Jak w piekle,będzie kilka fajnych celebrytek chętnych sex,to uwierzę.Choćby Pakośnińska.Ale,na razie żyję chwilą obecną i do szczxeścia wiara mi nie potrzebna.
Miałem na myśli innych Bogów,jak Zeus czy Mokosz.
Zresztą gdbym miał w coś wierzyć to chyba w naszych Słowiańskich Bogów.
Co do porno,to oglądam i nie czuje się źle.