Skocz do zawartości
Nerwica.com

kasja

Użytkownik
  • Postów

    192
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kasja

  1. jezeli bedziesz rozsadnie go zazywac nic Ci nie grozi , ja biorę doraznie od 5 lat i nie jestem od niego uzalezniona, są okresy że biore po około 2 tygodnie , ale pózniej wracam do brania doraznego.
  2. dziękuje Kasiu, ja miałam dopiero pierwsze spotkanie na terapii bedę na nia chodziła by nauczy się zyc,Dlaczego mi trudno odejsc, bo na 19 lat spedzonych z mężem 14 było kraina mlekiem i miodem płynaca, w tej chwili zauwazyłam w jego oczach strach że nas straci, postawiłam twarde warunki,np. terapia i mitingi do końca życia,,masz rację to wcale nie jest takie proste.
  3. teraz sięgna dna ,obudził sie przy innej kobiecie,,która mi go przywiozła gdy próbował odebrac sobie życie,,zaczął sie leczyc ,,ale ja czuje jakby mnie nie było,zapisałam sie na terapie, czuje sie jak robak wdeptany w ziemie, mam 3 dzieci a one chca byc z ojcem
  4. jestem od 5 lat żona alkoholika.Nie potrafię życ normalnie, zupełnie nie wiem kim jestem jak mam postepowac w swoim życiu,by nie zatracic sie kompletnie, nie mam przyjaciół, znajomych z wszystkim zostałam sama,,jak życ?
  5. jestem żoną alkoholika od 5 lat,ponizana, zdradzoną itd.polecam film Zółty szalik i historie dziennikarza to straszne filmy wszyskie o których piszemy bo sa odzwierciedleniem naszego zycia
  6. jestem zaamana, znów jade na afobami moje życie jest tak upirdliwe że bez leków nie uda mi się wychowac dzieci az osiągna dorosły wiek, biorę 0.25 ale jak długo zanim sie nie uzaleznie to nie wiem,ale zaczełam terapie,,moze to mi cos da.
  7. mam podniesiony bioxetin do 40 mg na dobę w zwiazku z moimi ostanimi przejściami,,bieze ktos z was takie dawki?
  8. może to pytanie nie powinno się tu znależć, ale naczytałam sie dużo o alkoholiżmie i nie mogę zrozumieć jednego, Czy alkoholikiem jest człowiek który np. przez okres 3 miesiecy pije piwo od czasu do czasu i nie wpada w ciąg?
  9. Cytrynka- ja od roku biorę bioxetin jako antydepresant,,ale próbowałam juz anafralin, i nic flouksetyna lepiej na mnie działa, a afobam to moje wybawienie ,o tym nowym leku czytałam ale jest dla mnie za drogi
  10. kasja

    Wkurza mnie:

    wkurza mnie upał, przez to siegam częściej po benzo,bo sie duszę .
  11. od ponad roku jestem na antydepresancie dokładnie biorę bioxetin rano do tego betabloker o nazwie biosotal 40 a gdy czuję sie żle siegam po afobam 0.25.Jakie leczenie Ty stosujesz?
  12. też tak miałam, tak mi sie trzesła szczęka ze myslałam iż wypadnie,,całe ciało jak padaczka do tego mrowienia dretwienia cos ala paraliz, teraz od roku wzgledny spokój.
  13. kasja

    [Leszno]

    czesc jestem z okolic Smigla.
  14. chciałam mu pomóc poniewaz on od kilku lat walczy z choroba, przeszedł terapie, stosował nawet wszywki ,jest człowiekiem który walczy i jest bardzo słaby psychicznie.nasz zwiazek to 19 pieknych lat w które wdarła sie choroba i dlatego że ten czas poza piciem jest kraina mlekiem i miodem płynaca staram sie mu pomóc.
  15. Witam, mam męża alkoholika, zastanawiam się czy sa jakieś metody niekonwencjonalne leczenia alkoholizmu. Czy ktoś stosował zioła lub jakies suplementy na ta chorobę?
  16. moze to dziwne pytanie ale piszecie -nie wszyscy że uzaleznienie od afobamu powoduje mnóstwo złych nastepstw, zastanawiam się czy są leki które działaja podobnie a nie uzalezniaja tak mocno jak afobam, poza antydepresantem bo taki biorę od roku i jestem zadowolona,jednak potrzebuje czegos mocniejszego na prztrwanie złych dni a mam ich sporo.brałam kiedys spamilan ale na mnie nie działa,jakie leki mozna wypróbowac?
  17. kasja

    Nerwica a praca

    chciałabym nawiazac kontakt z nauczycielami, porozmawiac jak sobie radzą w pracy, pogada. Pozdrawia
  18. poradżcie mi w miarę szybko, jestem już od roku na bioxetinie i rzadko ale wspomagam sie afobamem,,obecnie jestem wykończona psychicznie ciągne od dwóch miesiecy 2 etaty a pracuje w przedszkolu ,codziennie po 9 godzin nie mam siły w domu obejrzeć wiadomości a co dopiero coś zrobić ,,wypalona do zera a do wakacji jeszcze trochę ,,jestem dziwnie roztrzęsiona,poddenerwowana i płaczliwa ,nie mam typoeych ataków ale cały czas czuję napięcie 220.Czy waszym zdaniem jak pobiorę arfobam kilka dni to bedzie ok? bioxetiny biorę20mg rano ale około15 godziny nie mam już siły ,,pozdrawiam wszystkich wykończonych pracą,,i czekam na rady
  19. kasja

    Wkurza mnie:

    wkurza mnie to że dziś poddałam sie i musiałam wziaśc afobam
  20. też tak mam . jest supper aż nagle przychodzi moment gdzie ni z gruchy ni z kapuchy wszystko zaczyna się od nowa,,najgorszy w moim przypadku jest lęk wolnopłynący, czyli który utrzymuje się przez długi czas ,wspomagam się lekami i dużo czytam na temat lęku mam kolezankę która jest psychologiem i też mi troche pomogła, ale ogólnie mówiac zycie z nerwicą lękowa jest do bani.,chyba że się ja ma gdzies czego obecnie się ucze.
  21. też tak miałam około 13 lat temu ,w końcu poddałam siei poszłam do psychiatry i zyje w miare normalnie, mam leki które mi osobiście pomagaja.pracuje, mam rodzine, pokończyłam studia a było bardzo żle i czasami też mnie jeszcze dopada szczególnie w tłumie ludzi i z dala od domu ale jest lepiej, da się jakos życ, masz klasyczne objawy nerwicy lękowej,zrób cos z tym.pozdrawiam
  22. ja mam okropne dolegliwości brzuszne, w ciagu sekund mój brzuch dosłownie rosnie i wyglądam jak w 9 miesiącu ciązy,,dotego silne bóle, mdłosci , parcia, badania zrobione i ok, więc juz wiem ze to nerwica a ten dziwny ból to jeden z rodzajów jej ataku.
  23. madzialenka,ja też jestem nauczycielką, pracuję w przedszkolu z grupą 3-4-latków, obecnie mam 38 godzin tygodniowo bo kumpela na zwolnieniu do końca czerwca,,wiem że w naszym zawodzie to straszne, też wiele razy zadawałam sobie pytanie dlaczego ja?,i nie znalazłam odpowiedzi,,uczę się z tym zyc jak już Ci pisałam zrobiłam bład przerywajac leczenie ,,już tego nie powtórzę chocbym miała brac tabletki do końca życia , a mam na myśli antydepresanty takie jak bioxetin,,wczoraj w pracy miała 9 godzin o 12 poczułam taki ból brzucha że strach, słabo mi sie robiło,wszystko we mnie drżało,, no i brałam nospe, tribux i wszystko co mam nażoładek, o 14 chciałam isc do dyrektorki by mnie zwolniła do domu ale pomyslałam ze jeszcze wezmę afobam i po kilku minutach jak ręką odjął,,taka to podstepna ś,,,, ta nerwica, też robiłam tysiace badań przez te 10 lat ,mnóstwo czasu , stresu i pieniedzy ,,dlatego tak nam z tym ciezko bo wszyscy nam mówią -nic nie dolego wszystko ok. a człowiek myśli że umiera i faktycznie to fizycznie odczuwa.Mnie dobija taka pogoda jaka mamy, to dla mnie straszne,,a pomaga słońce praca w ogrodzie aktywny wypoczynek.Pozdrawiam
  24. linka,,,ja chodziłam teraz do psychologa ale u mnie to inaczej zadziałało, zaczełam jeszcze bardziej się nakrecac po kazdej wizycie, mysli same przchodziły do głowy,, madzialenka,,z tym trzeba nauczyc się zyc, im wczesniej to zaakceptujemy tym łatwiej nam bedzie to zniesc,,ja próbuje i za kazdym razem jest lepiej i błogosławie to forum i ludzi na nim piszacych takich np. jak Linka,,zawsze mozna na nich liczyc. pozdrawiam
×