Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. O ile ktoś nie pracuje np w nocy, no to niech nie łazi w nocy i sam i w krzakach/parku to gdzie niby ktoś miałby zaatakować. Jak sam wiewióra napisał w innym wątku, wszędzie są ludzie, pełno ludzi...
  3. Ty generalnie masz jakaś slabosc do malowanego co mnie dosyć dziwi w kontekscie twoich upodobań i tego ze malowany sika w majtki po alkoholu;) rozumiem ze u niego odpaly po pijaku (w tym to co pisze na Kafe) przechodzą gładko
  4. Może tam jakieś nieruchomości wchodzą w grę i testament
  5. A ten Trazodon twoim zdaniem mial jakies dzialanie antydepresyjne lub przeciwlekowe?Czy tylko bardziej brales go nasennie?Ja wrocilam od swojego lekarza.Oczywiscie kaze podnosic az do 150 Ami,imaczej tez mi juz zasugerowal szpital.Czyzby juz nie mial pomyslu?
  6. rzuć ja na pożarcie malowanemu i lezakowi bedziesz mial chwile oddechu ziemniak napisal po prostu smieszna rzecz tez sie z tego smieje. malowany nie jest msciwy ja sie smialem z baku lazienki i nie chodzi za mna z tego powodu no sorry ale nie da sie nie smiac z tego wspolzawodnictwa miedzy szwagrami krory lepiej zrobi tesciowi
  7. Kiepsko. Chciałam tańczyć nie mogę. Nic nie mogę się uczepił i zanudza głupotami, które mnie nie interesują.
  8. Wynoś się z tą Willow z tymi Jej oczami, wymuszaniem tych masturbacji, to już było nic się suka nie zmieniła tylko głupa palisz, smród roznosisz i z Nim też nic ciekawego nie przedstawiasz. Wtedy siedział dziada udawał, męża wielkiego teraz ten sam efekt z fałszywymi ryjami.
  9. Wszystko powywracane do góry nogami z już nie problem, że strollowane tylko ciała poprzewracane na drugą stronę, mózgi. Jak mi się nie chce w takim gównie żyć.. Popis za popisem i sensownego popisu brak..
  10. Dzisiaj
  11. Zakupiłam wreszcie youtube premium. Koniec reklam i można działać w tle.
  12. Są ludzie, którzy swoją posturą, sposobem poruszania się, i wszystkim innym, krzyczą: jestem ofiarą, możesz mnie zaatakować. Są też ludzie, którzy mową ciała pokazują: podejdź, to pożałujesz. Jeśli jesteś tą pierwszą, to powinnaś stać się tą drugą. Pewne ruchy, szybki krok, oczy skupione na otoczeniu a nie np. w telefonie. Słuchawki z uszu. Musisz widzieć, co się dookoła ciebie dzieje, żeby móc zareagować z wyprzedzeniem. Moja zasada: jak ktoś mnie zaczepia, czegoś ode mnie chce, zagaduje, to nie zwalniam kroku. Mogę odpowiedzieć lub nie, ale idę dalej tak, jak szedłem. Ludzie wplątują się w niebezpieczne sytuacje przez to, że chcą być mili. Nie mam obowiązku być miłym dla obcej osoby na ulicy, jeżeli nie jestem pewien jej motywów. Zatrzymuję się dopiero gdy ocenię, że nie ma zagrożenia i że faktycznie np. potrzebuje mojej pomocy. Twoim celem jest przede wszystkim nie dopuścić do ataku. Jak już się zdarzy, to może być różnie. Może być tak, że gaz cię nie obroni, bo w panice tak cię sparaliżuje, że nie dasz rady go użyć. Ja dziewczynie kupiłem alarm. Jest przyczepiony do plecaka, jak go zerwie szybkim ruchem to zacznie głośno wyć. To powinno dać jej czas na ucieczkę. Jeszcze się nie przydał i oby nigdy się nie przydał. Ja sam noszę gaz, ale wiem, że raczej dam radę go użyć. Choć moim problemem jest to, że w sytuacji zagrożenia za bardzo się odpalam i cała kumulowana zlość wychodzi, czasem nieproporcjonalnie. W samochodzie mam pałkę teleskopową. Nóż, czarnoprochowiec, to proszenie się o problemy. Pamiętaj że nawet jeśli zneutralizujesz zagrożenie, to potem może być dochodzenie, rozbijanie g… na atomy przez prokuraturę, itd. Gazem raczej nikogo nie zabijesz. Twoim celem nie jest wygranie starcia i pokonanie agresora, tylko danie sobie czasu na ucieczkę. Zagazowany napastnik będzie przez chwilę bezbronny i wtedy masz czas, żeby uciec. Możesz zapisać się na samoobronę. To podniesie twoje poczucie bezpieczeństwa, i to będzie widać w twoim sposobie poruszania się. Ciekawy kanał w temacie: https://www.youtube.com/channel/UCeJi_I8RqF-8Be0JLViJCTA Pamiętaj też, że świat nie jest tak niebezpieczny, jak się wydaje. Po prostu ekstremalne przypadki są nagłaśniane.
  13. Ja też ostatnio już przestałam się chamowac i zaczęłam pisać to co o niej myślę bo przeginała jadąc po mnie tylko dlatego bo on wolał gadać ze mną. Zresztą nie chce mi się o nich gadać, są siebie warci i tyle.
  14. Pocieszę cię że Polska z Japonią są krajami najbardziej bezpiecznymi dla kobiet. Jak myśl o tym że gaz ci nie pomoże nie pomaga to musisz znaleźć jakieś wyjście...
  15. Iskra jak zbiera to za hipokryzję mnie tylko dziwi skąd on wie coś co niby inny użytkownik opowiadał drugiemu
  16. Czy to moment na kwacha? Rozluźni mi to "wszystkie" łańcuchy. Te niedobre wsm też podbije. Pytanie czy przebieg zależy od przywódcy? No niestety nie, ciało tutaj ma więcej do powiedzenia. A może by tak przejść na klozapine? Złe mi wyrówna do tego co mam zaprojektowane czyli paradoksalnie dalej będzie mi walić postrzeganie. będąc neuroleptykiem co powinien właśnie kasować taki temat. Ale to mój wymysł. Wsm wiem z autopsji że taki risperidon co działał na mnie poprzez efekt "wydłubania oczów" wyrównywał do tego co miałem. Sama kwetiapina jest zrobiona jakby dla mnie xd wyrównuje mi emocjonalność i daje się poskładać. Goooorąco zachwalam sobie. Ludzie macie jakieś swoje patenty na leczenie organizmu po tym wszystkim??? Mam pewność że poza tymi psychologicznymi bzdurami muszę poszperać w ciele... A przynajmniej instynkt przetrwania mi każe
  17. Ten tekst jest mną przesiąknięty. Brzydzę się tym. A akurat to nic nie zmieni, choć nie wiem wsm, to furtka by poczuć to cczego nie dopuszczałem, zły tor w każdym razie. "Wszystko" co robiłem na wczucie po jakimś czasie dawało mi znać że świat zewnętrzny to 1 "wielki" "Paradoks". Nawet fajny punkt... Taaa, to właśnie z nim udało mi się wejść w kenshoo czyli olśnienie, oświecenie spadło na mnie nwm sekunde pózniej? Poszło mi za łatwo..... ja to czułem, na bieżąco widziałem "wszystko" i jasno sobie zoobrazowałem i opisałem wnioski co robię źle, co jest ze mną nie tak, i co muszę załatać. Mimo to to całe kurestwo nie mogło przeze mnie po prostu przejść. Wniosek? Stymulanty na wczucie to za dużo punktów włożonych w auto ulepszenie... Piszę to płacząc z żalu i nie moge złapać oddechu przez śmiech za razem. Zrobiłem to w obrębie swojego świata. Przez to mam Wielką bliznę na postrzeganiu. Nie mogę z siebię wypluć niektórych rzeczy i nie mogę też paru przyjąć. Mam to na "całości" właśnie. Te niby dobre połączenia neuronalne itd. są zarazem przekleństwem. Moim pomysłem by to przekuć, przefiltrować a przede wszsytkim zastosować jest napierdalan#e w to co najbardziej boli. to dla mnie rozwiązanie. Jakieś tam podstawy opisywałem wcześniej.. "w zdrowym ciele zdrowy duch" taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
  18. Nie wiem, ja nie mam z nim żadnego kontaktu poza tym co przeczytam na kafe
  19. jak tam lezak i jego nowa dziewczyna ai? Układa im sie ? Czy są pierwsze zgrzyty
  20. Fajna nazwa, precle to mi się kojarzy z lezakiem bo on twierdzi ze dłuższe wypowiedzi merytoryczne to jest pisanie precli.
  21. To czym niby się bronić, jakby ktoś mnie zaatakował jak będę sama wracała skądś wieczorem, chociażby z uczelni. Przecież ten gaz to taka zabawka, jeśli napastnik miałby np. nóż itp. to ja nie zdążę nawet tym gazem w niego wycelować. Ja nie wiem czy w takiej sytuacji psychiatra mi pomoże i nie wiem czy jest sens do niego iść bo nawet jeśli leki by zadziałały i się będę mniej stresować, to przecież jest oczywiste że żaden lek mnie nie ochroni od tego czy mnie ktoś napadnie czy nie. Co zrobić...
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×