Skocz do zawartości
Nerwica.com

AnkaSzklanka

Użytkownik
  • Postów

    67
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez AnkaSzklanka

  1. u mnie niczego takiego nie ma, ale ja jestem z tych które nie miewaja gorszych dni raz w miesiacu
  2. jeszcze nie skończyłam jeszcze, przez ta chorobę musialam przerwać bo nie byłam w stanie wyjść nigdzie poza dom, (((((( w tym roku będę kończyć
  3. Monikab oczywiście ze mogą by takie właśnie objawy nerwicy! nie martw się, LECZ SIĘ a tak wogle, kiedy jeszcze byłam w takim stanie ze bez doraźnych środków uspokajających nie mogłam wyjść z domu stosowałam przeróżne leki uspokajające, wypróbowałam wiele, hydroksyzyna nie działała na mnie wcale, to jest chyba bardzo delikatny środek.
  4. też tak miałam, o mały włos a bym ze sobą skończyła, ale za jakimś piątym razem lekarz dobrze dobrał mi leki (Olzapin i Asertin) i jestem już prawie zdrowa, a byłam prawdziwym wrakiem!!! Wciąż się cała trzęsłam, nie potrafiłam nawet patrzeć bo mnie wszystko kluło w oczy, bez okularów słonecznych nie wychodziła na dwór ,a i tak toi była dla mnie meczenia wychodzenie gdziekolwiek, byłam wciąż spięta, bolał mnie każdy mięsień, cały dzień czekałam kiedy nadejdzie pora spania, aby zasnac, żyłam snem, we dnie odcinałam się od rzeczywistości. Teraz został już tylko jeden lęk mam do wyleczenia, lęk przed ludźmi...który został już wyleczony o jakieś 90% procent
  5. a i le masz lat i co studiowales? tez tam studiowałam
  6. Czy korzystasz z pomocy psychiatry? Bo po 7 miesiącach powinna być poprawa a nie coraz gorsze samopoczucie. dokładnie!
  7. to co pogrubione wszytsko miałam i to w ogromnym nasileniu, zostało mi tylko jakies 2 z wymienionych objawow. Wiem że zdrowieje dzięki lekom. Koźlątko a czy Ty sie leczysz? jeśli tak to masz zle dobrane leki :/
  8. jak to u mnie wyglądało.. Miałam wrażenie że to co robię i mówię odbieram z boku, i analizuje każda myśl, oceniam wszystko w najdrobniejszych szczegółach, nawet to na co patrzę, każdy widziany szczegół na który padał mój wzrok musiałam dobrze obejrzeć (przykładowo jak ściana czy sufit miały plamki to każda plamkę musiałam dokładnie skontemplować ) koszmar, nie mogłam się na niczym skupić, miałam ataki paniki, tylko ze ja tą panikę przechodziłam po cichutku "w sobie", i te poczucie zwątpienia że będzie lepiej. [Dodane po edycji:] chciałam dokończyć ale nie dało się już edytować, a ze jestem tu nowa to nie wiedziałam o tym :) chciałam jeszcze dodać, że istota mojej choroby to lęki podobne do fobii społecznej. boję/bałam się ludzi, kontaktu z nimi pod każda postacią, co nie oznacza ze ich unikam, nie, staram się życ normalnie, ale to mnie bardzo męczy, teraz już jest lepiej o jakieś 70% wiec jestem dobrej myśli, kolejna zmiana leków wyszła na dobre, za chyba 5-tym razem lekarka trafiła w dziesiątkę, biorę Olzapin i Asertin. To może narazie na tyle. Pozdrawiam Was ciepło :*
  9. słuchajcie kochani, z tego da się wyjść, ja miałam ta depersonalizacje jakiś rok temu przez pół roku (mam nerwice od jakichś 3 lat, właściwie to nie wiadomo co to jest, moja lekarka twierdzi, że to zespól paranoidalny, ale ja się z tym nie zgadzam tyle już o tym czytałam i za nic nie pasuje do żadnego opisu, mam też objawy fobii społecznej, ale ponoć to nie to, nerwice tez na pewno mam), wyleczyłam się z tego bagna, (tej depersonalizacji), a było to straszne, tak jak u Was, identycznie, wychodzę z tej całej mojej choroby, powoli ale wychodzę, czyli da się :) :*
  10. secretgirl jak czytam Twoje posty to jakbym czytała o sobie, też jestem z tym sama, uśmiecham sie bo tak wypada i jak ktoś nie wie co mi dolega to myślą ze jestem zdrowa.
  11. hehe ja też wydzwaniałam w trakcie ataku do lekarki, wybłagałam jej córkę o numer na komórkę i dzwoniłam, ale mam fajną lekarkę bo mówiła że dobrze że zadzwoniłam :) jak dobrze ze mam to za sobą, już nie mam tych ataków, teraz tylko te lęki pokonać i tak mi dzisiaj smutno
  12. ja tez chodziłam po domu jak nakręcona, i komputer trochę odwracał moją uwagę (tzn. internet)
  13. też miałam te ataki lęku, poczucie że zaraz chyba zwariuję, oszaleję, taka histeria która odbywa się w mojej duszy. Wiem jakie to przerażające, ale już wyleczyłam się z tego, i wiem ze tylko lekami da się wyleczyć tak daleko posunięta nerwice..
  14. puk puk! jest tu ktoś z Białej Podlaskiej? [Dodane po edycji:] nikogo nie ma? :/
×