajmniej FAJNE... Przestan sie zachowywac jak panienka na wydaniu.
-
hehe, Skad wiesz, ze za miesiac, rok czy 2 lata nie bedziesz szczesliwy ? Najwiekszym bezsensem, totalnym absurdem jest chec dokonania takiego czynu pod wplywem chwilowych nastrojow. Czlowieku NIE zyjesz dla rodzicow, zyjesz dla siebie. Masz 2 rece i 2 nogi i masz w nich wladze oraz glowa jest na karku to wszystko jeszcze przed toba. Wiele dobrych chwil. Musisz sie zebrac do kupy i koniecznie isc po pomoc psychoterapeutyczna - dzieki niej moze zmienisz nastawienie rodzicow.
-
hehe, skoncz z tym gadaniem. zejsc z tego swiata bedziesz mogl zawsze. pierwsze lepiej sprobowac terapii czy leczenia. masz ogromna szanse, ze ci sie "zachce" zyc przy odpowiedniej kuracji... jak to ma byc krok zemsty na rodzicach to lepiej juz z nimi pogadac, nawet mozesz im powiedziec o swoich myslach. z jednego sobie musisz zdawac sprawe - samobojcze checi sa rzecza gleboko NIEnormalna. Na tym forum sa ciezko chorzy ludzie, ktorzy pomimo chorob walcza o kazdy dzien zycia, a ty wchodzisz tu i piszesz, ze chcesz sie targnac bo rodzice cos tam, no litosci czlowieku, jak chciales zwrocic na siebie uwage to juz ci sie udalo, jestes w centrum uwagi, a teraz czas isc isc do psychologa i to szybko.
-
A z koksu zrezygnowales juz calkowicie ? To tez moglo chwilowo pogorszych stan. Jak Twoj stan sie ustabilizuje to zawsze wtedy bedzie mozna dolozyc jeszcze jakas Amitryptyline czy Fluanxol czy cos innegi. A dawki Depakine wtedy mogles brac za niskie tez, bo rozrzut dawek jest bardzo duzy. Niektorzy biora 300 mg a inni 2500 mg Depakine... Tak samo z litem.
-
Po pierwsze musisz z nimi porozmawiac i przedstawic swoje argumenty. Skoro idziesz do LO to znaczy, ze jestes praktycznie dorosly- przynajmniej fizycznie - wiec nie moga cie olac. Musisz im powiedziec jak bardzo cie krzywdza takim niedowartosciowaniem itp itd. Oraz powiedz im , ze potrzebujesz pomocy psychoterapuety- nawet sobie nie zdajesz sprawy jak dobra terapia zmienia czlowieka. Warto isc na psychoterapie...-to ci na bank pomoze.. Pedagog szkolny tez moze pomoc jak pisze Radek, rzeczywiscie warto isc pierwsze do pedagoga.
-
hehe, No to jezeli teraz napisales prawde...to pomoc tutaj moze tylko wizyta u dobrego psychoterapeuty oraz np terapia rodzinna, gdyz twoi rodzice jezeli tak czynia to robia ogromne bledy... A probowales z nimi rozmawiac szczerze o tym ?
-
hehe, Nikt przy zdrowych zmyslach nie poda ci takiej wiedzy, bo co chcesz siebie czy kogos otruc ? Idz na farmacje to sie dowiesz.
-
Piotrus_60, Na poprawe jakosci i dlugosci snu polecam lek o nazwie Pernazyna. Jest to lek, ktory podaje sie w takim celu w bardzo malych dawkach. W zasadzie kosmetycznych. 50-100 mg. Mi swietnie uregulowal sen. W staje o 7 rano wypoczety. Lek ten nie uzaleznie i w tak malej dawce nie mialem zadnych skutkow ubocznych. Valdoxan to tez dobry lek. Bardzo dobry antydepresant. NIektorym wlasnie uregulowuje sen. Wpierw mozesz go sprobowac. Jest to nowoczesny lek, nie powinienes miec zadnych skutkow ubocznych. Nie uzaleznia jak Stilnox i inne nasenne.
-
hehe, Skad wiesz, ze nie rozwiaze twoich problemow ? A coz to za wstyd ? Jestes chory to idziesz do lekarza, proste. Zadnej filozofii tu nie ma. Moze pierwsze opisz swoje problemy ? Tu jestes anonimowy, wiec mozesz pisac wszystko...
-
Chupacabra, Toz to wlasnie sie dzieje w przypadku Pilica. Badania trwaja juz ladnych kilka lat, a leki maja byc dostepne za okolo 5-8. Wiele sie dzieje i w przeciagu 10 lat bankowo cos ciekawego sie stanie.
-
hehe, To jakis ponury zart czy chcesz zwrocic na siebie uwage ? Jezeli piszesz powaznie to najwyzszy czas isc do psychiatry...
-
rober6666, Naprawde za taka walke pownienes od Lotto dostac kupon z "6".... To fakt, skoro takie leki sie tak dlugo rozkrecaja to musisz je brac.... Dodatkowo pomysl z tym antydepresantem tez mogl byc dobry.
-
To jest po prostu zenada. Ustawowo powinno byc ustalone, ze czlowiek z tytyulem MGR. nie moze zarabiac ponizej 2200-2500 zl na reke/miesiecznie. Bo po co konczyc studia w innym przypadku ? Lepiej przez 5 lat byloby uczyc sie glazurnictwa czy cos lub zrobic operatora dzwigu itp bo na takich sprawach lekko sie zarabia powyzej 3000zl.
-
No zebys wiedzial hahaha. Ale cos rusza juz ? Jest choc odrobine lepiej niz na poczatku ? Ile benzo bierzesz ?
-
rober6666, Musisz wytrzymac jeszcze z 5-7 dni i jak sie nic nie zmieni to dawaj do tego lekarza. Na pewno cos wymysli.
-
rober6666, A lekarz na powrot do Amitryptyliny ? Kiedys Ci pomogla bardzo.. W koncu laczy dzialanie silnej sedacji z bardzo silnym dzialaniem antydepresyjnym.
-
rober6666, Ktory to dzien na lamo ? 4-5 ? Noz szkurwa musi w koncu zaskoczyc. MUSI. MUSI BYC LEPIEJ.
-
Krwiopij, Prawdopodobnie wieksza role w przebiegu nerwic i nerwico-depresji maja kwasy glutaminowe i poziom gaba (cos tam zapomnialem a nie chce mi sie czukac). I dlatego antydepresanty Pilica maja znacznie bardziej wyluzowywac, "ochladzac" myslenice nerwicowa, BPD i NN oraz bardzo podnosic nastroj.
-
no antydepresanty Pilica to bedzie raczej prawdziwy przelom. Przynajmniej tak powinno wynikac z mechanizmu dzialania tych lekow.