Candy14, To znów nas coś łączy. Ja nie cierpię gdy ludzie wiecznie piszą "czarne scenariusze". Tłumaczą to tym ,że chcą być gotowi na najgorsze warianty. A wg mnie działa to jak samospełniająca się przepowiednia.
Każdy z nas jednych lubi bardziej innych mniej. Niektórzy nas irytują , życie I
-- 06 cze 2012, 21:22 --
Candy14, Może niekoniecznie dogadywać, wystarczy tolerować
shinobi, Masz rację. Dlatego moje wychodzą , tym bardziej ,że mieszkam na wsi, ale za dużo pułapek na nie czyha. Po tym jak mi ostatni stracił łapę we wnykach miałam już nie wypuszczać, ale znały już dwór i strasznie to przeżywały:(
shinobi, Ja się w sumie ludziom nie dziwię, że nie wypuszczają kotów. Moje są wychodzące , ale przez to straciłam już kilkanaście:(
Mam dzisiaj focha na moje psy. Przychodził do nas na podwórko piękny kogut sąsiadów i dzisiaj go zamordowały