Skocz do zawartości
Nerwica.com

L.E.

Użytkownik
  • Postów

    3 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez L.E.

  1. Aranjani, też chciałam to obejrzeć. Muszę się zebrać i ściągnąć.
  2. Jestem w stałym kontakcie z wolontariuszkami stamtąd i odpowiadają mi na każde pytanie Też mnie to zaskoczyło, ale skoro tak robią to robią. A maleństwo niby śpi, ale na leżąco szczeka na psy za oknem
  3. Aranjani, w schronisku powiedzieli mi, że oznaczają psy, które zostały u nich wysterylizowane. Udało nam się pyknąć małej zdjęcie na legowisku, ale zwykle wyznaje zasadę: albo łóżko albo nic i śpi na podłodze Może jej za ciepło i dlatego się na podłodze kładzie.
  4. Lilith, jakoś mniej się dzieje jak Cię nie ma
  5. Lilith, witamy Panią Moderator, która ostatnio coś bywa na forum jakoś mniej niż zwykle
  6. Keji, moim zdaniem w tym wszystkim jesteś niesamowicie silna. Super, że się nie poddajesz i nadal walczysz. A jakim sposobem Cię w końcu zmusili do rezygnacji z wyjazdu? Manipulacją?
  7. Czy ktoś wie, co oznacza tatuaż w uchu psa? Wyczytałam, że w hodowli oznacza się tak psy rodowodowe, ale nie mam pojęcia, co może to oznaczać u kundelka :/ -- 04 sie 2012, 17:31 -- Już wiem co to To oznaczenie ze schroniska, że była wysterylizowana -- 04 sie 2012, 18:22 -- http://img210.imageshack.us/img210/1435/p1030736h.jpg
  8. luk_dig jest taki grzeczny, że aż nie mogę wyjść z podziwu dla takich propozycji -- 04 sie 2012, 14:48 -- luk_dig, ależ proszę. I pamiętajcie, że jutro jest Międzynarodowy Dzień Piwa, a dzień święty trzeba święcić
  9. Candy14, też chciałam, żeby mała spała ze mną, ale jest typem dominującym i od spania w łóżku głupiała
  10. Ja za niczym nie tęsknię, wręcz odkrywam nowy świat uczuć i radości. Nerwicę natręctw mam odkąd pamiętam, a przed rozpoczęciem terapii prawdziwe szczęście czułam ostatni raz pod koniec szkoły podstawowej. Od dwóch lat odkrywam to, co dla innych podobno jest normą
  11. kafka, ja się moją staram wychować, ale nie chcę jej zmuszać do trzymania moczu więcej niż 8 godzin A moi rodzice to akurat wychowali psa lepiej niż mnie i moją siostrę No w sumie mnie to jeszcze, ale młoda ma 24 lata, a rozwydrzona jest nieziemsko
  12. Candy14, kafka, ja normalnie jestem straszliwym śpiochem, to ta mała bestia działa cuda. Normalnie w weekend to mnie bardzo ciężko wyciągnąć z łóżka przed 10. I też mam kawkę
  13. L.E.

    Co mnie dręczy

    Monar, nie można jednoznacznie stwierdzić, że jedno z was ma gorzej, a drugie lepiej. Na pewno oboje doświadczyliście przemocy psychicznej i tak na prawdę ciężko stwierdzić, co było gorsze. Z tego co piszesz o swoim życiu nie wydaje mi się, żebyś też jakoś specjalnie dobrze miała
  14. Hej wam Ja zaczynam mieć nowy rozkład dnia - o 6.30 spacer z psem, potem znowu do łóżka i o 10.30 śniadanie
  15. L.E.

    Odrzucenie

    Monar, ludzie nie zawsze zachowują się tak, jakbyśmy tego chcieli. Ja mam jedną "niby przyjaciółkę" z którą jak już się spotkam to jest przecudownie, a jak się nie widzimy to w ogóle się nie możemy zgadać, spotkać, umówić... I też czasem się do mnie długo nie odzywa, nawet jeśli do niej piszę. Trochę czuję się wtedy olana, ale z drugiej strony każdy ma jakiś tam swój świat wokół siebie...
  16. owsianka, czy masz w szkole psychologa? Jeśli nie to chociaż pedagog szkolny mógłby Ci coś doradzić. Jeśli chodzi o rodziców to wiem co nieco patrząc na moich - nie widzą Twoich problemów, bo wtedy musieliby przyznać się przed sobą i przed Tobą, że gdzieś mogli popełnić błąd. A ludzie baaaaaardzo nie lubią przyznawać się do błędów. Jak Twoje odczucia wewnętrzne przekładają się na Twoje życie codzienne? Masz jakichś znajomych, przyjaciół, którym ufasz? A jak w szkole, z nauką, z nauczycielami? Próbowałaś jakichś "domowych" metod na pokonanie smutku i lęków? Melisy? Tabletek uspokajających? Medytacji?
  17. L.E.

    Odrzucenie

    Monar, nie wydaje mi się, żeby ona Cię odrzuciła. Czasem tak jest, że jak się spędza czas ze swoim facetem to zapomina się o całym świecie wokół. Jak przeżywałam swoje pierwsze zauroczenia to się znajomi na mnie obrażali, że ich olewam, ale ja nie robiłam tego specjalnie. Po prostu czasem tak jest, że w danym momencie jedna osoba absorbuje cały Twój czas i uwagę
  18. kafka, no dajesz Będzie jak w Twoim podpisie Rano kawka, wieczorem żubr
  19. L.E.

    Hej Wam

    owsianka, hej Na pewno znajdziesz tu wsparcie, ale po fachową pomoc powinnaś zgłosić się do psychologa lub psychiatry. Cóż Cię do nas sprowadza?
  20. monk.2000, moja materia już na szczęście jest mniej ożywiona, bo śpi
  21. Też może kiedyś wpadnę na jakiś wasz lokalny zlot. Będzie pretekst, żeby odwiedzić rodzinę w Gdańsku, co marudzi, że mnie rzadko widzi
  22. Moja na starość też się załatwiała byle gdzie. Mama ją tłumaczyła, że już jej na starość ciężko wleźć do kuwety. Ale na stół ciężko wleźć nie było A Nexa ma teraz fazy. Raz jest grzeczna, a raz nieznośna nie do wytrzymania. Ale już jest postęp. I widać, że jest już dużo mniej nerwowa
×