wieslawpas

popierdzielilo mi sie, wczoraj moglem swobodnie pojecac poadac na parkingu bo byl Grzegorz, a jego znam. Tp dzisiaj jest gosciu ktorego nie znam. Kolejna nocka do przemeczena. Dostalem nowy lek na spanie i bede go dzis w nocy testowal. -- 27 mar 2014, 20:28 -- Marcin2013, Ze spaniem mam problemy.

Marcin2013, Siema

pomylile sie kurde wczoraj byl na parkingu Grzegorz mogle pojecac i poadac, a dzsiaj jest ten gosciu ktorego nie znam. Cholera musze druga z rzedu nocke przetrzymac.

Reiben, jak tam teraz sypiasz?

Aluś, czesc kolorowych -- 27 mar 2014, 01:02 -- Etna, przyejezdzam codziennie po piec dni z rzedu a szostego dnia jest Janek, którego nie znam i jakos nawet poznac nie chce bo mysle, ze nie mielbysmy o czym rozmawiac. Moze sie myle. Nie wiem, ale on to taki starszy gościu. A moze i bylyby tematy do rozmowy tyle tylko, ze nie mam okazji czesto sie z nim widywać. -- 27 mar 2014, 01:04 -- comatom, a dzieki, to bylo takie pisanie-gawedzenie.

Etna, Ja tam mam takich znajomych ochroniarzy i moim rytuałem stalo sie wyjezdzac do nich na pogawedke. Zazwyczaj przyjezdzam okolo do nic okolo 23:30 i wychodze okolo 2 w nocy, robie wczesniej zakupy w sklepie i biore piec piw bezalkoolowych ktore pozniej wypijam na parkingu. Zawsze ten moment kiedy siegam po te piwa oraz ide do lodówki po cole w sklepie jest dla mnie takim momentem przyjemnym poniewaz kojarzy mi sie z pogawedka, ktora bedzie za pare godzin. Generalnie wiode bardzo samotne zyce sam mieszkam dlatego dla mnie te wyjscie na parking i rozmowa z ludzmi ktorych znam juz pare lat duzo dla mnie znacza. W sumie jest tam trzech ludzi z ktorymi sie spotykam Edek - z nim najbardziej lubie rozmawiać, jest gosciem ktorym jest najlepsza komunikacja, mowi i slucha, Grzegorz z koleli jest typem małomównym ja musze wtety wiecej mówić i no i jest jeszcze drugi Grzegorz, którego nazywaja "sercowy" dlatego ze mial zawal. Ten z kolei jest czlowiekiem niezwykle gadatliwym, rozmowa z nim sprowadza sie do przytakiwania. No ale ma sie ten komfort, ze samemu nie trzeba mówić i wymyslać tematów do rozmowy. Z nim również dobrze mi sie rozmawia. Najtrudniejszy jest Grzegorz "zwykly" bo on taki małomówny pojwiaja sie takie chwile ciszy i napiecia kiedy nie wiadomo co mówić. W sumie z nim kaurat znam sie najdłużej bo aż pieć lat. Przyjedrzam do tych ludzi bo to jest mój kontakt ze światem, tam na tym placu w tej budce czuje sie swobodnie, lubie tez wyjścia z budki do toalety kiedy trzeba sie przejśc rozruszać zażyć troche świerzego powietrza. Rożnie nastomiast bywa w tej budce czasami mecza mnie tam objawy, czasami przyjedrzam nakrecony a wracam wuluzowany, czasami przyjedzam uspokojony a wychodze nakrecony, ale mimo to nastepnego dnia przyjedzam ponownie. Tak wiec tak sie rzeczy maja co sie tyczy tyc wyjazdów na parking. Długoe jest to co napisalem ale fajnie mi sie pisało. Generalnie lubie pisać.

ja moge napisac. nudzi mi sie mocno w mieszkaniu, mam taki wieczor ze trzeba siedziec w mieszkaniu, zazwyczaj wychodze pogadac na parkingu, ale dzisaj nie ma nikogo znajomego, czuje ze przede mna dluga i niewesola noc, no ale aby do jutra a jutro znowu sie zacznie caly mlynek z praca, wizytami na parkinu, wizytami w biurze i bedzie dobrze oby tylko jakos przetrwac te noc i te wszytkie mysli i te wszytkie objawym ktore raz sie pojawiaja a raz znikaja. Strasznie tesknie na normalnym zyciem takim bez nerwicy. Na ile Wasze zycie podobne jest do normalnego? Ide robic te herbate.

ja to zaluje ze nie ma dzisaj nikogo na parkingu z kim moglbym poadac bardzo sie juz przyzwyczailem do tych rozmow i jak raz na 6 dni wypada taki wieczór to czuje sie nieswojo, mam za duzo czasu, nie wiem co ze soba poczac. Mysli sie tłocza w głowie.

comatom, piekna dziwczyna, chyba najladniejsza jaka wrzuciles.

No to sie trzeba oglaszac w dziale poznajmy sie.

podobno b6 dobra jest na stres.

Etna, ale z Ciebie poetka. Sama to wymyslasz, czy jest to przekopiowane?

Psychotropka`89, tak jest dokladnie, spie w ciagu dnia. rytm przestawiony. Zima to mialem tylko godzine dnia, teraz wiecej go ogladam.

Dark Passenger, No widze ze obeznany jestes.

siedze na fejsie jest fajne.

comatom, Czesc, wrzucasz dzisiaj cos z netu?

Psychotropka`89, No to jutro mam wizyte, ktorej sie boje. Bo on mi kazal bral jedna tabletke, ale ja po tym nie spałem trzeciej nocy zarzylem 3 tabletki bo juz nie moglem wytrzymac. Mowil mi ze sa jakies leki nasenne przeciwpsychotyczne, to ja bym chcial cos takiego, zeby byla jedna tabletka. Powiem mu tez zeby mi wypisal pernazyne w dawce sto. Kiedys jak wzialem jedna taka pernazyne to chodzilem po mieszkaniu jak pijany, teraz nie robi to wrazenia. Najchetniej wypijalbym codziennie flaszke wódy to byloby wsztko spoko gorzej drugiego dnia. Noc i spanie to dla mnie duzy problem. -- 26 mar 2014, 23:19 -- Dark Passenger, A czemu jak wypijesz akohol to juz po paru sekundach czujesz dzialanie?

czesc ludziska, jak lecu wieczór u mnie smutno bo zazwyczaj jezdze na parking poadac z ochroniarzami, ale dzisiaj jest taki ktorego akurat nie znam w zwiazku z tym musze siedziec w chacie na necie. No to porozmawiamy tutaj tak aby bylo ciekawie.

scarlett33, ile to jest tabletek???

Dark Passenger, Dzieki wielkie, zeby zasnac musze brac az 3 stilnoxy no po porstu jest dramat, mirtapizyna moze i mnie usypia ale tez w 3 tabletkach. Ale nie wiem czy mnie usypia bo bralem rownolegle ze stilnoxem. Wiem ze pomysl nie dobry ale chce spac. Szukam kurcze rozwiazania, ale bez takich ilosci stilnoxu.

Faraway, to nie jest takie proste bo spac trzeba, 3 noce nieprzespane to masakra. Musialaby byc a jakie samopoczucie.

jakie sa jeszcze leki nasene poza stilnoxem i mirtazapina???/

jakie sa jeszcze leki nasenne poza stilnoxeam i mirtazapina?

Aluś, na tym tez sie skupiam

Aluś, kupa rzeczy sie przejmowalem, zawisilem firme, nie placilem rachonjow, myslalem o tym po nocach. A sytuacje finansowa mam dobra bo mam duzo oszczefnosci, ale tego nie bralem po uwage. W nocy te wszytkie mysli szalaly w mej glowie, nie moglem, spac, w głowie wir w ciele napiecie. Teraz wszytko posplacalem, zmienilem podejscie. Moze nie bedzie tak po nocach meczyc bo juz pod tym katem mam w glowie spokoj bo wszytko zalatwione.