Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Nie. Nawet moja była psycholożka mówiła, że nie mam niskiej samooceny. Moja samoocena jest labilna.. Zależy od mojego stanu i nastroju. W podwyższonym poczuciu szczęscia i zwiększonej energii czyli w hipomanii jestem bardzo pewna siebie. Moja samoocena wtedy jest bardzo wysoka. Mogę zniszczyć każdego psychologicznie. Czuję się lepsza. Wyjeżdżam w Polsce. Kontakt mogę nawiązać z każdym. Nie boję się wtedy słąwnych osób. Czuję się dobrze ze sobą, tak jak oni. Towarzyskość, świetny humor, ogromna kreatywność. Chęć poznania mnóstwa osób. W depresji natomiast jest na odwrót. Mam niskie poczucie własnej wartości. Obwiniam się o niepowodzenia życiowe. Jestem na siebie zła, że nie odnoszę sukcesów, że moje relacje są beznadziejne. Jestem zamknięta w sobie, małomówna. Leżę w łóżku i nie mogę się cieszyć NICZYM. Pragnienie snu, ucieczka w sen. Ludzie mogą dla mnie nie istnieć. Nie potrafię się porozumieć. Zakrywam się pancerzem. Płaczę. Czuję się gorsza od innych. Bywa i tak, gdy jestem w tak zwanej remisji. Wtedy to moja samoocena jest zdrowa i na średnim poziomie. Jestem spokojna, wyważona. Bywam nieśmiała, bywam ekstrawertyczna. Różnie. Rozmawiam, ale nie jestem specjalnie przebojowa i charyzmatyczna. Zależy od sytuacji i osoby z którą rozmawiam. Domatorka, nie mam z kim wyjść, albo raczej odcięłam wszelkie relacje, bo mi szkodziły bardzo. Chodzę często na spacery, jeżdżę na rowerzy. Odwiedzam bulwary. Chodzę na zakupy. Lubię się szlajać, obserwować ludzi. Muzyka na uszach i mogę tak spędzić połowę dnia. Mogę się też zamknąć w pokoju i uczyć się, czytać. Rysować. I tak mijają dni.
  3. Mnie dużo nastraszyła bliska osoba, że nie powinno chodzić do lekarza psychiatry bo z małego problemu zrobią ogromny i wariata z człowieka.
  4. Ciekawe czy istnieją jakieś neuroleptyki niepowodujące hiperprolatynemii , znacie takie?
  5. Rysperydon brałam ale bardzo krótko (3 tyg.?), bo u mnie ekspresowo powodował hiperprolaktynemię. Sulpiryd i amisulpiryd moja lekarka od razu odrzuciła, bo w moim przypadku w grę w chodziły małe dawki tylko tych leków, które też powodują hiperprolaktynemię głównie i nie było sensu z nimi zaczynać.
  6. Ja lubiłabym jesień jakby było tak z 10 stopni cieplej
  7. Bycie cały czas szczęśliwym musi być strasznie nudne. Szczęście ukrywa się w drobiazgach, które oddziałują na zmysły i zostają z nami na długo. Dla mnie szczęście ma swój zapach i smak.
  8. Szczęście to też cieszenie się z tego co się ma niż martwienie się tym czego się nie ma. Niby proste ale jak trudne do pojęcia.
  9. Dzisiaj
  10. Oj tak. Halo to okropnie paskudny lek i wcale nie tak skuteczny na urojenia. Są zdecydowanie lepsze leki. Haloperidol wywołuje depresję. Moja lekarka też mi to wprost powiedziała.
  11. Kasa jest fajna ale... Są rzeczy równie fajne jak np. bratnia dusza. I fajnie jest mieć obie te "rzeczy".
  12. Verinia

    Wojna...

    Brawo chłopaki! Bardzo ciekawa dyskusja! Super się Was czyta, można się czegoś dowiedzieć. Szanuję waszą wiedzę
  13. Amisulprid brałam. Bardzo dobrze gasił u mnie urojenia, wyszłam z psychozy i dobrze się potem na nim czułam. Brałam chyba z pół roku. Przestałam brać, bo zabrał mi miesiączkę, prolaktyna wystrzeliła. Ale ogólnie świetnie pomaga na urojenia w każdej postaci. I dobry nastrój jest.
  14. Właśnie wstałam. Spałam długo, ale nie wiem ile i były przerwy w spaniu. Ważne, że już nie wstaję o dziwnych godzinach typu 2 lub 3 rano. Piję kawę parzoną bez dodatków i może coś poczytam Jeszcze ciemno, więc możecie spać.
  15. Verinia

    Wierzysz w kosmitów?

    Też podoba mi się ta hipoteza. Mam znajomego, który mi o tym opowiadał. W sensie ta o stworzeniu nas przez reptilian. To już tylko takie gdybanie. No ale co ja poradzę, że mnie to kręci.
  16. Kosmici tak czy inaczej są/byli inteligentniejsi niż ludzie, pod każdym względem. Widziałam kiedyś w lesie statek kosmiczny, nastąpił przeskok czasowy. Mały kosmita wybiegł z Niego i biegł za mną. Bardzo się bałam, było ciemno, zimno, a On wyczuł mój strach i przestał biec. Znany ufolg z moich okolic, potwierdził, że faktycznie w tamtym miejscu UFO jest widziane, że też był świadkiem. Nigdy potem ich nie widziałam. W świecie relica widziałam wyczarowany efekt na niebie, jak prawdziwy a jednak to był tylko efekt.
  17. kokeshi

    Wierzysz w kosmitów?

    Mam wielką nadzieję, że istnieje inteligentniejsza forma życia we wszechświecie. Pierwsze co mnie interesuje to: jak ludzie poradzą sobie z konfliktem wiary ludzi po potwierdzeniu istnienia innych cywilizacji? - Czy Bóg stworzył inne cywilizacje w tym samym celu co ludzkość? - Co znaczy, że „Bóg stworzył człowieka na swój obraz”? Czy to dotyczy też kosmitów? - Czy Chrystus zbawił tylko ludzi, czy też inne istoty we wszechświecie? - Czy możliwe są wielokrotne wcielenia Chrystusa - jedno na każdej planecie? - Jak obecność innych cywilizacji wpływa na proroctwa o końcu świata? Wszechświat ma ponad 13 miliarda lat. Ziemia istnieje 4,5 miliarda lat, życie pojawiło się ok. 3,8 mld lat temu, a cywilizacja technologiczna dopiero od kilkuset lat. Jeśli cywilizacje powstają losowo w czasie, statystycznie (ponad 70%) większość z nich będzie starsza od naszej (bo mieli więcej czasu na rozwój). Dlaczego zatem nie mamy z nimi kontaktu? Nie każda cywilizacja będzie dążyć do technologii - mogły wybrać życie duchowe lub biologiczną stagnację. Mogą być technologicznie zaawansowani, ale nieekspansywni – nie chcą podróżować ani kolonizować. Mogą być zupełnie inną formą życia, więc nasza definicja „technologii” ich nie dotyczy. Mnie podoba się hipoteza „kosmicznego eksperymentu”. To pomysł, że ziemskie życie albo ludzkość została stworzona lub zmodyfikowana przez obcą cywilizację, albo obserwowana jak „eksperyment w laboratorium”. Pozdrawiam kosmitów.
  18. Krzysiek11 najbardziej wszystkich zterroryzował, ja nie chcę już o Tobie słyszeć, Twojego myślenia czuć. 🩶
  19. To już jest stan na "cukierki" w większej dawce. Na tyle ile mogę. Nie mogę spać, nie daja mi spać i oni i myśli i ich myśli, wszystko. Więc zażywam, czekam na efekt.
  20. Wczoraj
  21. coś zapał wam opada coraz miej wpisów
  22. /cenzura/e to żadna potęga, cienki Bolek który wszystko ma przez spusty i rozkazy Szczura. Szczur to potęga, ale odleciał, szkoda że nie jak sowa jeszcze by coś z tego było.. Wszystko prze/cenzura/ rodzinę, żonę, ukochaną, dziecko prawdziwe Jego dla łajdaczki z bratem poniżajacym się przed nim jakby nie wiadomo kim był. Żeby siostrzeńcowi kazał się masturbować do Niego za coś czy Wam, żart.. Idźcie się Panu pokłońcie, ja na to sram, pewnie go zamknę razem z nimi, najlepiej w szpitalu.
  23. Czuję się duzo lepiej niż przez ostatnie dni. Lekarz daje radę
  24. Verinia

    zadajesz pytanie

    Niestety nie. Czytasz cos przez ostatni tydzień?
  25. Verinia

    Co jest gorsze X czy Y?

    Brak kasy. Miłość bez wzajemności czy związek ze zdradami?
  26. Serce mi wali po hydroksyzynie i też kwetiapinie. Biorę propranolol na takie sprawy
  27. Brat Nelyssy Łukasz czy jak mu tam to łajdak łajdaczacy się z łajdaczką, z jej bratem ta podnieć się na łajdaczke ci do głowy wjebaną jej dzieci. 5 lat gówna by on sobie jakieś przeprowadzki robił o gównie myślał. Nie jest żaden Pan to frajer, spotyka się i gra w Krzyśkach i Kamilach, przekupuje prezentami czego On nie narobi by się ośmieszać przede mną, mnie denerwować a się łajdaczy też 5 lat ze mną z moim bratem niby matka jej fagasem. Zresztą na nich bardziej leci, smród go podnieca to nie jest troll tylko ogr. Ten rok zresztą pokazał że nie było sensu. Cienia wiatru poniżyli w chłopcu patologicznym z moich okolic, tak 5 lat przesiedział by ten się po jajach klepał i świdrował Was poważnymi spojrzeniami w babkach. Nie mogę już, pie*dole to.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×