Kn24

kafka, witamy :):)

monk.2000, Ciebie też witam :) Tomcio Nerwica, Ciebie również :) -- 05 sie 2013, 23:39 -- jak Wam mija wieczór?? :)

wiem o co Ci chodzi ja oprocz nerwicy mam piekna chorobe Hashimoto zapalenie tarczycy a dokladniej niedoczynnosc na tle autoimmunologicznym tez daje duzo objawow ktore moglabym podpiac pod nerwice i zanim mi ja zdiagnozowano to ciagle mi wmawiano ze to tylko nerwica ale teraz po tylu badaniach wiem ze mam hashimoto i nerwice i jak jest zle to jakos musze dac rade a ogolnie to biore magnez w duzych ilosciach i jakos jest lepiej z niektorymi objawami ale lęki niektore pozostaja w glowie to jest niestety silniejsze...

davin, hej :) miło mi

ktoś z Was też ma problem z bezsennością jak ja ??

kafka, piękny wiek :) a mi juz do 30 tak blisko :) ale jestem z listopada

perla86, też mam takie bole po lewej stronie i to jest typowo nerwowe mialam juz wiele razy takie bole nie martw sie :):)

fajnie że jesteście, kiedy miałam tzw poprawę zniknęłam z forum ale minęło trochę czasu i wróciłam i nerwica/depresja też wróciła ciężko mi się z tym pogodzić, wcześniej o mało nie rozpadło się moje małżeństwo właśnie z powodu mojej nerwicy a z 2 strony sobie myślę tak, że owszem nerwica może byc bardzo uciążliwa dla bliskiej osoby, ale niby jak się kogoś kocha to...ja potrafię być z kimś czy jest dobrze czy źle. Chyba miłość nie polega na tym że jest super to jest super a jak źle to do widzenia. I właśnie z pewnych powodów moja nerwica wróciła...może kiedyś o tym opowiem ale na razie nie jestem w stanie tak samo jak i nie dam rady pojsc na terapie bo to oznacza powrot do bardzo bolesnych tematow i rozmow a ja pewien rodzial swojego zycia zamknelam na razie na kilka zamkow i wyrzucilam klucz i na razie nie mam ochoty go otwierac był to czas codziennego pół rocznego stresu takiego ktorego nikomu tutaj nie zycze...takze powiem tak wrocilam ciesze sie ze nie jestem sama i mam nadzieje ze bede miala z kim pogadac:) a tak w ogole to jestem Kaska/Kasia/Kasik jak kto woli mam 27 lat :) mam nadzieje ze Was nie zanudzilam.

KolorowaKredka, ja mam niby stwierdzony zespół jelita drażliwego i czasem się to odzywa a czasem na dłużej mam spokój ta nerwica to nieźle nam potrafi dać popalić a szczególnie ta hipochondria nie mogę się z tym pogodzić czasami a dzis chorowalam na serce zeby nie bylo ze mi przeszlo choc mam nadzieje ze w koncu przejdzie tak jak pare lat temu przeszlo na jakis czas.

socorro, a dziś totalnie obca osoba wyprowadziła mnie z równowagi tak że jednocześnie byłam wkurzona i to bardzo a jednocześnie chciało mi się płakać nienawidzę takich sytuacji choć niby to dobry objaw że tam sobie coś w samotności popłakałam bo już myślałam że ja nic nie czuje ostatnio...

bywało lepiej :)

ja też Rzeszów szkoda że nas nie ma więcej ;)Rzeszów piękne miasto :)

tak, mam Czy lubisz czytać dobre książki ?

ja o tej porze dopiero niestety zasypiałam :/

piję lampkę wina na poprawę nastroju a może i na lepszy sen może cokolwiek poprawi mi dziś humor...

czy Wy też przy tej nerwicy często macie uczucie osłabienia organizmu ?

ciężki ...moje nerwy są tak w rozsypce, że dziś jedna osoba i to w dodatku obca mówiąc do mnie pare słów doprowadziła mnie do złości i bezsilności takiej, że musiałam wylać parę kropel łez właśnie z tej złości i bezsliności ale dobrze zawsze to jakieś emocje choć taki dzień jak dziś mnie strasznie wyczerpuje i w dodatku jeszcze ten upał.

też żmykam bo o dziwo spanie mnie bierze także idę skorzystać dobranoc :)

a możesz napisać co konkretnie złego?? Jeśli już zdajesz sobie sprawę z tego że to jest złe i że nie powinieneś tego robić to nie jest źle pytanie tylko czy potrafisz się powstrzymać? Albo czy jest coś albo ktoś kto może to powstrzymać? I czy to jest chwilowe ?

Marcin20.04, ja jestem także jeśli masz ochotę to pisz :)

ja tu pewnie trochę posiedzę bo spania niestety nie mam w ogóle nad ranem mnie dopiero bierze...

no będę z książkami próbować ale leków też nie chce brać bo jakoś w moim odczuciu za wiele mi nie pomagały owszem tłumią lęki ale też jak dla mnie totalnie otumaniają ja przynajmniej byłam nieprzytomna a przy 2 dzieci ciężko brać takie leki.

czy ktoś w ogóle wyszedł z nerwicy bez pomocy terapii lub leków? Chciałabym sama dać sobie z tym radę, ale wiem, że nie potrafię, a jak pomyślę o kolejnym lekarzu i o analizowaniu mnie ...

a ja obecnie ani żadna terapia ani leki ale coś będę musiała zrobić i pewnie też skłonię się ku terapi, żeby tylko trafić na jakiegoś fajnego psychologa z podejściem...przypomniałam sobie jak parę lat temu chodziłam do lekarki psychiatry i jak na 1 wizycie opowiadałam jej o sobie i o moich objawach a jednym z moich objawów było wtedy osłabienie czucia lewej nogi i ta noga była taka dziwna w moim chorym odczuciu wtedy i mówię to jej a ona patrzy na mnie uśmiech na twarzy i mówi że ona z lewą nogą ma podobnie chociaż wie że wszystko z nią w porządku. Oczywiście pierwsze lody zostały przełamane bo obydwie się nieźle przy tym uśmiałyśmy i takich lekarzy lubię

KolorowaKredka, no co Ty