Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Mam w sobie mnóstwo bólu przyklepanego, zastygłego, takiego o którym wygodnie było zapomnieć i cieszyć, że coś jest przeszłością. Już wiem, że to tylko było ułuda i nie sposób naprawić coś co już zostało nadszarpnięte w człowieku w jakimś sensie zniszczone. Można żyć bez ręki, nogi, wzroku, słuchu ale to życie jest już inne i generuje wiele przeszkód. Można nauczyć się funkcjonować na nowo w nowym świecie ale nigdy sprawność nie będzie ta sama jak z ręką itp itd. Tak samo jest z psychika, można żyć inaczej, starać się ale coś co zostało zniszczone już nie wróci do pierwotnego stanu. Dlatego nawet w dobrym samopoczuciu nigdy nie potrafiłam poczuć już pełni szczęścia.
-
Bo do takich celów stosuje się banzodiazepiny długodziałające jak właśnie relanium, cloranxen (który jest raczej słabszy ale działa długo), czasami lorazepam lub clonazepam. Nigdy tych krótkodziałających, bo....działają za krótko i za często trzeba by je podawać zwiększając ryzyko uzależnienia.
-
tak, to prawda. mi dawali na manie najpierw relanium tak. Mam tendencję do uzaleznien. I głównie jest to właśnie benzo lub coś innego. Może też mam bordera, kto wie. No jak widać to u mnie nadwyżka leku spowodowała hipomanię i dziwne zachowanie. Ale dodaję -BRAŁAM NA WŁASNĄ ODPOWIDZIALNOŚĆ = i teraz ponoszę tego konsekwencje. Bo miało być fajnie. A nie było.
-
No to że koleżanka ma problem z uzależnieniem co widać w jej postach (nie trzeba być sherlockiem bo to widać na kilometr) to jest osobny problem, I owszem, gwałtowne odstawienie długotrwale branych leków uzależniających może doprowadzić do tego typu problemów, jednak to nie ma nic wspólnego z chad bo i u zdrowej osoby takie odstawienie też mogłoby wywołać psychozę, ba nawet jednorazowe spróbowanie jakiegoś narkotyku też może ją wywołać. Verinia ma co najwyżej większą podatność i wyższe prawdopodobieństwo wystąpienia takich akcji. Z tym, że benzodiazepiny czasami też są stosowane w zahamowaniu rozwijającej się hipomanii/manii tak samo jak pregabalina. Podsumowując - leki działające hamująco na OUN nie wywołają nigdy manii.
-
No ale jej lekarz stwierdził że może doprowadzić do psychozy. A mania psychotyczna to trochę jak wyższy lvl manii, bo urozmaicony psychoza
-
Odróżnijmy manie od psychozy. Mania nie = się psychozie, chyba że mówimy o manii psychotycznej, która jest jeszcze czymś innym, bo połączeniem manii i psychozy. Są pacjenci mający manie, ale śladu psychozy u nich nie znajdziesz. Są w pełni logiczni, nie mają urojeń ani żadnych tego typu objawów poza nadaktywnością objawiającą się w różny sposób.
-
W wannie z butelką szampana i Muzyką na uszach, zimno jak ch*uj nieprzyjemnie. Mój ukochany nie potrafi tańczyć.
-
Chodzi o to że masz duże wahniecie substancji w mózgu. Każdy taki szok dla mózgu ma chyba na niego wpływ nie? A jak ktoś choruje na psychoze to dlaczego nie może się coś takiego zadziac? Aha czyli jednak się konczy XD spoko
-
A samowolka w leczeniu jaką uskutecznia koleżanka i skakanie z dawkami z kwiatka na kwiatek najczęściej kończy się właśnie hipo-/manią lub w drugą stronę- depresją. Zero zdziwienia jakiegokolwiek psychiatry będzie, nawet takiego co ledwo skończył studia.
-
Tzn. ja sie zasugerowałam lekarzem, który mówił, że odstawienie benzo może doprowadzić u mnie do psychozy. Radził jak najszybciej skończyć z tym i nie wypisał mi. Musiałam kombinować. Także oczywiśćie nie wiem, czy to od xanaxu. Po prostu moja rodzina zauwazyła, że zachowuję się dziwne na świętach, a wtedy brałam dużo i za dużo xanaxu.
-
Nie. To teoretyczne założenie z opcją korzystniejsza dla @brum.brum aby sylwestrowy wieczór był lepszy. Mój też może być gorszy bo ktoś może mi zepsuć humor
-
Niestety i długo i krótkoterminowa chyba. Chodzi o to że np coś było 3 miesiące temu a ja czuje że 1.5 roku minęło. Coś było 2 lata temu a dla mnie jak 5. Też każdy dzień jest taki sam, mam trudność z przypomnieniem sobie wczoraj. A tak poza tym okej, nie mam Alzheimera, wiem gdzie iść i która godzina
-
Błagam, nie mając pojęcia o mechanizmie działania poszczególnych leków, nie twórzcie tu teorii, bo hipo nie miała od wczoraj, tylko od kilku dnia jak jeszcze brała Xanax. Nawet zakładając reakcje paradoksalne, które są rzadkie ale się zdarzają - nadal żadna benzodiazepina nie ma jak wywołać hipomanii.
-
Miałem jakieś plany ale chyba nic z tego, nawet do kolegi nie pójdę bo on nie ma nastroju do Sylwestra przez chorą mamę. Może koleżankę odwiedzę, która akurat też będzie w domu, ale nie nie, nic z tego. Jej mama też będzie
-
Może na głodzie od xanaxu była i od tego
-
Haha, to prawda. Prega zmieniła totalnie moje życie towarzyskie i to oczywiście na plus. Ale ja jestem grupą docelową bo niestety z fobią społeczną również się zmagam. O pamięć krótką chodzi? "Kurczę, po co ja tu przyszedłem?" "Kurczę, po co ja otworzyłem tę lodówkę?" "Kurczę, co ja miałem teraz robić?" U mnie kiedyś też coś takiego było, ale na szczęście tylko przejściowo - gdy wskakiwałem właśnie na 600mg/dzień i trwało może z miesiąc. A co do czasu - sprecyzujesz trochę? Bo jestem ciekawy
-
Xanax nie wywoła hipo, nie ma takiej "mocy" - nie twórzmy tu farmakologii nieistniejącej, bo jeszcze ktoś to przeczyta i się tym zasugeruje
-
Trochę może możesz? jest "nie zaleca sie", a nie "nie spozywac"
-
Pregabalina to wg mnie dobry lek, gdy ma się fobię społeczną. Działa trochę jak wódeczka, a nawet lepiej. Co do depresji, też pomaga, a przynajmniej mnie nakręca. FLupentiksol się u mnie sprawdził w dawce 1,5mg dziennie i escitalopram 10 m g. Nie wiem który z leków pokonał u mnie depresję i lęki. Moza oba i ogólna mieszanka leków, które biorę obecnie.
- Dzisiaj
-
Nie chcę już tego brać, dałam mamie. W razie kryzysu.
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane