Heh, pocieszyłeś mnie Alienated, a tak wogóle kiedyś słyszałam, że "nowy dowód - nowe życie", druga młodość - żartuję
Nie ma się z czego wcale tutaj śmiać A tak w ogóle, za moich czasów dowody wydawane były dożywotnio, i dopiero później zaczęto mieszać
czekam razem z Tobą!Będzie raźniej w Twoim towarzystwie
A dokąd się konkretnie wybierasz? Może polecimy razem