Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Leczo Skok o tyczce, skok wzwyż, skok w dal?
-
Grzybica chyba gorsza Astma czy pylica?
-
Tak i to dosyć Masz rodzinę za granicą?
-
Nie mam żadnych dochodów i nie pracuję? bo z każdej pracy mnie wyrzucają przez problemy zdrowotne. Mieszkam sam od 12 lat i muszę sobie radzić sam. Jak już nie będę miał za co żyć to mam taki plan że ukradnę coś ze sklepu i wsadzą mnie do więzienia i w końcu nie będę się musiał martwić skąd wezmę pieniądze na życie.
-
Mam z kilka puszek w lodówce Masz gąsior na wino?
-
Nie Według ciebie, na co politycy powinni w końcu przeznaczyć pieniądze?
-
Finanse
-
Tak mnie nuda dopadła więc poszłam na dwór, trochę pochodziłam, potem na ławeczkę ulubioną wsrod drzew. Jest trochę chłodniej więc przyjemnie.Jakis szum strumyka słyszę za płotem w zaroślach, ale go nie widzę.Jest dobrze ,wszystko w swoim porządku.
-
Wiem, że moje sny są przyjemne ostatnio, choć na ten moment już ich nie pamiętam. Ostatni sen jaki zapamiętałam, to ten kiedy spałam w garażu. Miałam tam łóżko, i było trochę creepy xD
-
Nie ma w tym kompletnie nic dziwnego, fetysz jak każdy inny choć dziwi mnie troche powiązanie ostrego seksu dopiero ze starszymi panami. Mam nadzieje że poznam takie osoby jeśli dożyje starości
-
Kąpiel w rzeczce i spędzenie czasu z rodziną. @Catriona a ja mam kontuzję kolana. Nie biegam na razie
-
Też nie mam. Ale dawno już nie prowadziłam samochodu. Dopiero jak ogarnę wszystkie leki, tak żeby się pewnie czuć, to wsiądę za kółko. Masz bogatych rodziców?
-
Pracuję w rodzinnej firmie. Mam rentę i dostaje Hajs za wynajem mieszkania w którym wcześniej sama mieszkałam. Teraz jestem u rodziców.
-
Przypominanie sobie w nieodpowiednim momencie
Kris0x0000 odpowiedział(a) na Kris0x0000 temat w Nerwica natręctw
W poprzedniej pracy rozwinęła się u mnie nerwica lękowa, teraz po lękach nie ma śladu (pomogła terapia psychodynamiczna) ale jest bezsenność której towarzyszą niechciane myśli. Masz rację że problem jest w pracy lub raczej moim stosunku do powierzonych mi zadań (perfekcjonizm) bo to generuje stres. Na ten moment widzę takie rozwiązania: A) Zmienić pracę na taką która by mnie nie stresowała. Niestety nie znalazłem takiej która która nie będzie stresująca i pozwoli mi utrzymać się bez martwienia się o pieniądze. B) Iść znowu na terapię, tym razem ukierunkowaną na perfekcjonizm. Poprzednia terapia kosztowała mnie tyle czasu i energii że nie wiem czy dam radę kolejny raz przez to przechodzić. C) Faszerować się antydepresantami bez gwarancji że pomogą. Opcja A wydaje się najbardziej kusząca bo mogłaby przynieść szybki efekt ale naprawdę myślę nad tym od miesięcy i nie mam pojęcia na co zmienić żeby to było dla mnie korzystne. Opcja B jest najpewniejsza w mojej ocenie ale na efekty trzeba czekać bardzo długo. Opcja C odpada. Macie może jeszcze jakieś inne pomysły co można zrobić? -
Jako fellow lękowiec mam głupi ale działający patent na pracę i utrzymanie, pewnie nie u wszystkich zadziała bo jednak mamy różne poziomy lęku i różne triggery, ale spróbować czasami warto. Potrzebne jest do tego wybranie jakiegoś zawódu który generalnie nam pasuje gdyby odjąć od niego rzeczy typu kontakt z ludźmi. Aplikuje, na rozmowy o prace biore xanax pod kurek, czasami tez brałem np. amfetamine do tego żeby być rozkręconym ale raczej polecam znaleźć coś innego od lekarza. Najważniejsze jest zrobienie dobrego pierwszego wrażenia, przemęczyć się podobnym patentem ale już lżej na okresie próbnym. Mając umowę o pracę można na spokojnie powolutku informować o części pracy która nas zbyt stresuje i której nie damy rady wykonywać, chodzić na psychiatryczne L4, w skrócie być sobą . Oczywiście działa to tylko w większych korpo
-
Czasem tak. Kiedyś nawet uczyłam się ich i zapisywałam je w zeszycie. Co robisz w wolnym czasie?
- Dzisiaj
-
Dołączył do społeczności: daisy123
-
Ja mam podobny stan : )
-
-
Przypominanie sobie w nieodpowiednim momencie
Catriona odpowiedział(a) na Kris0x0000 temat w Nerwica natręctw
@Kris0x0000 ale u Ciebie nie jest problem ze snem, tylko z czymś w rodzaju natrętnych myśli, także tu nie z bezsennością masz problem, bo ona jest konsekwencją pierwotnego problemu, także higiena snu spoko, ale to nie jest działanie ukierunkowane na przyczynę. No dobra, ale nawet jakbyś czegoś nie zrobił w pracy o czym Ci się przypomina później? Stała by się jakaś tragedia? Ktoś by umarł? Firma by upadła? Kontrahent czy klient by zerwał umowę? Ogólnie problem dla mnie jest w Twojej pracy i ona jest kluczem do rozwiązania problemu, ale wcale nie to, że musisz ją wykonywać, tylko to, że jak na to że jej nienawidzisz zadziwiająco mocno zajmuje Twoją głowę. Piszesz, że praca zabiera Ci energię na rzeczy które mógłbyś robić gdybyś nie musiał pracować. Tylko, że Twoja głowa sama zabiera Ci energię na pracę skoro myślisz o niej nawet mając wolne. -
To mógł być tylko pretekst do zerwania. Oglądam jak paszczury bawią się na ulicy.
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane