Skocz do zawartości
Nerwica.com

szklanyczlowiek

Użytkownik
  • Postów

    167
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez szklanyczlowiek

  1. Latwo napisac wystarczy chciec ale to zwykly slogan. Ja szukam od wielu miesiecy pracy domowej i nic chociaz wzialbym KAZDA mozliwa prace. Taka demagogia nikomu nie pomozesz to pewne.
  2. dlaczego? Jesli bez butelki jest panika i odruchy wymiotne dusznosci to nie to z przyzwyczajeniem nic wspolego, wrecz przeciwnie marze aby sie tego pozbyc
  3. Ja bez butelki z piciem nie wyszedlem z domu od ponad 5 lat. To troche przeszkadza ale mozna sie przywyczaic, najlepiej jakas torbe brac, gorzej ze nie raz ktos pyta po co ciagle ta butelka i ciezko jest o tym gadac a wiadomo jacy ludzie sa. Szczerze mowiac mnie noszenie butelki przeszkadza bardzo ale nie potrafi sie z tego wyleczyc mimo lekow i wizyt u psychoterapeuty.
  4. Kiedys moja mama sie tym leczyla ale efekty byly marne, mam ksiazke o tej metodzie, probowalem np. na bol glowy i efekt zaden nie polecam ale wiadomo, ze to sprawa indywidualna i moze komus byc pomocne.
  5. szklanyczlowiek

    Książki

    polecam ks Mój lęk, mój koszmar - Anna Klassen REWELACJA np dla bliskich ktorzy nie rozumieja stanow lękowych depresje nerwicy
  6. Ja mam zawsze bole zoladka przy stresach wiec raczej to to, mozna zrobic badania ale raczej to na tle nerwowym.
  7. Hehe z takim nastawieniem to na 100% bedziesz wygladac strasznie. Staniesz bez lustrem i bedziesz sobie dodawac to zle tamto zle bo wiesz ze cos lykasz i podswiadomie bedziesz szukac tego co niby zle. Zmien nastawienie inaczej dobrze nie bedzie.
  8. Z tego co ja wiem to bardzo zwieksza sie apetyt. Biorac asentre w ogole nie chcialo mi sie jesc a teraz inny lek i non stop bym jadl nawet po posilku odrazu jest to uczucie :/
  9. Niby czemu? Jest zdecydowanie latwiej i prosciej. To napedza dalsze dzialania i bardzo pomaga.
  10. Moze jest to po prostu sprawa indywidualna bo u mnie jest w 100% odwortnie. Ciagle sobie zarzucam ze przez mmoje ograniczenia czegos nie moge, mimo, ze czesto staram sie przekraczac granice lęku ale ciagle patrze na zdrowych ludzi i ciagle wiem, ze nie robie tego co te osoby. To nie kwestia wymowek tylko podejmuje sie czegos a nie zawsze przez chorobe to wychodzi.
  11. Zgoda, ja to rozumiem i tak napisane to ma rece i nogi, wczesniej nie bylo to takie jasne. Skoro masz swiadomosc, ze sie czasem nerwica zaslaniasz to czas to naprawic. Gorzej byloby jakby takiej swiadomosci nie bylo a tak juz cos na plus jest.
  12. A po co ktos sie ma przejmowac opinia? to jest FORUM a takie miejsce sluzy WYMIANIE OPINII, mozna se zgadzac lub nie, kazdy ma prawo do wlasnej oceny. Pisanie w stylu a co sie bedziesz przejmowac opinia kogos tam jest troche lekcewazace. Napisz swoje zdanie i juz, nie musisz zaraz negowac wszystkiego co pisze inny. Nie Tobie rowniez oceniac czy zrezygnowalem czy nie. Mam ciezki okres w zyciu a chyba na takim forum mozna smialo o tym pisac. Co tez uczynilem, po to tu jestesmy. [Dodane po edycji:] Brak sensu bo nie umiesz czytac ze zrozumieniem. Nerwica rowna sie choroba, ucieczka od zycia to zadna choroba tylko jak komus sie czegos nie chce zrobic to powie, ze ma nerwice i gotowe. Ma usprawiedliwienie ale to nie oznacza, ze ma nerwica i nie oznacza, ze jest chory. Jest moze mozliwy, moze sie boi, ciezko ocenic tak ogolnie ale to sa dwie rozne sprawy ktore mylisz. [Dodane po edycji:] A czy ja gdzies napisalem, ze nerwica mi spadla z nieba? Heheh nie wiem czy sie smiac czy plakac, sam sobie dodajesz cos czego ja nie pisze i zaraz to jeszcze oceniasz. Zenuajce i smieszne zarazem.
  13. newica JEST CHOROBA ktora trzeba leczyc tak jak kazda inna chorobe, jesli ktos uwaza ze to tylko ucieczka od zycia to wybaczacie ale to nie jest normalne myslenie. Chyba, ze ktos celowo jak sie czegosi boi to mowi ze ma nerwice wiec czegos tam nie zrobi i sie tym zaslania ale to trzeba zwykly pusty slogan a nie zadna realna nerwica. Zupelnie nie rozumiem po co mieszac te sprawy, depresja czy nerwica to ciezkie choroby rowniez dlatego, ze trzeba sie zmagac z otoczeniem wiec nie piszmy takich bzdur co to naprawde bezsensu. Albo ktos nie ma tych problemow a sie nimi zaslania albo jest chory, rozne sprawy. Kazde zaburzenie ucieczka od zycia? Mam nadzieje ze to zart. Jak ktos ma grype to znaczy ze ucieka przed szkola czy praca? Jak ma problemy z cisnieniem to znaczy... i tak mozna wymieniac. Groteska. Trzeba miec w sobie totalny brak inteligencji emocjonalnej aby cos takiego napisac.
  14. jesli dla kogos nerwica jest ucieczka to jest zapewne chory psych. a nie znerwicowany
  15. Nie sadze aby czlowiek ktory ma tyle swiadomosci byl chory psychicznie. We wroclawiu byla glosna sprawa kolesia, ktory wyladowal w zakladzie psych. bo mowil ze jest napoleonem itd. Taki czlowiek nie ma swiadomosci, mysli, ze jest kims innym itd. U Ciebie tego nie ma, wiesz, ze sie zachowujesz dziwnie jak jest lęk i to nalezy zwalczyc ale nie dokladaj sobie jakis chorob bo to naprawde nie pomaga. Musisz miec wiare, ze sie da z tego wyjsc.
  16. ciezko pracowac z nerwica kiedy wyjscie z domu to problem wiec i rzycie towarzyskie bardziej kuleje to jasne, zreszta z nerwica nie ma sie motywacji do czegokolwiek wiec po co to wszystko... najlepiej zasnac i sie nie obudzic
  17. a co to za spotkanie bez chmury papierosowego dymu :) jakby co jestem chetny...
  18. z tego sie raczej nie wychodzi ja sie juz mecze od wielu wielu lat i nic wiem, ze to malo pocieszajace ale niestety prawdziwe
  19. ee prywatna sprawa kazdego po co komu takie tematy...
  20. czy ktos po tm leku spal wiecej? ja do tej pory bralem asentre ale nie pomagalo ani troche wiec zmienil na sertogen czy cos takiego i ten lek mocno zamulal wiec teraz dal remirte. Efekt jest taki, ze obudzilem sie o 12 w dzien spalem z przerwami do 22 totalny bez sens i obowiazki zaniedbane...
  21. psychoterapia bioterapia hipnoza leki i nie zmienia sie nic, tzn zmienia sie ale na gorzej, jak bedzie szlo w takim tempie to niedlugo juz w ogole z domu nie wyjde bo to jedyne bezpieczne miejsce, w dodatku mam mase innych problemow zdrowotych i brak pracy bo niby jak w tym stanie pracowac, ja juz nie mam sily walczyc to za dlugo trwa...
  22. ehhhh nie mam juz sily, codziennie to samo od lat, nic nie pomaga, mam dosc to wszystko boli i lepiej bedzie to zakonczyc
  23. warto pogadac w necie z innymi na ten temat i stopniowo sie otwierac na ludzi bo to ciezkie tak odrazu
×