Helvetti

Keanu Reeves. Kevin Spacey. Jack Nicholson. I mój teatralny mistrz, Marek Richter, którego nie znacie ; ).

Czy to jakaś 'moda' na kasowanie kont?

Sory, ale uważasz że w wieku 16, 17 lat to wystarczy?:/

maniaa123, ja wstaję i modlę się nie wiem do czego/kogo, aby nie dożyć wieczora. W jaki kolwiek sposób.

I jeszcze że nie walczę. Ale ja już momentami nie mam siły walczyć. A, i że się nie staram. Staram się, bo codziennie rano wstaję z łóżka

Ja ostatnio z grupy wyszłam tam dobita, jak nigdy. Teraz czekam na wtorkową grupę aby wrócić do tematu, mam nadzieję że się uda.

Moja mama mi wczoraj powiedziała dużo rzecz: że mój stan trwa już za długo, że mam w życiu wszystko- rodzine zdrowie etc, a nie potrafię tego docenić, że nie potrafię się przyznać jak się czuje dobrze, i wtedy mówię że czuję się źle. Mówiła też że NAPEWNO jest jakiś powód mojego obecnego stanu i ja NAPEWNO go znam, ale nie chcę powiedzieć. Mówi że się poddaję, i że marnuje swoje życie. fuck, ona ma racje.

Też biore ketrel, nic on nie daje.

Popieram niestety.

Spędzam sympatyczny wieczór z siostrą, zachwycajac się cukierkowymi piosenkarzo-aktorami ; )

Ja bym chciała sie popłakać, żeby to wszystko spłynęło razem ze łzami... [Dodane po edycji:] Na photoblogu nowa notka. Zdjęcie z deviantART.com, a tekst to podpis jednej z forumowiczek, który pozwoliłam sobie pożyczyć . Notka oddaje mój nastrój, i ostatnie tygodnie mojego życia.

Polecam film "Constantine" na wieczór

KrzysztofT, dlaczego tak krótko?

Eh, ale aż nie mogę w to uwierzyć. Że on jest alkoholikiem. Mimo wszystko 17 lat to młody wiek, chciałabym z nim porozmawiać, niekoniecznie o tym, ogólnie rozmawiać, ale on jest taki cichutki, i nawet jak ostatnio zaczęłam rozmowę na peronie, to odpowiadał na moje pytania, ale widać było że nie chce rozmawiać. Potem w pociągu cały czas na niego patrzyłam, widać po nim niesamowity smutek, chciałam podejść i mu powiedzieć że go lubie, i w ogóle ale nie potrafiłam.

maniaa123, gniew... słucham tej piosenki jak jestem zdenerwowana. spóźniłam sie na lekcje przez komunikacje miejską ;/, nauczyciele ciągle narzekają, że się się spóźniam i że opuszczam lekcje. Bo to prawda. I że się nie uczę, to też prawa. No nie jestem w stanie robić lekcji, naprawdę kurwa uwierzcie, błagam . To wszystko przez te obce myśli!

Moja przyrodnia siostra raz straciła wzrok

Czy ktoś zna odpowiedź na moje pytanie? Chodzi o to, że ja czuję że te myśli nie są moje, że są obce...

26?!!?!?! Przepraszam, ale mimo moich 17 lat uważam że to bardzo młody wiek

Chyba faktycznie tylko mój kot mnie dziś lubi

A ja jak patrzę na swoje blizny, to nie mogę uwierzyć że sama to zrobiłam. Chociaż znikają, CHYBA. No to powiedziałam na grupie o myślach. Mówiłam że mnie niszczą, i że ciągle są, że nie mogę się ich pozbyć. Że wiem, że któregoś dnia mnie zniszczą, i wiem że codziennie mam możliwość to zrobić. Nie patrzyłam na ich twarze, nie chciałam. Mówiłam ze spuszczoną głową, zaczęły mi lecieć łzy. Po grupie chciałam wejść do łazienki, ale koleżanka się przede mną wepchnęła. Stałam, opierając głowę o ścianę, płacząc, ale wtedy już miałam świadomość że wszyscy wiedzą. I że nie pozwolą mi tego zrobić. Na przystanku jakaś obca kobieta usłyszałam rozmowę moją i koleżanki o moim obecnym stanie, i powiedziała "Idz na terapie, bierz leki a Ci się polepszy" Jak by to kurwa było takie proste!

jacas, a no pisałeś, faktycznie. Mi się marzy ten w wardze, ale tak po środku. Narazie mam w języku. A co do tatuażu to trzeba mieć na to pieniądze;p

Tak? ; > nie wiedziałam. Tak czy inaczej to nie zmienia faktu iż nie mam 18, a planuję kolczyk w wardze, i może jakiś tatuaż na bliznach.

Tak szybko zmieniasz avatary i podpisy że nie nadążam ; ). eh, też mi sie marzy ten stan:P

jacas, nie mam bo jestem gówniara ;p

No lubie tatuaże poprostu ;p