Skocz do zawartości
Nerwica.com

ankaanka775

Użytkownik
  • Postów

    89
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ankaanka775

  1. jak jest chłodniej to wychodze ,czasem mam nawet ochote cos zrobić co do leków zmieniłam na bioxetin ,trzy miesiące i zero poprawy ,było wrecz gorzej a potem nastała zima i było prawie normalnie z nadejściem wiosny było coraz gorzej a teraz ....ostatnie 3 tygodnie to masakra mam seroxat zaczełam brac po pół panicznie boje sie objawów ubocznych kazda połówka jest dla mnie jak kara nie licze ,ze jutro ,za tydzien mi pomoże ,ale po prostu teraz jest okropnie w wolnych chwilach od nerwicy maluję : http://www.annadmytryszyn.2ap.pl za 2 tygodnie dziewczyny pójda do szkoły a ja utone w bałaganie i własnym smutku NA TERAPIE NIE CHODZE BO NIE MAM TAKIEJ MOZLIWOSCI-WIES ,WSZEDZIE DALEKO I DROGO
  2. byłam u psychiatry nawet przez rok brałam leki gówno pomogły tylko przytyłam 30 kilo i mam teraz o jeden pproblem wiecej
  3. wy przynajmniej gdzies bywacie ...a ja? siedze jak ta głupia przed tym kompem az dretwieją mi nogi ide do łazienki i mi słabo ... na dwór wogóle nie wychodze mam wyrzuty mam przeciez dzieci a nie chce mi sie nawet posprzatac o wspólnej zabawie na podwórku nawet mowy nie ma po co im taka matka ??????????? starsze robią to co powinnam robić ja ,maja wakacje a musza sprzatac i gotowac
  4. ja juz zasłoniłam okna zupełnie mam ciemno w pokoju ,zresztą i tak nie lubie słonca a weekendu sie boje ledwo przezyłam tamte upały ,myslałam ,ze zejde juz sie odzwyczaiłam ,jakby odzyłam i znowu sie zacznie... oby jak najszybciej sie to afrykańskie lato skończyło.... i jeszcze te fronty..,.sama nie wiem co jest gorsze jedno jest pewne:NIENAWIDZE LATA!!!!!!!! A CO GORSZE :ZACZYNAM NIENAWIDZIEC SIEBIE za to ,ze jestem taka nijaka ,nie umiem zawalczyć o siebie ,użalam sie nad soba i nic sie nie zmienia siedze tygodniami w domu ,denerwuje mnie nawet wizyta mamy ,koleżanki odstawiłam bo siedzą w nieskonczonośc pogoda mi przeszkadza czuje sie jak 80 letnia babcia ,bez perspektyw ciągle mi słabo ,nie mam sił na nic ech.....szkoda słów
  5. witajcie kochani własnie sie dowiedzialam ,ze znów upały nadchodza
  6. po pół roku odstawiłam sertagen,nie działał potem dostałam bioxetin -ten tylko skutki uboczne miał ,zero działania -odstawiłam do tej pory nic nie biore ,ale ide do lekarza bo jest coraz gorzej
  7. na mnie nic już nie działa nie śpie od dwóch dni w domu 31 stopni i w żaden sposób nie można tego zbić zrobiło sie parno jak w saunie ,nie ma czym oddychać,kiedy to sie skończy??????może ktoś wie .... jak ja nienawidze lata!!!!!!!!!!!!!!!!
  8. masakra po dwoch tygodniach opóznienia wreszcie "przyjechał"okres a z nim dodatkowe atrakcje mam atak za atakiem ,latam jak wariatka po całym mieszkaniu z wachlarzem i cisnieniomierzem w reku raz jest 130 /90 za chwile 90/80 po godzinnym maratonie ciśnienie spada do 90/60 myślę "to chyba za mało?"i czuje jak robi mi sie gorąco i zaczynam od nowa i znów 130/90 po jednym dniu nogi mnie bol ą jakbym przeszła 100 kilometrów ,aż mi spuchły do tego jeszcze ten przeklety upał ............ dzisiaj jest pierwszy dzien miesiaczki ,az sie boje co bedzie jutro \ zamiast napiecie przedmiesiaczkowe zrobiło sie miesiączkowe oszalec mozna jestem potwornie zmeczona ,ale to jeszcze nie koniec nadchodzi noc ,w domu 31 stopni i dopiero teraz sie zacznie.... od dwóch dni wogóle nie spie kurwa to koniec swiata chyba !!!! Bóg postanowił podgrzać temperature w naszym piekle!!!!!!
  9. zdrowi ludzie mają problem z aklimatyzacją w tych tropikach a co dopiero my.......nic z tego -nie da sie do tego przyzwyczaić ,trzeba to jakoś przeżyć...
  10. Mi też :/ A wcześniej niemal jak w zegarku. I cały czas zachowuję się jakbym miała pms, a tak bardzo chciałam w przyszłym tygodniu być już "zdrowa". mam tak samo do tego ten koszmarny skwar nienawidze pieprzonego lata!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  11. koszmar skwara ,słabo mi w dodatku spóznia mi sie okres szok ,nie wytrzymam tylu atrakcji naraz jestem napieta jak struna ,tetno skacze ,cisnienie tez wyszlam na chwile i myslałam ,ze nie dojde do domu
  12. niestety nie lecze sie odstawiłam leki po roku czasu bo mi nie pomagały ,biore tylko awaryjnie zomiren
  13. ja chyba zwariowałam !!!!!!! przyszła mama z siostrą a ja dostałam napadu nerwicy tętno mi skoczyło do 150 ,myślałam ,że za chwile zemdleje poszły to zaczęło przechodzić ,ale nie na długo...koleżanka napisała na tlenie ,że przyjdzie na kawe i znów mnie dręczy ta myśl ,że przyjdzie i bedzie siedzieć rano po przebudzeniu na myśl ,że pewnie ktoś przyjdzie dostaje znowu nerwa czy wy też tak macie ? : dodam ,że nigdzie nie wychodze ,chyba ,że musze ale nie do koleżanek bo nie wysiedziałabym 10 minut niby chce ,żeby ktoś przyszedł ,ale jhak juz przyjdzie to po paru minutach zaczynam sie nerwowo krecić i przeszkadza mi czyjas obecność nie zawsze tak jest ,ale coraz częściej
  14. masz rację ,tez nie mam pojecia jak pogodzić jedno i drugie do tego jeszcze te wahania ciśnienia dla mnie lato to najgorsza pora roku nienawidze go!!!!!!!!!mam coraz gorsze napady nerwicowe ,nie mam na lekarza chyba oszaleję mogłabym zarobić zbierając truskawki tylko jak? dzisiaj nie ma upału ,za to pada i jest niskie ciśnienie a ja ledwo siedze jak wezme procha to bede musiała sie położyć jak nie wezme to musze sie przemęczyć mam już dość
  15. rozważam namiot ,ale boję sie burzy a narazie tylko o tym klepią w telewizji niewiem jak to zniose ,to dopiero 2 dni upału a ja już mam dość w mieszkaniu to niewiem ,-może klim a,ale to drogie rozwiązanie pozostało nam sie męczyć albo przejść na nocny tryb życia o ile to możliwe
  16. WITAJCIE DZISIAJ TO JUZ ISTNE PIEKŁO NIEMA CZYM ODDYCHAC ,ŁAŻNIA a jutro podobno ma byc jeszcze gorzej niemoge doczekac sie nocy ,wtedy bedzie chłodniej i podobnie jak wczoraj przesiedze na ławce wiekszość nocy w domu spac sie nie da przy 29 stopniach a na dworzu jest całkiem przyjemnie jak nietoperz -żyję nocą [Dodane po edycji:] sąsidka niby zdrowa i młodsza i tez chodzi jak cień ciągle jej słabo ,duszno dzisiaj to już zaczęła panikować ,boje sie ,że to mogą byc początki nerwicy -miała przez ostatnie dwa lata sporo przejść
  17. Ogólnie w mojej rodzinie wszyscy są znerwicowani i miałam nerwowe dzieciństwo a także okres ciąży mamy ze mną, i mam nadzieję że na nerwicy mi sie skończy może troche nie w temacie ,ale wydaje mi sie ,że coś w tym jest nerwicowa ciąża ma napewno wpływ na dziecko 16 lat temu bylam w ciąży z moim pierwszym synkiem był to dla mnie bardzo trudny okres rodzice nie akceptowali mojego związku ,rozeszliśmy se ,ale ciąża trwała nadal wtedy rodzicom przeszkadzac zaczęło dziecko ,bo nieślubne itd nie miałam wtedy nerwicy czasami modliłam sie o poronienie ,byle mieć spokój były dni ,że spałam u ciotki bo w domu piekło do tego jeszcze ojciec pił i ciągle policja kilka razy myślałam o samobójstwie ... urodziłam synka i nastała cisza kochany wnusio ,rodzice zgodnie gdakali ,że dobrze ,że nie usunęłam ,przepraszali okazało sie niebawem ,że synek ma wrodzoną padaczkę ,do dziś bierze leki nerwus niesamowity wiem ,że to zasługa moich rodziców taka stresowa ciąża
  18. ja sie łudziłam kilka lat ,a z roku na rok było coraz gorzej doszło do tego ,że pierwsze kwietniowe słońce przyprawiało mnie o ataki paniki i lęku przed latem ani leki ,ani żadne terapie nic nie pomogły nagłe zmiany i wahania cisnienia atmosferycznego do tego przemieszczające sie fronty atmosferyczne i nerwica to dla mnie nie do strawienia [Dodane po edycji:] może faktycznie zajęcie sie czymś to jakiś sposób ja uwielbiam ogród i jak tylko poczuję odrobine lepszego samopoczucia to pędze na mój ogródek potem mam już gdzies czy zemdleje czy nie bo nikt mnie tam nie bedzie widział w razie czego moge przykucnąć pod krzczkiem gorzej jest spowrotem wrócic do domu ,szczególnie jak jest troche ludzi wokół
  19. czyli? zdrowi ludzie mdleją ,żle sie czują a ty twierdzisz ,że na nerwicowców upał ma pozytywny wpływ ? ja bym tego nie powiedziała może na ciebie ma pozytywny ,ale na wiekszośc raczej odwrotnie
  20. ja cały dzien siedze w domu własnie dlatego ,że na słońcu mi słabo i wtedy mam jazdy ale w domu tez nie czuje ulgi ,też mi słabo i wogóle żle sie czuje masz może gg?jak chcesz to popiszemy
  21. powiedzcie jak radzicie sobie w okresie letnim ?czy upały maja wpływ na waszą chorobę?ja mam dość ,nienawidze lata i słońca szczególnie całymi dniami nie wychodze z domu bo mi słabo w domu tez sie żle czuje ,tetno mi skacze szok
  22. witajcie dawno mne tu nie było ,jednak wróciłam tak jak wraca nerwica przez ponad rok brałam leki ,guzik pomagały a przybyło mi 30 kilo od 4 miesiecy nic nie biorei czuje sie tak samo jak wtedy gdy brałam leki ,tyle ,że jest mi ciężej ,szybciej sie męcze i skacze mi ci~śnienie a najgorzej jest przed spodziewaną miesiączką i pierwsze jej dwa dni teraz tez własnie jestem w drugim dniu miesiaczki i fatalnie sie czuje na zewnątrz piekna pogoda a ja siedze jak ta głupia przed kompem i szukam ...sama niewiem czego bo nawet nie potrafie sie skupic na południu ludzie walczą z wielką powodzią ,co musza czuć ?to straszne a ja?siedze sobie w wygodnym fotelu i sie telepie niewiadomo czego i po co..... to głupie hormony.......zarejestrowałam sie do endokrynologa /na pażdziernik rok proszenia lekarzy a teraz dodatkowe pół w kolejce łudze sie ,że to własnuie hornmony ,nie nerwica sama niewiem
  23. a ja coraz bardziej zaczynam wątpić...... biore leki od pół roku ,najpierw było lepiej a teraz jest gorzej.....sama już nie wiem co mam robić......mam coraz więcej skutków ubocznych ...eh..
×