Razorbladerka_

normalni inaczej - chorzy psychicznie

to ni emy - jestesmy nienormalni

hmmm.. cos w tym jest bo czesto po nim dostaje masakrycznej głupawki ktorej nie moge opanowac a fajnie jest sie czasem pośmiac... heh

Od poniedziałku do piątku od 9 do 13 przez 12 tygodni...

biore 2x 0,5mg o 10 i 14(takie sobie pory wyznaczyłam, zeby nie zapomniec) a biore go od jakichs trzech tygodni i w nocy nie moge spac po nim.....

A może ona chciała mnie tylko postraszyc... ?!

brzydcy anglicy - ludzie

Słuchajcie, byłam dzis na konsultacji na 9:15!!! Terapie zaczynam od poniedziałku!!!!!!!!

Wovka, błam u prawnika w tej sprawie, ale powiedzeli, ze jak jest za pozno to juz za poźno...

od mojej psychiatry

heh bo zwolnienie do firmy za poźno doszło o dwa dni i dupa... ;(

zaufanie - miłość

No i znów wieczór... no i znów mega dół.....;(

zawsze go mamy - przyjaciel

kazdy wierzy w to co chce - wybór

all bundy, ale jesli chcesz zadac jakies pytanie to wal, spoko, moje sie wowczas zdezaktualizuje [Dodane po edycji:] Oj juz chyba za pozno [Dodane po edycji:] Za to, ze udało mi się odnalezc miłość mojego zycia i za to, ze mogę spedzac z nią noce i dnie... lampka nocna czy świeczka?

Jak nie ma chętnego do zadania pytania, to: teatr czy opera??

moje wnętrze - duchowość

ale słyszałam ze mozna sie od niego bardzo szybko uzaleznic a ja go biore mniej wiecej raz na 3 dni bo mam takie drżenia i boje sie uzaleznienia a czy jest mozliwe zeby jego dzialanie ujawnilo sie dopiero po jakichs 10 godzinach?? bo ostatnio wieczorem wzielam tabletke a nastepnego dnia w poludnie dopiero mnie sieknęło tak, ze padłam na glebe i nie moglam wyraznie wypowiedziec zadnego słowa no i kolana z waty jakby....

tet, piszesz jak moja lekarka, ze to są wymówki.. moze i są, ale ja na nic nie mam ochoty i to mnie jeszcze bardziej wkur**a...........!!!!!! Na forum i tak dlugo siedze az mnie oczy bolą (i to nie jest wymówka!!) wczoraj z nudów obcielam sobie grzywke i wyglada teraz koszmarnie bo za mocno ją skróciłam:(:/ Jak byla kasa, to codziennie chodzilam na zakupy bo je lubie i wracalam z pelnymi siatami, ale kasa sie skończyla szybko i lipa i znów dół i zero pomysłów a do tego dostalam dyscyplinarke... ;( A na sen tabletek nie moge brac bo bede spala czlymi dniami i nocsami.... zawsze coś :/

nuda - życie Ok, ale na pewno??

Wova, ale narzekanie tez pomaga... tak mi się wydaje, ze wlasnie m.in. od tego jest to forum, zeby wyrzucic z siebie to co nas meczy, a nie tłamsic to w sobie... Myle sie?

ale jesli kasy brak a na dworze piździ to co mozna robic w pokoju o dlugosci 4metry a szerokosci półtora ?? ?? ?? bo ogladanie filmów juz mi sie znudzilo a kolczyków już nie mam z czego robic.... a na czytanie potrzebuje nie dygotac ciągle bo literki sie rozmazują:/

O kurcze, czyli chyba powinnam to zgłosic swojej psychiatrze....

Ehh linka, pewnie masz rację... KONIEC Z PICIEM... tak wlasnie sobie myslalam, ze picie moze byc przyczyną, ale nie wiedzialam, ze nią jest... Tylko co robic, by poprawic sobie nastrój jak pic nie można?? Mam caly czas lezec w łózku zdołowana dopoki sie nie wylecze i meczyc sie sama ze sobą...???