-
Postów
154 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Fermina
-
to dobrze :) przeciwko nim, to ja mam ochotę nie tylko warczeć ale nawet gryźć
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Fermina odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
ja podejmuje ostatnio same trudne - a ta najwięcej mnie kosztująca to pozostać na studiach mimo wielkich trudności. Byłoby o wiele łatwiej być w milutkim domku, ale wtedy bym się poddała paskudzie No a tego nie chcemy!!! :) -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Fermina odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
W nerwicy każdy coś sobie wkręca :) taki los. Nie martw się Ewo... nasze szczęście polega na tym, że to tylko wyobraźnia, nie ma się co bać :) (zbytnio).... -
No to tym bardziej :) Jesteś zdrowy tak jak my wszyscy, tylko czasami trudno w to uwierzyć nerwica przeszkadza...
-
Mnie też jeszcze odwiedzają czasami, ale marlow przecież my wiemy, że nie jesteśmy chorzy prawda ? :) Mamy to udowodnione opinią psychologów... Tylko jeszcze trzeba się do tej myśli przyzwyczaić :) Powodzenia....
-
A po co ta wojna? :) Bo nie rozumiem... Przecież nie wszyscy muszą mieć to samo zdanie... Aha, nie obrażaj się tym razem gościu :)
-
szczerze powiedziawszy nie wiem... Miał inne zdanie na ten temat po prostu :) Ale ja jestem skłonna wierzyć bardziej mojemu psychologowi a nie przypadkowej osobie
-
Tak na medycznie-opinia psychologów - NIE!!! I całe szczęście
-
Nie dziw się,że nerwicowcy robią się nerwowi kiedy tylko pogłębia się ich strach sorki... po prostu mamy inne zdania i tyle. Przecież nikt nie kazał Ci porzucać swoich poglądów prawda? :) Po prostu bronimy swoich racji TAK SAMO jak i Ty...
-
czy to warczenie było skierowane przeciwko mojej skromnej osobie
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Fermina odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Ha ha, a wiesz,że jest Chorzy na nerwicę często skarżą się na częste oddawanie moczu - i to też ma podłoże nerwowe -
Zgadzam się Noenow!!! "gościu" czy pomyślałeś, że możesz uczynić więcej szkody niż pożytku swoimi postami ?! Jeżeli nie to się nad tym zastanów! Masz swoje zdanie - o.k. nikt Ci tego nie zabrania, ale przekonywanie ludzi chorych na nerwicę,że są chorzy psychicznie (zważając na to, że to często napawa ich lękiem) jest trochę nie na miejscu, nie sądzisz?
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Fermina odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Bóle głowy są jednym z "normalnych" objawów nerwicy. Nie ma w tym nic dziwnego, że masz je podczas napadów lęku. Pozdrawiam :) -
Nie Ewo, można wyleczyć się bez tabletek ale zamiast tego trzeba uzbroić się w nieograniczone pokłady cierpliości, siły i wiary :) Ale zdecydowanie JEST to możliwe. Poza tym tabletki to "tylko" wspomagacze. One nie leczą, leczy psycholog i ty :) Tabletki mają leczenie wspomagać i pomóc funkcjonować, nerwica to nie jest taka zwyczajna przypadłość, którą wyleczy chemia... To zaburzenie emocjonalne, którego do końca można się pozbyć tylko współpracując z psychoterapeutą.
-
Niestety nie wszyscy to rozumieją zdarzają się tacy, którzy wolą obwiniać nas o jakieś fanaberie, niż zastanowić się nad tym czym jest nerwica, bo tak łatwiej...
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Fermina odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Montinta gratuluję :) Teraz będzie tylko lepiej, życzę Ci tego. Trzymaj się... -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Fermina odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
A mi od podjęcia trudnej decyzji się zaczęło a właściwie wylazło z ukrycia :) Zawsze jak ognia unikałam sytuacji, które stawiały mnie przed bezwzględną koniecznością wyboru, bałam się, że mi coś nie wyjdzie. Ale studia musiałam wybrać, no i od października mam wszystkie objawy nerwicy lękowej. Po prostu za długo trwałam w takim "zawieszeniu" pozwalałam rzeczom się dziać i nie wpływałam na nie bojąc się porażki. Teraz ponoszę tego konsekwencje ale może jak już pokonam chorobę to zacznę żyć pełnią życia, przejmę nad nim kontrolę i zacznę spełniać swoje marzenia :) czego wszystkim życzę -
O.K. każdy ma prawo do swojego sposobu myślenia, ale wg. psychologów i psychiatrów nerwica nie jest chorobą psychiczną sensu stricte a to chyba coś znaczy, prawda???
-
Jak walczycie z nerwicą lękową? Czy ktoś wyleczył się?
Fermina odpowiedział(a) na Tygryska temat w Nerwica lękowa
Ja cały czas podchodzę do tego tak, że jak już to z siebie wyrzucę to raz a porządnie!!! W moich wyobrażeniach o przyszłości nie ma miejsca na nerwicę, więc nie ma szansy się wcisnąć :) A jak się w coś BARDZO BARDZO wierzy i powtarza się to sobie codziennie to tak będzie!!!! Jestem o tym przekonana. Jeszcze kilka dni temu wydawało mi się, że nie mam już siły walczyć a teraz robię to ze zdwojoną siłą i są efekty!!!!! Kochani po każdym upadku trzeba iść dalej!!! No przecież wszyscy jesteśmy silniejsi od nerwicy, tylko trzeba w to bezgranicznie uwierzyć. -
"gość" chyba w ogóle nie wie co to jest nerwica ani choroba psychiczna, a już na pewno tych pojęć nie rozróżnia. Tak na marginesie co to za niepoważny pomysł, że by tu pisać takie nieprzemyślane kłamstwa?! Tak więc radzę Tobie, żebyś najpierw pomyślał, albo poczytał sobie co nie co o nerwicy a dopiero potem zajmował głos!!!
-
Staram się :) Tak jak pisałam, już mniej się tego boję, ale jednak ten strach gdzieś tam we mnie jeszcze siedzi (paskuda jedna) Kiedyś w końcu minie.... :) więc jest o.k.
-
Ja o mojej wapaniałej i wspierającej mnie, jak się da, rodzince pisałam już w innym topiku, a co do znajomych... Hmm miałam podobny problem jak Cicha Woda, bałam się, że nie zrozumieją jak im o tym opowiem. Ale ostatnio powiedziałam o tym koleżance i to wcale nie takiej "zaufanej, długoletniej przyjaciółce" tylko kumpeli ze studiów, którą znam raptem 2,5 m-ca (!). Wbrew moim obawom nie wyśmiała mnie ani też nie potraktowała jak nienormalnej, zrozumiała mnie (na tyle, na ile to możliwe dla zdrowej osoby). Teraz jak mam atak na zajęciach, to jej o tym mówię i czuję się, jakby ubyła mi połowa lęku :) Ostatnio doszłam nawet do tego, że gdy na wf-ie poczułam się jakbym miała zemdleć to wcale nie wpadłam w panikę, tylko razem z kumpelą zaczęłyśmy się z tego śmiać Naprawdę warto o tym mówić, wtedy nie czujemy się tak bardzo wyobcowani z naszymi lękami. Tylko trzeba się przestać bać odrzucenia... Powiesz komuś i nawet jak ten ktoś nie zrozumie to co z tego?? To nie twój problem!!! Nerwica to choroba jak każda inna, nie ma potrzeby się jej wstydzić!!!
-
Na pewno Ci się uda :) Nerwica to przeszkoda jak każda inna ale da się ją pokonać :) Będę trzymała kciuki!!
-
Właściwie Nonenow mogłabym się podpisać pod Twoim postem :) Lęk przed chorobą psychiczną to nabardziej(przynajmniej dla mnie) męczący objaw nerwicy. Też bałam się, że słyszę głosy - przykładowo zamykałam się sama w pokoju i wsłuchiwałam się w ciszę, żeby upewnić się, że nie mam żadnych omamów(oczywiście nigdy niczego nie usłyszałam) -pewnego dnia to mi po prostu przeszło, bo zrozumiałam, że jak tak dalej pójdzie to naprawdę coś sobie wmówię :) Można było naprawdę się załamać tym ciągłym rozmyśleniem...zwłaszcza, że wiedziałam, że to nie ma sensu Nadal zastanawiam się, czy powoli się nie zmieniam w chorą psychicznie (akurat ja boję się schizofrenii), kontroluję swoje myśli, analizuję je i zastanawiam się, czy można je określić jako "normalne" :) Ale największym strachem napawa mnie wizja, że kiedyś kompletnie stracę władzę nad moimi odczuciami i zachowaniami, że "odpłynę" i nie będę w stanie już się zrozumieć...Miałam kiedyś takie wrażenie, że zaraz, za chwilę przestanę być, że moja świadomość zniknie - okropne uczucie... Powoli (właściwie to bardzo powoli) przełamuję te lęki, pomaga mi psycholog, który ostatnio zasypał mnie niezliczoną ilością argumentów przemawiających za tym, że to jednak typowa nerwica lękowa. :) Jestem pewna, że u Ciebie też tak właśnie jest :) Nerwica lubi różne fobie a ta z lękiem przed chorobą psychiczną jest chyba jej ulubioną :) Pozdrawiam :)
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Fermina odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Bibi, nie martw się, to na pewno nie zawał :) też to często mam i już różne podejrzenia mi przez głowę przechodziły. A to tylko znowu podstępy nerwicy