cytrynka84

Deahtrip,domyslam sie ze lightowe te halucynacje,,to nie jest jakis drug,jesli juz to bardzo lekki. No to faktycznie troche klops,ze wzieles wczoraj znowu,tez przyzwyczailam sie ,ze tabletka za mnie zasypia kiedys lerivon teraz czesciej nasen,ale ograniczam zolpidem. Brales juz relanium i bylo ok,a tu powrot,tak to jest z lekami nasennymi niestety,wiem cos o tym

u mnie Nasen ,kosztuje 20zl inne odpowiedniki tego leku,sa tylko 4-5zl tansze od nasenu,ale jest to mala apteka,maly ruch,a tam mam najblizej,bede musiala chyba jednak poszukac innej apteki.Halucynacji nigdy nie mialam na szczescie po nim ,spac trzeba isc od razu to fakt

Okularnico,jak sie czujesz?Kryzys minal,czy trwa nadal? Kilka/kilkanascie dni zlego samopoczucia zdarza sie i na lekach.Sproboj zwieksz.dawke,no chyba,ze przeszlo tylko po 225-300 mozesz nie musisz miec wieksze uboczne,ale wcale tak nie musi byc,zwlaszcza jesli dobrze tolerujesz 150( tzn sk.ub. nie dokuczaja),wiec na wiekszej tez bedzie pewnie ok. Lekarze mowia ,ze terapia+ leki,ze same leki nie wiele zdzialaja,bez terapii,sorrki jesli sie powtarzam,ale juz nie pamietam ,co pisalam,a co nie,skleroza nie boli :) Idz na terapie to moze naprawde pomoc,choc ja jestem terapiooporna,ale na wiekszosc to dziala Bylas kiedys u psychologa? Pozdr. :)

Do psychiatry mozesz przeciez chodzic na NFZ,zwlaszcza jesli za same recepty placisz 70zl,masakra, i kpina ci lekarze ,tez tak kiedys trafilam kilka lat temu,100-120,za wizyte pierwsza wizyta trwala jakies 30- max 45 minut,reszta to juz leki i tylko leki i pytanie jak dzialaja i czy dzialaja,tak mi powiedzial tamten lekarz wtedy,leki po 70 zeta za opakowanie,bylam tam tylko raz i dalam sobie spokoj,leki nie skuteczne byly,najdrozszy odpowiednik,to bylo 8 lat temu Mozesz tez chodzic do rodzinnego po recepty,nie odstawialabym bo jak za szybko odstawisz to objawy prawdopodobnie wroca. [Dodane po edycji:] Do psychiatry mozesz przeciez chodzic na NFZ,zwlaszcza jesli za same recepty placisz 70zl,masakra, i kpina ci lekarze ,tez tak kiedys trafilam kilka lat temu,100-120,za wizyte pierwsza wizyta trwala jakies 30- max 45 minut,reszta to juz leki i tylko leki i pytanie jak dzialaja i czy dzialaja,tak mi powiedzial tamten lekarz wtedy,leki po 70 zeta za opakowanie,bylam tam tylko raz i dalam sobie spokoj,leki nie skuteczne byly,najdrozszy odpowiednik,to bylo 8 lat temu Mozesz tez chodzic do rodzinnego po recepty,nie odstawialabym bo jak za szybko odstawisz to objawy prawdopodobnie wroca. [Dodane po edycji:]

Moga wystapic,sennosc,lekkie oszolomienie wlasnie,co organizm to inna reakcja,a jak u mnie sie nie sprawdzil,to tez nic mi nie bylo,ani na +,ani na - Poczekaj do wizyty,jesli,Cie to bardzo niepokoi i przeszkadza,nie bierz tak bedzie chyba najlepiej. U mnie np jak bralam,wiecej cloranxenu przez kilka/kilkanascie dni to wystepowala depresja,ryczalam z byle powodu ,wiec szybko odstawilam.

19_latek mozna laczyc benzo i mianseryne,tez bralam 5 mg cloranxenu+ 10 mg mianseryny,cloranxen rzez 10 dni po 5,cloranxen na mnie nie dzialal,,5 wogole,mialo misie lepiej po nim spac i mialam sie uspokoic,niz tego nie wyszlo. Oba leki bralam na noc ,ale mianseryna b.dobra nasennie.

Dokladnie,zwieksza sie apetyt,chce sie b. jesc,u mnie tak bylo na poczatku" wilczy glod",ale nie pilnowalam diety,jadlam tyle ile mi sie chcialo ,ale jak sie ograniczy slodycze inie je tak jak ja wtedy ,bo mi sie chcialo to bedzie ok+aktywnosc fizyczna,przybylo mi pare kg,ale nie bylo zle,spalo sie po tym super,bralam dlugo, i nie zaluje , teraz nie biore Rozmawialam kiedys z lekarzem ,mowil,ze tyje sie ,bo lek zatrzymuje wode,troche spowalnia metabolizm,ale jak sie troche uwaza na jedzenie to ok,z powietrza sie nie tyje po tym leku. Duzo bardziej tylam po mirtazapinie,koszmar u mnie musialam odstawic,podobny lek do mianserinu ,tylko jeszcze bardziej usypia.

zaqzax,rozumiem tez jestem terapiooporna,nie nadaje sie do tego,tylko wszyscy u ktorych bylam,ciagle upieraja sie,ze bez psychologa,to lipa i mam szukac koniecznie innego,,bo na samych lekach daleko nie zajade,terapia niezbedna+ leki,i ze mam sie nie zrazac,mowilam,jakie mam podejscie do terapi,a oni dalej swoje ... Pomogla mi tylko grupa wsparcia,u mojego bylego psychiatry,super czlowiek chodzilam na grupe 9 miechow,raz w tygodniu na nfz po ok 2 godz. Bylego psychiatry ,bo zmienil osrodek,teraz juz chyba tylko prywatnie,nie stac mnie niestety ,zaluje ,ale dlatego musialam zmienic psychiatre. [Dodane po edycji:] Hanca84,dzieki:),odezwe sie do Ciebie na priva,ale nie wiem dokladnie kiedy,bo ostatnio dni,czuje sie kiepsko,odezwe sie jak troche odzyje:)

Na mnie super dzialal efectin,wlasnie na leki ,nie pobudzal mnie wcale,lek dzialal chyba najlepiej ze wszystich,a bralam ich duuzo niestety,i juz tez tracilam nadzieje,ze cokolwiek pomoze,na prywatna terapie mnie wogole nie stac,ale tez nie jestem chyba gotowa na terapie,bo jakos sie zrazilam,prywatnie kiedys probowalam lipa,panstwowo to juz wogole,trzeba trafic na dobrego terapeute,takiego ktory nam osobiscie odpowiada. Wenlafaxyna 225 to u mnie byl naprawde dobry nastroj i duzo mniejsze leki,nie bez jakis tam ubocznych,ale byly one niewielkie w porownaniu do pozytywnych efektow.

Tez trzymam kciuki Matt FX,odezwij sie po,powiedz nam jak bylo. Krwiopij,dokladnie szczery.

Dzieki Zenonek,wezme to pod uwage napewno,cena wysoka,zeby tak od razu tyle wydac,ale pewnie i tak sie oplaca,po,co inwestowac wniesprawdzone leki Agusiaww,a pamietasz moze nazwe tego preparatu ze skrzypem? ,bo slyszalam,ze dawka skrzypu musi byc odpowiednio wysoka,zeby zadzialal ,jak trzeba Rozwaze wszystkie Wasze propozycje i pewnie jeszcze zapytam farmaceuty Tobie Agusia,tez dzieki:)

Mam problem,wypadaja mi mocno wlosy,zawsze wypadaly,ale teraz mocniej,zwlaszcza po zwieksz do poltorej kapsulki czyli teraz mam 75+37,mam brac 150. Zna ktos jakies sprawdone, skuteczne suplementy,szampony,odzywki? Nie koniecznie takie bardzo drogie . Wenlafaxyny odstawiac bym nie chciala,bo naprawde dobrze sie sprawdza,bede sie bronic rekami i nogami przed zrezygnowaniem z leku,innych ubocznych brak,ale" nakrecam sie,ze bede lysa Z gory dzieki za wszelkie podpowiedzi.

Dokladnie bol glowy na poczatku sertry to czesty objaw,z czasem mija.

Mi niestetyl cital tez wogole nie pomogl ,ale sa tacy ,,ktorym pomaga,od citalu sie wogole zaczyns,albo od zoloftu ,sertralina lepsza ,jak dla mnie cital ,co prawda za krotko pewnie bralam,bo tylko miesiac,przez pierwszy tydien po citalopramie czulam sennosc,potem sennosc przeszla i ze ro poprawy lekarz po miechu zapropomowal wieksza dawke,ale sie nie zgodzilam,wtedycital za drogi byl ponad 60 zl,to bylo kilka lat temu,kakies 3 lata temu Esci.sie nie tykam,bo jak cital nie dziala u mnie to w esci tez jakos nie wierze Zenonek zgadzam sie lexapro mocno przereklamowane.

Matt,tez bym nic nie sugerowala , bo to u mnie ez sie zle konczylo,czesto zle dobranymi lekami i lekarze jeszcze sie wkurzaja,ze pacjent wie lepiej ,bo sie naczytal forum.opisz b.dokladnie jak sie czujesz,szczerze i " bez ogrodek"

Dean,stawiala bym na seroxat lub inny lek ,ale nowszy,zoloft lub seronil,tez na nerwice natrectw dobre,a duzo mniej ubocznych,mialam tak po anafranilu,jak napisala przedmowczyni,anafranil nie dla mnie,ble...,ale nie kazdy musi tak reagowac. Seroxat tez mi teraz nie pomogl,odziwo kiedys dzialal ,a teraz mialam takie stany lekowe, i jeszcze inne uboczne,ze po 2 tygodniach tez musialam,zrezygnowac z paroxetyny.

A rozumiem ,wszystko jasne :) , bez sensu nasialam troche paniki,przepraszam. [Dodane po edycji:] Anno,odpisalam Ci na pw,ale nie wiem czy doszlo?,bo mam nadal to jako wyslane nie dostarczone.nie wiem dlaczego,cos mi sie dzieje chyba z tym privem.

Lili-ana ,to faktycznie kiepsko,serdecznie wspolczuje,taki stan jest do d.. Myslisz o powrocie do sertraliny,tak?

No to faktycznie sporo,radzilaby isc za jakis niedlugi czas do lekarza,tak dla wlasnego spokoju,ale spoko nie ma tragedii. ,lepiej,ale dmuchac na zimne i sprawdzic ,czy sertralina jest dla Ciebie,zwlaszcza,ze juz jestes b.szczupla. Trzymaj sie.

Shadowmere, wyslalam Tobie 2 pw,zeby nie byly takie dlugie,jak 1,sprawdz za jakis czas czy doszly i napisz mi prosze Mam nadzieje ,ze sie nie obrazilas? i,ze priv tym razem dotrze.

Okularnico,tak juz jest,ze nawet bedac na lekach czasem nasze objawy wracaja to nie sa tabletki cud ,ze jak sie je bierze to czlowiek czuje sie zupelnie zdrowy,to nie narkotyki:) myslalam dokladnie tak samo na poczatku,wezme lek i wszystkie problemy znikna,ale tak niestety nie jest. Zalezy ile trwaja u Ciebie to nasilenie nn?trzyma Cie to pare godzin?,kilka dni?,2 tygodnie? Na lekach objawy choroby moga wystepowac,ale powinny byc slabsze i krocej trwac. Mozesz zwiekszyc dawke,bo to jeden z najlepszych lekow na nn i wogole(troche czytam o lekach,sama nie mam nn) Lekarz mi kiedys mowil,ze duza dawka anafr. to ,225 mg lub 300,a nie 150 jak wtedy myslalam tylko nie wiadomo czy uboczne nie beda wtedy dokuczac?,ale to tylko moje zdanie z nasileniem ubocznych,zalezy od organizmu w nn stosuje sie wieksze dawki lekow niz np w depresjach,czy innych rodzajach nerwicy. Mozesz tez zmienic lek jesli czujesz ,ze anafr.to nie do konca to Znowu sie rozpisalam ,przepraszam.

shadow odpisalam tobie na pw,mam jako wyslane dostarczone ,nie dotarlo do ciebie???

Wazne,ze jest jakas zauwazalna poprawa,to,ze chudniesz to wiekszosc chudnie na tym leku,pytanie tylko ,wiesz moze,ile schudlas?,duzo tzn 1kg,2,czy wiecej?pytam tak mniej wiecej ile? Mnie tez zawsze rano jest zle ,a potem sie poprawia z biegiem dnia,jedni maja wlasnie tak inni odwrotnie,ale chyba czesciej jest tak,rano dol,i lek potem lepiej,jeden z mozliwych objawow spadku nastroju,ja mam tak i bedac na lekach antydepr. Jak i bez lekow,choc teraz musze przyznac,ze poranki nie sa takie straszne,bez porannych lekow. Nadmierne pobudzenie tez mnie lapie na poczatku zazywania nowych lekow,tak samo silne pocenie,na poczatku i teraz tez tak mam,teraz troche rzadziej.

No wlasnie ta cholerna sugestywnosc jest najgorsza u mnie to hipochondria,nerwica lekowa,depra reaktywna,zaburzenia koncentracji,czyli taki mix. Jednoznacznej diagnozy u mnie nie ma,testu na typ osobowosci mi nie robiono. Wiem,ze to co pisze to tylko slowa i jak sie czlowiek boi to nic nie pomaga i wszystko brzmi pewnie banalnie,ale w necie inaczej sie nie da:) ,a zawsze czlowiek wie,ze nie jest zupelnie sam z tym wszystkim.

SSRI,nie niszcza mozgu!,spokojnie,a Asertin stosuje sie nawet u dzieci od 6 roku zycia,na ZOK,,wg ulotki,takze jest bezpieczny,takie moje zdanie ,mozesz sie nie zgadzac rzecz jasna,niczego nie narzucam. Matt FX i Shadow.tez mam czesto ostatnio dni kiedy mam wrazenie,ze oszaleje od tych stanow lekowych,nawet bedac na lekach Trzymam kciuki Matt,byle do wizyty w czwartek,dasz rade.