-
Postów
522 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ewap99
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 21
-
tak wiemy ze trudniej mowic niz pisac ale mowienie uwalnia emocje czasem pozwala oswoić lęki a boimy sie własnie tych emocji...
-
to chyba tez nie tak.znam wiele małzenstw i raczej unikam męskich połowek chyba bardziej do mnie przemawia fakt ze on...tez po przemocy seksualnej ,nie tylko faceci krzywdzą
-
Ja tez boje sie mezczyzn wiec nie wchoodze z nimi w blizsze relacje w zasadzie jest tylko jeden facet któremu naprawde ufam i bynajmniej nie jest to mąż tylko męska strona zaprzyjaznionego małzenstwa do obu mam pełne zaufanie i czuje sie z nimi dobrze
-
wiesz nie powiem ci co ci jest ,zwyczajnie nie wiem,polecam specjalistów a co do kartki kiedys mojemy napisałam list zaniosłam na terapie nie odczytał,ale kazał mi samej go odczytac nie bło to łatwe ale zrobiłam to,mysle ze to dosc dobra forma by czegos nie przeoczyc nie pominac .powodzenia zycze
-
Ja nie znałam mojej matki za dziecka poznałam 3 lata temu...wiezi zadnych po prostu obca starsza pani
-
przy tak cichutkich myszkach to ja bym zasnac nie mogła:p
-
to miałam na mysli ze najpierw matka - autorytet a w miare dorastania dziecka zmiana relacji
-
no to ja nie w temacie...relacjo matka dziecko zero uwazam ze w pewnym wieku relacje powinny zmienic sie na przyjacielskie ale to proces stopniowy w miare rozwoju dziecka Nie obrazajac nikogo Amon...to zachowanie matki nie swiadczy o jej wiedzy...moze studia przespała? przepraszam ale dla mnie to dziwne jako psycholog powinna najlepiej cie rozumiec:(
-
Laima fajny masz budzik:)
-
Moje wakacyjne wyjazdy swiadcza o tym ze czasem warto sie przełamac ,mimo ze przezyłam terapie szokową wiele tez z nich wyniosłam
-
Strasznie surowa dla siebie jestees szak
-
Ta nerwowośc i placz...troche dziwne no i izolacja od ludzi,lęki spróbuj poobserwowac siebie ile czasu trwa ten stan moze warto zastanowic sie nad przyczyną?od kiedy sie zaczeło?
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
ewap99 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
wiec pomysl jak zmenic siebie by nie ranic ,uwazam ze to jest mozliwe choc pewno niełatwe -
Picie na smutki nie pomaga...jesli to na bardzo krótko a potem refleksje i brak kasy powoduja nieraz głebokie depresje poszukaj psychologa i powiedz mu tez ze pijesz mam nadzieje ze trafisz na kogos naprawde fajnego kto bedzie potrafił ci konkretnie pomoc
-
Pewno jakby to napisał jakiś pan to ich zdanie byłoby ciut odmienne
-
carlosbueno ma racje depresja jak i nerwice pwodują ogólnie zaburzenia snu ,nie tylko bezsennosc ja w najgorszej fazie depresji albo spałam po 2 godz na dobe albo po 20...moja psycholog śmiała sie ze mnie jak jej powiedziełam pytajac co tak własciwie chce przespac:) ale sama zauwazyłam ze do dzis im wiecej sie stresuje tym wiecej spie i mimo to nie budze sie wypoczeta
-
wiesz monk to do której śpisz niejest wynikiem twojego wieku raczej stanu ducha ja jestem sarsza od ciebie a jesli moge to sie budze daleko po 9 ale najczesciej nie mam takiej mozliwosci bo ktos musi dzieciaka do szkoły wybudzic:P
-
wiesz możesz tez postawic wszystko na jedną kartę i przyznać sie do wszystkiego na raz tylko faktycznie pytanie czy dalej pozostaniecie razem w tej sytuacji,mimo wszystko mysle ze gdyby wiedział o wszystkim i wybaczył to miałabys mniejsze poczucie winy i beznadziejnosci ale nie radze ci co masz zrobic to ty go znasz ty znasz jego reakcje i swoje rowniez.Niezaleznie czy powiesz czy nie powinnas szczere i otwarcie z nim poozmawiac o tym jak sie z tym czujesz,ze i dla ciebie to sytuacja niełatwa.Wybaczyć mozna naprawdę wiele jeśli nam zalezy na tej drugiej osobie
-
pod wpływem impulsu mogło sie zacząc ,czemu trwało tak długo pewno nawet smutna nie wie...ja i tak wychodze z załozenia ze jesli jest sie spełnionym we własnym zwiazku to sie nie szuka niczego innego a jak nam czegos brak...wtedy zaczynamy sie rozglądać jedno potrafią sobie z tym radzić inni niekoniecznie
-
człowiek mam wrazenie ze jestes bardzo surowy dla siebie,ze nie dajesz sobie prawa do błedu czy jakichkolwiek uchybień,człowiek z natury ulomny jest ,mam wrazenie ze ta nadkontrola w postaci ciagłych analiz ma cos wspolnego z niskim poczuciem wartosci a moze urazem z powodu ciagłej krytyki w domu..ale to tylko moje wrażenie i pewno temu sie boisz ludzi ,boisz sie ze czegos nie skontrolujesz ze ktos cie odrzuci...
-
Nie wiem na ile sie orientujecie ale niektóre zaburzenia osobowosci (np bordeline) powoduje ze osoby podejmują decyzje pod wpływem impulsu pytanie na ile świadomie i dobrowolnie ,Ja nie oceniałabym postępowania smutnej bo jej nie znam,nie wiem z czym się zmaga widzę ze tego bardzo załuje i chciałaby naprawić.pytanie czy mąż da takie szanse,czy takie szanse da sobie ona.Dla mnie jest to bardzo powazny problem napewno niosący ze sobą wiele negatywnych emocji.
-
wiadomo ze napierwszysch spotkaniach sie nie rozmawia o wszystkim ale jak spotka sie fajna osoba mozna sprobowac po kroczku sie oswoic
-
Nie rób tego różyczko sama wiesz ze to ulga na chwile a potem znow dół
-
mysle ze o wspolne pojscie na kawe spedzenie czasu czy przy blizszych relacjach podanie chusteczki czy przytulenie jak kogos bliskiego
-
Nie wiem jakiej pomocy oczekujesz toshika wiec moze sprecyzuj ja uwazam ze powinnas na nowo podjąć terapię a może i podejsc do psychiatry by dał ci leki na uspokojenie,to wyciszy cie i pozwoli na llepszą koncentrację.Sama po sobie wiem ze problem molestowania czy gwałtu jestogromny,budzi sie w nim wiele odczuć które nie sa prawdą,branie winny na siebie,obrzydzenie i wstręt do własnego ciała lęki wyizolowanie od reszty do wszystko jest trudne i myśle ze ktos powinien ci realnie i solidnie w tym pomoc ,pamietaj jednak ze zeby na terapii soie pomoc musisz byc szczera i nie ukrywac dlaczego przyszłas
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 21