Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Przeuroczyć komuś prosiaka
-
No właśnie dla tego chciała bym zostać na razie na 10 mg bo oprócz nerwicy mam chorą tarczycę i nie chciała bym leżeć tylko i ziewać, a wiem, że paro lubi wprowadzać w taki stan, mam wiwlką nadzieję, że ta 10 poradzi sobie jak kiedyś Zoloft działał na mnie dobrze 25 mg tylko, a poradził sobie tylko wiadomo to były początki mojej przygody z lekami, ale długo leciałam na dawce 25 mg chociaż lekarz nie dowierzał, że działa na mnie taka ilość, na razie modle się aby tak zostało już bo ostatnio ciężki czas miałam z tymi lekami, może nie potrzebnie tak zwlekałam ze zmianą na paro, a Ty jak na paro się czujesz? Długo bierzesz ten lek ?
-
Ok czy to Balenciaga?
-
Jestem prosty chłopak ze wsi - nie wierze w kosmitów. Za to wierzę w zabobony i czary
-
To ja już znikam. A jak wy będziecie miały czas, to poszukajcie mi pończoszki pasujące do nowych bucików
-
Najlepiej to ba kompie chyba zrobić bo sie wtedy tak jakos przeciąga i nie żąda dostępu do prywaty:p Aha ja zapomniałam hasła i od lat nie mogę sie zalogować na komputerze. Jak sie kiedys przypadkowo wyloguje na telefonie to będzie po koncie. a z kazdtm nowym tel mam zapamiętane jakos O dzieki. No może właśnie jeszcze te stare foty w tym nie widziałam ich niestety. Co to z fam fatal
-
Dziewczyny. Pod te rajstopy miuzik na dobranoc zostawię
-
Ja zrobiłam u siebie wyszukiwanie obrazem i jest pełno wyników, najwięcej z Calzedonii.
-
Chyba was. Mnie nie! Ja na fb piszę ze stacjonarnego
-
Ja nie wiem, zazwyczaj jedno normalnie wstawiam a nie dostęp do galerii. To najlepiej zrobić zdjęcie, wtedy nie pyta o dostęp.
-
już wystarczy ze nas podglądają przez kamerkę jak robimy kupę. zabrzmialo widmokiem ale fb ocenia przez przednia kamerkę nasze reakcje na różne tresci i tak uczy algorytm co podsuwać
-
Też sobie chce nudesy obejrzeć
-
dobra obejdę to jakos robiąc zdjecie monitora Na stornie już ich nie ma, mam tylko ten jedyny skrin z awatara. Tylko muszę to jakos inteligentnie zrobić żeby nie dawać dostępu Google do mojej galerii tym obiektywem można robić fotę czegos i tak szuka wiec sprobuje zrobić zdj skrina
-
Spróbuj, weź do tego najwyraźniejsze zdjęcie jakie masz a najlepiej to screen ze strony gdzie je sprzedawali.
-
Tak tylko te konkretne były z calzedonii i babka mowila ze już nie ma/nie będzie. Sprobuje Google dziad chce dostępu do mojej galerii. No na pewno:p
-
Jestem tzw. prawiczkiem od zawsze, jest to kilkadziesiąt lat i cierpi też otoczenie, mam samą negatywną energie, szczególnie do kobiet przez brak inicjacji
-
Łatwo powiedzieć...
-
Dołączył do społeczności: incelstwo
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
-
W dzisiejszych czasach wszystkie chwyty dozwolone. Im człowiek bardziej odstaje od reszty, tym lepiej.
-
A próbowałam kiedyś szukać czegoś przez obiektyw google? Ja często tak robię jak nie mogę czegoś znaleźć i bardzo często on trafnie znajduje.
-
Słowo sens ma tyle znaczeń, że łatwo się w nich pogubić. Gdyby je wszystkie rozróżniać, każdy post zamieniłby się w książkę. Akceptacja bezsensu (tj. odrzucenie wiary w jakiś zewnętrznie ustanowiony porządek/cel świata czy życia) jest pierwszą częścią. Bo to stawia Syzyfa w pozycji kogoś kto wie, że jego praca nigdy nie zakończy się sukcesem. Ale Syzyf (jako nasz mitologiczny przykład) jednak się nie poddaje. Sensem nie jest więc bezsens sam w sobie ale raczej praca pomimo bezsensu. Ja bym to nazwał czystą afirmacją życia samego w sobie (w przeciwieństwie do urojonych afirmacji życia, które wplatują je w jakieś koncepcje religijne/moralne/historyczne/społeczne/....). Tak, ale jest tutaj więcej niż tylko pogoń. Prawdziwe życie jest przesłonięte również przez oczekiwania. Mnie np. bolało (i dalej pobolewa, bo szczęście rodzi się w bólach) to, że pod wieloma względami nie osiągnąłem w życiu tego co "powinienem osiągnąć". Więc moje życie (tu i teraz) było przesłonięte przez to co postrzegałem jako jakieś standardy wartościowego życia do których ludzie powinni aspirować. Teraz wiem, że im nie podlegam. Wiem, że wielu ludzi uznałoby mnie za pośmiewisko. Wiem, że wiele moich potrzeb, które są fundamentalne dla dobrostanu ludzi, pozostaje niezaspokojonych. Jakąś część z nich nauczę się zaspokajać, a jakaś pozostanie niezaspokojna do śmierci. Jednak w sferze wartości ani bogowie, ani ludzie nie mają nade mną władzy. Co z tego, że niektórze rzeczy osiągnąłem 20 lat później niż "powinienem był to zrobić"? Co z tego, że nie umiem rzeczy, które są "naturalne" dla innych? Co z tego, że "zmarnowałem czas"? Oczywiście fajniej byłoby mieć przywilej rozwoju "standardową" ścieżką. Doświadczyć właściwych rzeczy we właściwym czasie. Ja zamiast tego doświadczyłem ciągu traum, które fundowali mi inni, a później sobie sam ich dokładałem. Nie zmienię przeszłości i nie neguję swojego aktualnego niefortunnego położenia. Ale tu i teraz te rzeczy mają dużo mniejsze znaczenie niż mogłoby się wydawać. Tu i teraz mogę robić rzeczy, które sprawiają mi przyjemność. Staram się też osiągnąć rzeczy, których nie mam bez zbędnego zamartwiania się tym czy tym razem się to powiedzie czy też może po raz kolejny zaliczę spektakularną klapę. To rozumiem przez afirmację życia, tj. mojego życia, które jest unikalne i jest dla mnie największą wartością w tym świecie
- 32 odpowiedzi
-
- filozofia
- (i 2 więcej)
- Dzisiaj
-
Nie rozuiem czemu nie mogą wrocic do tego wzoru. To z zeszłego roku. Ta reszta kwiatowych to powtórka z rozrywki z zeszłego roku to nie rozumie czemu te nie mogły wrocic
-
Może utnij kcal o 500 czy coś Niby ma podobny profil działania do olanzepiny Jak masz pecha jak ja to i tak przytyjesz Michę trzymam od 3 lat a jak po kuracji uciąlem kaloryke o 500 to to i tak nic nie dalo, śmiem twierdzić że pogorszyło bo sobie obniżyłem próg przyjmowanych kcal Te 2 leki oraja metabolizm wzdłuż i wszerz
-
Wręcz przeciwnie. Lubisz samego siebie?
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane