Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rena

Użytkownik
  • Postów

    118
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rena

  1. O Boże kochani! Wiem co to zęby! Współczuję!! Ale są przecież znieczulenia naprawdę nic nie boli, ja miałam tak wielki uraz, że doprowadziłam się do okropnego stanu z zębami i tylko dzięki przyjaciółce zdobyłam sie na pójście do dentysty no i wytrwałam, poczytuje to sobie za największe moje osiągnięcie życiowe. No i nic nie bolało, żałuje tych lat z bólem. Dobrze czytacie- lat!!! Groskova!!! Żaden dół!!!! Głowa do góry, myśli precz!!!! Piękna młoda damo!!!! Jesteś za ładna, żeby być w takim nastroju!!!! Całuję.
  2. efekt6! Wiem o czym piszesz, ja czasem jak wychodzę z domu i zapomne wziąć z sobą leków i nie daj Bóg przypomne sobie o tym to juz mam atak paniki, dlatego ja zawsze noszę przy sobie całą apteke, czuję się bezpieczniej, ja jestem sporo od ciebie starsza i tez mam takie chwile, dorosły facet...ta choroba nie wybiera i tak równiez sie objawia, jeśli płacz ci pomaga to dawaj nie szczyp sie, wszystkie chwyty dozwolone jeśli pomagają choc trochę. Ja jutro wybieram się do pracy po zwolnieniu i juz mi jest niedobrze, nie wiem co będzie rano, bez dodatkowych leków sie nie obejdzie, ech...ciężki ten zywot (przynajmniej dla niektórych).Pozdrawiam.
  3. To fakt, pogoda bardzo na mnie wpływa, ja bez słońca to jak ta roslina, umieram. ja kiedy mam ataki to biore hydroxizinum i pomaga, ale to nie leczy tylko doraźnie łagodzi, ale fakt że nie uzależnia no i na depresję nie ma wpływu, to uspakajacz. Lęki potrafią dokuczyć i zjawiają się nagle, nigdy nie można być pewnym samopoczucia, mnie najczęściej chwytają jak jestem poza domem, a siedzenie też nie sprzyja depresji i nerwicy no i kółko się zamyka.
  4. No witam w klubie. Ja dostałam ostatnio lek o nazwie Mirzaten, czy ktoś coś wie o nim? Obiecałam sobie ze nie będę czytać o nim w Internecie, ale przeczytałam wypowiedzi innych, nie były pochlebne no i to mnie przeraziło. Czy jest wogóle jakis normalny lek na depresję i nerwice. Czuję się nieźle ale podobno na początku tak jest a potem wraca choroba, lęki. Ja juz jestem tym zmeczona. Dino! A co ty bierzesz? Serdecznie wszystkich pozdrawiam. Jowita, ja takie ataki paniki mam juz od 13 lat i tak się męczę, co jakiś czas wraca, zwłaszcza jak się oddalam od domu, ale w domu też czasem, nie można normalnie żyć, ja juz nawet nie planuję niczego, bo nie wiem jak się będę czuła, więc przestałam sie umawiać ze znajomymi czy nawet rodziną. Czuje się jak w klatce. Okropne uczucie, brrr
  5. Wielkie dzięki, jeszcze nigdy nie dostałam tylu życzeń, jesteście kochani. Mocno pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
  6. 5torm! Idź do rodzinnego lekarza powiedz co i jak i on ci przepisze, ja tak robię po samą reeptę chodzę właśnie do rodzinnego. Pozdrawiam. Groskova! Nie chca mi iść zdjęcia na żaden adres. Buźka. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:40 am ] Ja dziś wysprzątałam całe mieszkanie. Nareszcie! I nawet chciało mi się. Dzisiaj moje urodzinki!! Głupio tak gadać ale to prawda i siedzę sama, ale nie jest mi źle. Może cos wymyślę na popołudnie? Trzymajcie się ciepło, chociaż u mnie zimno.
  7. na mnie też pogoda ma wielki wpływ, nie lubię deszczu i pochmurnych dni wtedy czuje się tak samo, ja bez słońca umieram jak roślinka. Groskova! znowu gorzej? Przeczekaj i myśl cały czas pozytywnie, nie obserwuj ciągle siebie tylko rób różne rzeczy nawet na siłe, tak jak radziłaś Kaji. Ja na razie stabilnie się czuję, tez obawiam się żeby to nie było krótkotrwałe. Pozdrawiam wszystkich.
  8. Rena

    [Starogard Gdański]

    Cześć! Jestem z okolicy Pruszcza no i może już nie dziewczyna a raczej troszkę dinozaur. Chciałeś nawiązać z kimś kontakt? Wiesz że tu są sami nerwicowcy? Ja też borykam się z tym od dłuższego czasu. Napisz coś o sobie. Pozdrawiam
  9. Jaśkowa trzymaj się, w końcu to się skończy i będziesz mogła wypocząć. Ja się czuję byle jak, już sama nie wiem czy przeważa u mnie nerwica czy depresja. Chciałabym choc jeden dzień być znowu normalna!!!
  10. No to niewesoło jest tu z nami. A jednak to cholerstwo wraca, ja sie męczę z nerwicą 13 lat a teraz doszła depresja, fakr że się nie leczyłam jak było bardzo źle to brałam Hydroxizine i jakoś szło, ale teraz to totalna załamka, biorę ten Cital 12 dzień i nie wiem czy to pomoże, najgorsze jest to niechcenie czegokolwiek a tu tyle obowiązków, nie wiem jak dam radę.
  11. Dino! A co ty bierzez za leki? I jak długo? Chodzisz na jakąś terapię? Ja juz nie wiem co mam robić taka totalna niechęć do wszystkiego...
  12. No to może ja tez dołączę się do was z tym jęczeniem. Oczywiście dzień jak zwykle do bani, wsłuchuje się tylko w swój organizm czy znowu cos nowego nie zacznie się dziać, biorę ten Cital i nie wiem czy mi pomaga, bo hydro już nie został mi tylko Afobam a w poniedziałek do pracy, Jaskowa nic ci nie jest lepiej? Jutro mam jechać do mamy ale jak sobie pomyślę to mnie telepie, nie lubię do niej jeździć, ona uważa że nie mam powodów by mieć depresję, no bo co ja w końcu takiego przeżyłam, ona to miała ciężkie życie, a że ja przy niej to nieważne, oj do d...y to wszystko.
  13. Goplaneczka, Jaśkowa! czemu się nie odzywacie, co tam u was, jak się czujecie, jak dajecie sobie radę. Groskova jest w szpitalu, jutro wychodzi, jestem z nią w kontakcie. Ja czuję się tak sobie, biorę ten Cital i nie wiem czy est mi lepiej i tak muszę brać Hydro i Afobam, w poniedziałek do pracy, nie wiem jak to przeżyję. Dajcie znać. Ewik, nie martw się napewno coś wymyślisz, żeby zmienić swoje życie, wierzę w ciebie, nie daj się.
  14. Ewik a jak sie czujesz pychicznie? Już lepiej?
  15. Rzeczywiście Ewik, musiałabyś gruntownie przemeblować swoje życie, ale może warto zacząć myśleć o sobie? Spróbuj pooglądac się za pracą, najgorzej jest żyć w przeświadczeniu że sie nie ma wyjścia, to pogłębia chorobę. Pomyśl dobrze, zawsze jest jakieś wyjście. Powodzenia
  16. Ewik, to jest napewno chore, facet ma problemy ze sobą i ze swoją psychiką, on jest zazdrosny! Zaczyna cie traktować jak swoją własność, a to jest chore, taki układ nie ma normalnej przyszłości. Czy wy macie dzieci?
  17. Ewik! A może by pomyśleć o zakończeniu tego związku? Skoro on uważa cię za wariatkę i nie jest dla ciebie zadnym wsparciem ani pomocą to po co dokładać sobie stresu? Jesteśmy z tobą! Nie daj się, masz swoją wartość i nie pozwól żeby ktoś ją zdeptał. Pozdrowienia
  18. Groskova, trzymaj się ciepło! Jesteśmy z tobą! Goplaneczka! Nie myśl nawet tak, to minie, nic nie trwa wiecznie, taki okropny stan też, mnie przechodzi, z dnia na dzień czuję się lepiej, no zobaczymy jak długo. Ewik! Pieprz gnojka, ty masz z sobą kończyć? Niech on skończy, przecież on nie jest wart tego, daj spokój! Walcz o swoje życie, nie dokopiesz mu w ten sposób, to nie ten typ. Trzymam kciuki!
  19. Goplaneczka! Już mi naprawili komputer, dobrze że tak szybko, bo bez was byłoby mi bardzo źle, dzięki za twoje słowa ale widzę że Goskova się poddaje, żeby tylko nie zrobiła czegoś głupiego. Ja dzisiaj jechałam do pracy na trzęsących się nogach ale wzięłam swój zestaw tabletek i potem było całkiem nieźle, może w końcu ten cital zacznie działać. Jaśkowa! Co z tobą czemu się nie odzywasz? Napisz co porabiasz. Goskova! Jeden dzień mnie nie było i już narobiłaś bałaganu, proszę cię, załatw sobie jakieś porządne leki i nie rób mi więcej tego, tak się przestraszyłam jak to czytałam. Wiem, że jest ci bardzo ciężko, wiem doskonale, ale przecież są chyba jakieś sposoby, może ten xanax tak na ciebie działał? Jestem cały czas z tobą, zależy mi na tobie, więc proszę nie rób tego więcej. Całuje cię mocno i pozdrawiam.
  20. Goskova! Nie mogę na razie pisać, rozwalił mi się komputer, jestem w szkole i korzystam z okazji, żeby napisać. Ale myślę o was i jestem z wami. Nie rób żadnych głupst, pozdrawiam cię mocno, nie zapominaj o mnie. Pa
  21. Bethi, kazdy sie po coś urodził, cos ma do zrobienia, do przerobienia, tylko trzeba to odkryć, niektórym ludziom zabiera to dużo czasu. Nie pisz tak że twoje życie jest niepotrzebne, to znaczy, że ty jesteś niepotrzebna a tak napewno nie jest, już samo to, że moge tu z tobą pisać i że mnie to pomaga jest wartościowe, dokładasz swoją cegiełkę do mojego wyzdrowienia. Wszystko co istnieje na tym świecie jest potrzebne i nie jest dziełem przypadku, ja kiedy byłam młodsza tez miałam żal do rodziców, że mnie spłodzili, ale kto wie może to ja się tu pchałam stamtąd, może coś chciałam zrobić tu na ziemi, przecież tak do końca nie wiemy jak to jest. Uwierz, że jesteś tu na ziemi potrzebna ty jako ty. Pozdrawiam
  22. Och, dziewczyny! Ja też miałam nie najlepszego ojca, pił a ja go kochałam jak nikogo, ale nigdy mu tego nie powiedziałam, ale podświadomość czuwała, mój mąż, który dwa lata temu zmarł, był kopią mojego ojca, pomyślałam, że jeśli ojcu nie udało mi się pomóc to może kogo innego uratuję, niestety powielamy znane wzorce, no bo takie mamy przykłady z życia, teraz jestem sama i nie jest mi z tym dobrze, ale czy ja umiałabym życ z normalnym, zdrowym facetem? Wątpię. Mam dar przyciągania do siebie facetów z problemami z własnym ego. Ale nie rezygnujcie z życia, podobno może być piękne. Dla mnie najpiękniejsze było i jest macierzyństwo i szkoda z tego rezygnować. Znam wielu porządnych facetów, może właśnie kogoś takiego poznacie? Tego wam życzę. A tobie Groskova miłych snów, żeby jutrzejszy dzień był lepszy w twoim odczuciu. Dobrej nocki. Do jutra.
  23. Jeżeli bierzesz XanaX od wtorku to to jest jeszcze krótko, po tygodniu zacznie porządnie pomagać, te wszystkie dolegliwości mogą być po nim, ja tego nie mogłam brać nie przetrzymałam tego tygodnia, miałam takie doły, lęki, zero spania, jedzenia, że myślałam że się wykończę i odstawiłam, dostałam później inne leki. Ty jak już tyle wytrzymałaś to będzie dobrze, jak nie będziesz widziała poprawy to idź i niech ci zmieni, nie ma sensu się męczyć. No dobra jak nie chcesz robić porządków, to siedź z nami na necie, ja będę teraz sama, więc też będę.
  24. Glenn! Nie przejmuj się zboczonymi idiotami, napisz mu ,ze masz chorobe psychiczną i nie ręczysz za siebie, niech lepiej nie zbliża się do ciebie, nawymyślaj mu też ile wlezie, wyzwij go od impotentów skoro szuka okazji w internecie to znaczy że nie stać go na nic. Co za debil. Zmień adres, gg i wszystkie swoje dane w internecie. Trzymaj się pozdrawiam
  25. Już jestem. Oczywiście, że tak kochana będzie dobrze, bedzie dobrze, goplaneczka ma rację, zajmij się kupowaniem prezentów, w domu zacznij porządkować rzeczy, może niektóre są niepotrzebne, porób porządki, powywalaj co nie będziesz zabierała. To cię trochę zajmie. Od kiedy bierzesz Xanax? Czy to ci pomaga? [ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:12 pm ] Znowu się pieprzy ta strona! Moja córa idzie na festyn a ja zostaję z wami i pewnie ze swoimi myślami oby nie były znowu głupie, boję się poniedziałku, jak tu iść znowu między ludzi i udawać że wszystko jest ok. Cholera ciężki też żywot.
×