Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mattej

Użytkownik
  • Postów

    87
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mattej

  1. 1. Moklobemid (Aurorix, Mocloxil) jest dobrym lekiem na lęk społeczny, na lęk uogólniony już niekonieczne - może za bardzo pobudzać i 2. powodować bezsenność A teraz na poważnie - olanzapina jest ciekawym lekiem - wycisza i dosłownie zwala z nóg po 2 godzinach po zażyciu. Jeżeli od kilku lat bierzesz Seroxat, może po prostu przestał działać (tak jest czasami przy SSRI). Może warto wziąć pod uwagę jakiś inny SSRI (np. sertralinę), a do paroksetyny wrócić za jakiś czas. Albo jeszcze inaczej, do paroksetyny dorzucić jakiś atypowy neuroleptyk (jak ww olanzapina) w niewielkiej dawce, tak jak się to stosuje w depresjach lekoopornych. Są to tylko moje sugestie, możesz coś zasugerować lekarzowi, ale to do niego należy decyzja. Tak jak powiedziała moja przedmówczyni, a co pokrywa się z moim doświadczeniem, naciskanie na lekarza w kwestii doboru leku raczej dobrze się nie kończy.
  2. Zależy, ile papierosów dziennie palisz. Plaster z reguły dostarcza znacznie mniej nikotyny niż gdybyś wypalał papierosy. Jestem zdania, że papierosy osłabiają odporność na stres. Więcej, nikotyna ma krótki okres półtrwania i powoduje wahania substancji neuroprzekaźnikowych w mózgu, co również nie jest dobre. To tyle z teorii. Sam palę Ostatnio przerzuciłem się na papierosy robione samodzielnie i czuję, że czegoś mi w nich brakuje - prawdopodobnie "chemii", która jest dodawana do gotowych papierosów, żeby były bardziej uzależniające i powodowały lepsze wchłanianie nikotyny. BTW Skręty z dobrego tytoniu są droższe niż markowe papierosy.
  3. to w Stanach nazywa się Symbyax stosowane w depresjach lekoopornych (http://www.symbyax.com/index.jsp) Ogólnie słyszałem, że różnice w działaniu poszczególnych SSRI są widoczne głównie na początku leczenia, później działają one podobnie. Coś dobierzemy do tej Zyprexy, najprawdopodobniej paroksetynę lub wenlafaksynę (SNRI).
  4. Ciekawy temat i raczej znany wielu osobom. Część pacjentów nie reaguje na leki antydepresyjne i wtedy dołącza się neuroleptyk, najczęściej atypowy. Kiedy brałem sam Aurorix (moklobemid) 300 mg nic szczególnego nie odczułem, działanie leku rozwinęło się dopiero po dołączeniu Zyprexy (olanzapina) 5 mg. Obecnie stoimy z lekarzem przed wyborem jakiegoś leku przeciwdepresyjnego do Zyprexy, bo jednak moklobemid trochę za bardzo pobudzał. Jakie są Wasze doświadczenia w łączeniu leków z tych dwóch grup? Mój problem to nerwica lękowa (+ zaburzenia osobowości).
  5. To widocznie akurat olanzapina nie działa u mnie tak jak powinna, bo nie niweluje objawów choroby, a mam nieakceptowalne skutki uboczne. No nic, na razie biorę 5 mg - to tak przynajmniej do normalizacji snu i lekkiego wyciszenia, a do terapii większą dawką wrócę po zakończeniu roku akademickiego. Na razie nie mogę sobie pozwolić na zarywanie dni.
  6. Cześć, Od tygodnia biorę Zyprexę (olanzapina) 15 mg i jak na razie mam efekty uboczne w postaci pobudzenia psychicznego. Kiedy lek ma szansę zadziałać i czy akatyzja przechodzi z czasem (na razie łagodzę ją cloranxenem)? Mój problem to zaburzenia osobowości z dekompensacją psychotyczną lub schizofrenia (diagnoza jest w trakcie).
  7. Fakt, mistrzem w tym jest amisulpryd w dawkach 50 - 200 mg
  8. Neuroleptyki mają tą istotną przewagę nad lekami nasennymi, że nie uzależniają.
  9. Z trochę innej strony - u osób podatnych agoniści dopaminy mogą uczynnić psychozę - dlatego lepiej tych leków nie brać na własną rękę bez konsultacji z psychiatrą. Fakt, niektórym pomagają...
  10. Temat ważny, gdyż z angielskojęzycznych źródeł wyczytałem, że palenie papierosów znacząco zmniejsza stężenie olanzapiny we krwi (nawet pięciokrotnie). Jak do tego mają się wasze doświadczenia? (temat kieruję głównie do osób z zaburzeniami psychotycznymi stosującymi olanzapinę - najpopularniejszy przecież NLP II generacji)
  11. Z tego względu uważam, że nie jest to dobry lek na nerwicę lękową, a raczej na depresję z zahamowaniem psychomotorycznym.
  12. Fluanksol jest lekiem antyautystycznym i z założenia aktywizuje. Nerwicowcy/depresyjni biorą z reguły 0,5-1,5 mg tej substancji, schizofrenicy wielokrotność
  13. Przy zaburzeniach osobowości bardzo ważna jest psychoterapia. Jesteś świadoma, że to, co się dzieje z Twoimi emocjami/odczuwaniem rzeczywistości jest inne inne niż przed załamaniem, co bardzo dobrze o Tobie świadczy . Myślę, że równolegle z lekami powinnaś mieć jakąś zaufaną osobę, z którą mogłabyś otwarcie porozmawiać. Pomyśl razem z lekarzem Ciebie prowadzącym również o jakiejś formie terapii - nie wiem gdzie mieszkasz, ale w dużych miastach jest dostęp do na prawdę dobrych ośrodków specjalizujących się w leczeniu tego typu zaburzeń. Pozdrawiam ciepło
  14. Słusznie. Na podniesienie dopaminy dobre są również niektóre neuroleptyki w małych dawkach (np. Solian). Sertralina w dużych dawkach również podnosi poziom dopaminy.
  15. Moklobemid (np. preparat Aurorix) jest selektywnym i odwracalnym inhibitorem MAO, ma w dodatku krótki okres półtrwania. Lekarka, która mi go wypisała (pani docent jakby nie patrzeć) nic nie wspomniała o interakcjach z pokarmami bogatymi w tyraminę. Po sobie mogę powiedzieć, że jest to lek bezpieczny, a jestem raczej wrażliwy na różne uboczne działania leków. Lek szybko poprawia nastrój, ale również mocno stymuluje aktywność (dla mnie zbyt mocno i przegina mnie w drugą stronę, dlatego musiałem odstawić) - jeżeli potrzebujesz 'energetycznego kopa' i nie chorujesz na chorobę afektywną dwubiegunową (ryzyko indukcji manii) to może być lek dla ciebie. Lek jest tani, nawet oryginalny Aurorix, są również polskie zamienniki.
×