Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. A uj wie. Wyparłem. Wyłaziło w innych obszarach życia ale nie w tym.
  3. ;// Alko też ale relacje mam... Brak relacji ogromnie musi wpływać na dziecko
  4. Też przytulam dzięki. Przez takie odnawianie kontaktu człowiek tylko sobie rozdrapuje rany. A tamta osoba ma to w dupie.
  5. Ja jestem solidarny z tymi którzy są w porządku i nie zawsze są to faceci. Nigdy nie poznałem ojca na tyle, żeby móc to stwierdzić. Narcyz i alkoholik, nie żyje już. Więc z mamą. Co nie znaczy, że dogadujemy się dobrze. Mur był i pewnie zawsze już pozostanie.
  6. To u mnie podobnie. Mamie się zawsze zwierza.. ona się dość dobrze zna na lekach, dużo o tym czyta. Mogę jej powiedziex prawie wszystko. Tacie mówię mniej. Czasem bywa nerwowy. I lepiej żeby mniej wiedział. On prawie nic o mojej chorobie nie wie mimo że mu tłumaczyłam. Brat raczej nie lubi gdy mi mówię o swoich problemach. Ale się dogadujemy w sumie.
  7. Przytulam rozumiem Cię bardzo dobrze ja również za miekka i nie potrafię się odciąć i też mam nadzieję taką
  8. Właściwie z obojgiem, nie potrafię wskazać. Ale mamie mówię o swoim zdrowiu najwiecej choć nie wszystko i najwięcej dociera do niej. Siostra w sumie podpowiada jakieś pomocne rzeczy. Tata wypiera, jak do szpitala szłam, był mocno zszokowany xD siostrze się przyznałam po iluś dniach, też musi mieć spokojna głowę bo ma bobo male
  9. Niepotrzebnie pisałam wczoraj do ex. Jaka ja głupia. No nic się niby nie stało, ale już mnie wkur... za... No ale nic..trzeba znowu się odciąć. Może w końcu o nim zapomnę. A było już blisko. Nie żebym znowu za nim szalala. W sumie od razu wylapalam jego okropne cechy. Tom jest najtrudniejsza rzecz. Zapomnieć. I o tych złych chwilach i o dobrych. Ale tak naprawdę to nic nie znaczyło. To nie była miłość tylko uzależnienie od chorej znajomości. Muszę w końcu zejść na ziemię i dbać o swój honor.
  10. Verinia

    Dzisiaj czuje się...

    Jednak zasnęłam. Wyspałam się. Wypiłam kawę. Wczoraj miałam mega dziwny dzień. Może to przesilenie mnie tak rozemocjonowalo. Dziś jest ok. A przynajmniej na razie. Z ojcem nie gadam. "Fajne" święta się zapowiadają. Ale mam to gdzieś.
  11. A trochę inne pytanie mam, bo mnie to ciekawi. Z kim lepiej się dogadujecie, z mamą, czy z tatą?
  12. Dziwni jesteście. Wielokrotnie miałam do czynienia z męską solidarnością
  13. Dzisiaj
  14. Znów nie pośpię, znów nie mogę spać. Ja pier... jak mnie to już wkurw.....
  15. Jest dokładnie jak mówisz. Ta „solidarność jajników” zawsze mnie śmieszyła, tak samo jak męska solidarność przez samo to, że ktoś inny jest facetem.
  16. Wczoraj
  17. MicMic

    Szalony indycznik

    Nie o taki udział chodziło. Mam na myśli, że mężczyźni nie mają jakiejś specjalnej palety zagrań, których kobiety by również nie posiadały. Chyba, że nie wiem, masz na myśli gwałt albo pobicie. Albo ogólne coś wynikającego z przewagi fizycznej. Babki potrafią być tak samo chujowe, nie wiem dlaczego kobieta miałaby z automatu zrozumieć inna kobietę lepiej niż facet w tej materii. J
  18. W teorii nie powinno być problemów, bo teraz sprawdziłam i nie ma tego leku na liście leków zagrożonych brakiem dostępności, a obwieszczenie MZ jest z 10 grudnia. Nie wiem czy systemy apteczne nie mają jakiejś zwiechy, bo w aptece ostatnio pokazywało, że wenlafaksyny nie ma w żadnej hurtowni sama farmaceutka miała takie wtf? i pokazywała mi ekran komputera nawet, a tam wszędzie na czerwono BRAK. Dopiero jak weszła przez jakąś inną zakładkę, to normalnie mogła zamówić.
  19. Nie lubię tłumów W moim przypadku to kobiety zrozumiały mnie lepiej, choć teoretycznie to faceci powinni. Więc nie ma reguły.
  20. No jeśli to zagranie wobec kobiety to musi być z jej udziałem. Zabrzmiało z lekka szowinistycznie
  21. Gówno zrobicie, nawet jak helikoptery i renifery wprowadzicie, gówno zrobicie jesteście na depresji poniżeni. Mija rok 6 najlepsze osobowości mają wy*ebane na forum. Bez mentora relica gówno zrobicie. Opiszę wszystko niebawem na Facebooku się nie martwcie o to, szansę dostaliście jedną. Wszystko to kabaret w tragedii nie śmieszny. Cień wiatru, brat Nelyssy, Moon73, Acer, Speedy95, Beata i inni bawią się ze mną od switu do świtu 6 rok. Więc kto jest poniżony jak nie Wy sami. Skąd wszystko wiem? Oczywiście, że głównie od Szczura no i tyle, tak jesteście załatwieni.
  22. Czy ja wiem czy dużo? Standardowo jak na mnie. Znam osoby, które czytają dużo więcej ode mnie. Od kilku lat rocznie wychodzi mi mniej więcej tyle samo książek. W tym roku chyba czytałam więcej grubych książek (700+ stron, co najmniej 2 lub 3 takie po ponad 1000 stron), ale nie czytam na wyścigi. A na podsumowanie roczne ilości przeczytanych książek jeszcze przyjdzie czas. Czytam jak mam czas i ochotę np. jadąc do pracy, wieczorem przed snem no i niedziele często są dla mnie dniem na czytanie. Jak nie mam ochoty to nie czytam w ogóle, a przeważnie wakacje są u mnie okresem przestoju czytelniczego. Wychodzę z założenia, że każdy czyta tyle na ile ma czas i przestrzeń. To nie są wyścigi czy zawody i nie ma się co porównywać z innymi.
  23. MicMic

    Szalony indycznik

    Myślisz że faceci mają jakiś specyficzny repertuar zagrań, który nie jest udziałem kobiet? Nie wydaje mi się.
  24. Są korzyści. Możesz sobie czasem pooglądać. Albo pouczestniczyc No ale wiecie kobieta lepiej zrozumie kobietę np w sytuacji waszych chujowych akcji Jest. Ale w sytuacji złych zagrań facetów my rozumiemy ten ból bez słów no chyba że gej, może też rozumie, trudno orzec @Verinia @little angel zawitajcie do indycznika
  25. Verinia

    Dzisiaj czuje się...

    Lepiej. Właśnie się przebudziłam i nie wiem czy zasne...
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×