carlosbueno, zgadzam się. Polak na obczyźnie wykonujący zwykłe prace fizyczne nie stanowi dla potencjalnej partnerki łakomego kąska
W każdym razie, myślałem, że nawiązujesz powyżej do sytuacji tutaj na miejscu... To zmieniałoby zupełnie postać rzeczy... Swoją drogą, z tym alkoholikiem to chyba za bardzo pojechałeś, coś mi się zdaje
Podrywanie dziewczyn na ulicy... Hmmm... Ogólnie mało trafiony pomysł. Możesz po prostu wydać się komuś zbyt nachalny i jeszcze oberwać po twarzy
Wyjścia do klubów też niewiele tutaj zmieniają... W sytuacji gdy są to warunki, w jakich czujesz się mało komfortowo i tak znajdujesz się na straconej pozycji. Wydajesz tylko kasę, budzisz się rano z kacem, zarówno tym fizycznym jak i moralnym, a w konsekwencji jedynie jeszcze bardziej podkopujesz swoje poczucie własnej wartości...