Krzysiek1234

zatracony, no niestety... powiem tylko, że ogólnie to przejebane. Ja sobie ostatnio pykam w WoWa... Znowu. I nie wiem teraz, co ze mną będzie?

Trochę męczący ten dzisiejszy dzień, trzeba było załatwić kilka spraw poza domem. Ale tak ogólnie - jest do przodu. Słońce się pokazało, nie to co wczoraj. Wczoraj była tak beznadziejna pogoda, że nawet kląć się nie chciało na nią. Nic się w ogóle nie chciało. Ciemno, szaro, smutno, deszczowo, listopadowo. Maksymalna beznadzieja, przypomniała mi się zeszła jesień.

Ojciec zaczął na mnie drzeć ryja bez powodu. Nie ogarniam tego, dostał szału bez racjonalnej przyczyny... Poniżył mnie, i teraz czuję się absolutnie beznadziejnie. Kiedyś pozapierdalamy się nawzajem, mówię to wam. Nobody cares, ale co tam. Musiałem to gdzieś powiedzieć.

Jak tylko wyruszysz z koksem, sprowadź na sklep coś takiego i ja to kupuję Powaga. Tylko żeby cena za bardzo wyśrubowana nie była Już mam koncepcję diabolicznej fotki btw. dołączam do grona osób mocno trzymających kciuki za powodzenie całego biznesu Widzisz, my z Adasiem już czas temu przebąkiwaliśmy sobie nieśmiało o rozkręceniu jakiegoś własnego sklepiku (nie w Twojej branży, nie bój nic ). Zobaczymy co Bozia da, ja w każdym razie wychodzę z założenia, że skoro nerwicowa Madzia może kręcić biznesy i trzepać kasiorę.... Kto wie, czy za jakiś czas nie zwrócę/zwrócimy się do Ciebie (będziesz już wtedy doświadczonym rekinem biznesu ofkors ) o kilka użytecznych uwag odnośnie początków takiego przedsięwzięcia, realiów itd. Życzę Ci zadowolenia i jak największych zysków - myślę że nie tylko dla mnie, ale i dla większości forum stanowiłoby to nadzwyczaj budujący przykład, że na przekór nerwicy można się pięknie wybić.

Ale jak to to mi nie sprzeda? Dyskryminacja ze względu na płeć, ot co! A może po prostu jestem transwestytą i chciałbym akurat zakupić jakieś pończoszki? Mam nadzieję, że nikomu zbytnio nie przeszkadza offtop :)

Ale widzisz, kasy i tak nie będziesz dobrej zarabiać, jeśli ta budowlanka Ci nie odpowiada. Porażka finansowa w przypadku gdy nie lubisz swojej roboty jest murowana, chociaż musiałbyś też określić, jakie zarobki byłyby dla Ciebie porażką. Podparłbym się własnymi doświadczeniami ze swoich "epizodów studenckich", ale to trochę skomplikowane historie, w których ja sam się trochę pogubiłem.

A co to za dyskryminacja mężczyzn. Ja bym odpowiedział, no ale jak nie to nie

Dzienks Monia, przy okazji uratowałaś forum od zaspamowania przeze mnie

Monika, a masz!!! post318983.html#p318983 Czekam na hołdy [Dodane po edycji:] Gdzie te hołdy, no gdzie!!!! Gdzie te tabuny mdlejących lasek

Ech, te babskie mizianki A teraz proszę o jakiś komplement dla siebie, NATYCHMIAST Bo zaspamuję forum!!!!

A gdzież to yans się podział. W porządku chłop się wydawał, i tak zniknął bezczelnie.

Ja sobie obejrzałem "Proposition" w tvp2... Dobry film, a przynajmniej mnie się spodobał. Byłem poruszony, długo. Żal mi się zrobiło tych ludzi. Pochrzaniło im się wszystko, kompletnie bez ich winy. W sumie, dalej jestem zdołowany.

Nie widzę tutaj powodów do śmichów i chichów. Żal patrzeć, jakie podejście ma wielu ludzi.

Shadowmere, fajnie się komponuje ten Mayhem z resztą :)

Wiecie co? Chyba znalazłem dobrą motywację do ponownego ruszenia tyłka za robotą. Miałaby to być... operacja nosa. Mojego, jakby kto zapytał. Jest trochę skrzywiony po drobnym wypadku sprzed lat. Powiem tyle, mam wręcz potworne chwilami kompleksy na punkcie swojego wyglądu. Nieraz już miałem wrażenie, że przez niektóre skazy w mojej aparycji ucieka mi wszystko co najlepsze w życiu. A tak poza nosem, chyba jednak wolałbym nie nosić okularów (nos oczywiście chciałbym nosić, tylko że prosty). Sorry jeśli komuś nie spodobał się offtop. Bo mnie on bardzo się nie spodobał. Tak ogólnie, jest do dupy w tym momencie.

linka, masz oczywiście rację, a ja przyznam, że poprzednią wypowiedź popełniłem w przypływie gorszego samopoczucia, niejako w akcie desperacji :)

k_o82, jesteś masażystą czy Jamesem Bondem, że tak obłapiasz nieznajome dziewczęta ?

Chciałbym żeby i mnie ktoś tak kochał.

człowiek nerwica, zacznij grać w World of Warcraft

1:0 albo- 5:4 lub 4:2 w karnych, dla Hiszpanii. Prawdopodobnie koszmarnie brzydki mecz z kilkoma lepszymi momentami.

Dean, nie znam Cię, ale podejrzewam, że jesteś introwertykiem stroniącym od ludzi... W takim przypadku zdecydowanie odradzałbym studia budowlane. Finanse/rachunkowość to znacznie lepszy pomysł. Nie przejmuj się jeśli ktoś Ci mówi, że speców od tego jest dużo. Jest dużo, owszem, ale cieci po zarządzaniu/marketingu. Jeśli masz możliwości, skończ matematykę finansową, możesz zostać np. aktuariuszem albo pracować u takiego w biurze. Na pieniądze nie będziesz wtedy narzekać, oj nie... Jakże to stylowo ujęte, 10/10 :) Ale tutaj widzisz nie masz racji - ja będę siedzieć na dupie i myśleć, i zarabiać 150 tys. dol. miesięcznie. Wystarczy, że podłapię etacik programisty u Blizzarda

Nie przepadam za Hiszpanią, ale muszę przyznać, że należało jej się wczoraj zwycięstwo. Grali wysoko, cisnęli, cisnęli i wycisnęli. Co prawda dostali pole w prezencie od Niemców, no ale jeśli ktoś oddaje pole... Rola faworytów przytłoczyła młodych zawodników niemieckich, chłopcy podeszli ze zbyt dużym respektem do rywali. Cofnęli się do defensywy, a Hiszpanie mogli sobie bardzo śmiało poczynać, jak wszyscy widzieliśmy. Nie ma co się zachwycać nad ich kontrolą piłki i skutecznością podań. Nikt ich nie cisnął, to mogli sobie pograć. Mecz finałowy... W sumie jest mi raczej obojętny. Nie ma za bardzo komu kibicować. Chociaż na dzień dzisiejszy chyba nawet wolałbym wąsików na mistrzów. Do Holandii nie jestem przekonany. Widziałem ich trzy ostatnie mecze, i baardzo daleko mi do zachwytów. Nuda chwilami wręcz do obrzygania. Natomiast Hiszpanie pokazali wczoraj dobry pressing na silnej obronie niemieckiej, i tutaj mają jakiegoś plusa. p.s. a te Wasze okrzyki "Viva Espana!!!" to strasznie prymitywny kicz

Linka, czepiasz się Wiecie co? Chyba jednak wygrają dzisiaj Hiszpanie. Wiele by na to wskazywało, i nie mówię tu wcale o Paulu-ośmiornicy:) Prawdopodobnie zobaczymy wyraźnie inną Hiszpanię niż dotychczas. Niemcy natomiast... Chciałbym, żeby utrzymali impet, ale nie dałbym głowy. Oby wszystko zagrało jak trzeba. Duet Opole-Gliwice do boju

Haha, znajoma dzisiaj usłyszała taką rozmowę w autobusie: - No i co teraz z nami będzie...? Ja ci powiem, że mnie to przeraża... - Mnie też, ale ciągle czekam na ten dzień, kiedy Tusk stanie z zawiązanymi oczami przed Trybunałem Stanu i go rozstrzelają za zniszczenie Polski... - Eeee tam, nie rozstrzelają go - to jest taki szczwany lis, że się wywinie od egzekucji. - Nooo... Też mi demokracja, że zdrajcy i łotra, i oszusta nie można legalnie rozstrzelać! Zgroza, jaki ten elektorat PiS potrafi być prymitywny.

Tak jest. Dodam, że nigdzie nie widziałem takiego stężenia agresji, żółci, węszenia wrażych spisków i knowań, co u wyborców Kaczyńskiego. Wszystko niestety z bezpośrednich obserwacji.