Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Słuchajcie, to trwa już 5 miesięcy. Dzień w dzień budzi mnie jebitny atak paniki. Kasuje mi cały dzień. Może walnąć ten bioxetin do kosza i poprosić doktorka o parokserynę. Próbowałam wprowadzić raz, skończyło się bardzo źle, ale to było lata temu. Może teraz mój organizm zareaguje łaskawiej. Mam już naprawdę dość. Jestem wykończona. Półtora roku walki z rakiem, teraz pół roku walki z lękiem. Ulgi mi potrzeba... jakiejkolwiek wymiernej ulgi.
  3. Dzisiaj
  4. Mam przewlekłe zapalenie żołądka. Biorę IPP, trochę, dużo pomagają ale dalej mnie picze w żołądku. Co doradzacie żeby brać?
  5. To se ne vrati. Są plusy przepalenia, życie już nie robi takiego wrażenia, skoro równolegle dzieje się coś za nim. Co zrobisz, czego nie zrobisz, tak miało być, więc po co czymkolwiek się przejmować, jedynie nie można doprowadzić do odebrania swojej wolności. Można się bawić w skillowanie postaci, może miałeś być gladiatorem. Moja buzia obrazuje prostą krechę. Ni to w górę, ni to w dół, oczy patrzą trzy wymiary dalej. Czekam, co mi to życie przyniesie, skoro po śmierciach dalej tu jestem. Mnie ono pomaga wrócić do domu... Tak, ale nie zrozumieją tego ci, którym ego nie umarło. Bo ciężko wracać z domu na teren lwów. A kto by chciał żyć w dżungli, jeśli był w chmurach. Odczuwam, ale staram się trzymać rzeczywistości... Nie powinno się śnić za dużo. Można się pogubić w tych wszystkich symulacjach... z PTSD jest problem, bo to niezależne od nas, mam kilka "triggerów", które wywołują u mnie straszne napady lękowe, aż czasem tracę możliwość oddychania, głowa wybucha chciałabym, żeby w końcu czas to wyleczył, niech sobie płynie to życie...
  6. Dopiero 9:00... czy to już czas na drugą kawę?
  7. @robertina powodzenia z terapią, wierzę, że nauczysz się tych wszystkich umiejętności i będziesz samodzielna. Co do hobby, też trochę poszukuję, mam wiele zajawek, ale tylko na chwilę, brakuje mi w nich wytrwałości. Myślę, że łatwiej byłoby trzymać się jednego hobby, gdyby wokół niego było jakieś wsparcie (i oczywiście cel, ale to pominę) - społeczność lub jedna osoba, co by się wymieniać tworami, spostrzeżeniami i wspólnie motywować. Np. pisanie -> Wattpad, robienie sztuki -> DeviantArt, robienie muzy -> SoundCloud. Kiedyś koleżanka podsyłała mi do redagowania rozdziały swojej opowieści. Dzięki moim uwagom i poprawkom pisała dalej, aż w końcu skończyła całą powieść, musiała skończyć, w końcu byłam jej czytelniczką i umarłabym, gdybym nie poznała końca historii Pamiętam, że miałaś bloga, więc sama wiesz, jak własna społeczność potrafi podbudować, zawsze ktoś tam czeka. Bywa, że się wypalamy, nic na to nie poradzimy. Dobrze, że przenosisz uwagę na coś innego, na siłę nie ma co szukać, bo to droga do frustracji. Ale gdyby znalazł się taki dzień, w którym akurat masz ochotę na zrobienie czegoś, czy to poczytanie o sztuce czy wygenerowanie czegoś z AI, to śmiało i bez presji! Skoro już temat AI poruszam, to zostawię parę wskazówek: te lepsze strony/programy wymagają konta, najlepiej miej specjalnie jedno z Google'a do wszystkiego AI'owego. Możesz zapytać ChataGPT o strony z generowaniem obrazków/filmików, na których nie trzeba płacić, to skarbnica danych, on sam też za darmo kilka obrazków może wygenerować. Od siebie do darmowego generowania filmików polecam: Runway Grok
  8. Nooo. Fajnie jest. A te gwiazdy się ruszają.
  9. Trochę niewyspana, ale w miarę upływu dnia nie będzie mi to przeszkadzało. Od kilku dni znowu budzę się w środku nocy, przez odstawienie trawki, która dotychczas ułatwiała mi zasypianie i ogólne przeżywanie. Nie wiem jak to teraz będzie i ile wytrzymam w trzeźwości.
  10. Problemy z bezsennością, a co!
  11. Jejku, ale to super wygląda! Nie wychodziłabym już z tego pokoju
  12. myślę o przesiadywaniu w nocy na kompie i co z by mogło z tego wyniknąć w dłuższej zimowej perspektywie
  13. Dziś 19 dzień brania esci. No powiem, że zdecydowanie zniwelował niepokój. A przecież brałam jeszcze nie tak dawno Xanax, miałam ataki paniki i okropne pobudzenie. Myślę, że to była wina abilify - ten niepokój. Już kiedyś miałam tak samo na abilify. Zauwazylam, że esci mnie tonuje. Mam stabilny nastrój cały dzień. Bez zjazdów wieczornych. Nie jestem euforyczna, ani pobudzona. Ale akurat w moim przypadku to bardzo dobrze. Lepiej czuję sie, gdy jestem spokojna. Doszłam też do wniosku, że leki nie zrobią wszystkiego i chcę się trochę bardziej w życiu wysilać. Jeszcze nie wiem na czym ten wysiłek będzie do końca polegać, ale mam kilka pomysłów. Jeżeli nie oczekujesz od leku pobudzenia, a raczej zniwelowanie lęku, to ten lek jest dla Ciebie. U mnie tak to działa. Jestem spokojna, to jestem szczęśliwa. Na energię działa u mnie bardziej flupentiksol. Na urojenia działa kwetiapina. A na spanie Trittico. Do tego lamotrygina i pregabalina. Trochę tego jest, ale przynajmniej czuję się dobrze. Reszta zależy ode mnie. By nie zastygać w nicnierobieniu. Nie powiem dokladnie, co mi najbardziej pomogło. Czy odstawienie abilify, czy nowe leki. Może to i to. Ważne, że jest już spoko. Nie zamierzam nic już zmieniać. Moze to leki dobrze dobrane pode mnie? Teraz tylko działać.
  14. Krejzi1

    Filmy i seriale

    Być kochana. Polecam, daje do myslenia:)
  15. Wczoraj
  16. Te PTSD muska EFT przy stabach, paradoksalnie cały czas mam jazdy do golgoty w śnie a raczej żadko kiedy śni mi się coś pozytywnego
  17. Wiem, ze generalnie tak, ale chodzi mi o to ze to nie musi dopasowane pod to co akueat ty konkretnie masz. Dzieki:) słuchałam tego 100 lat temu;)
  18. Nouvelle Vague Szacuneczek za promowanie pięknej muzyki
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×