Skocz do zawartości
Nerwica.com

sebastian86

Użytkownik
  • Postów

    2 894
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sebastian86

  1. radek111, u mnie tez niechec do przebywania z grupa ludzi.biore fevarin i convulex.czesto mam problem z usiedzeniem w miejscu.o skupieniu uwagi to nie ma mowy.
  2. ja biore convulex od ponad tygodnia i po trzech dniach zaslablem w nocy a w kolejnych dniach czulem sie oslabiony i ciasnote w klatce.poziom stresu jakby wzrosl.lekarz ogolny jak i psychiatra zapewniaja ze to nie wina lekarstwa.co wy o tym myslicie?
  3. macie tak ze od pierwszej chwili rozmowy z kims zastanawiacie sie co ta osoba o was mysli?(czy sie jej podobam jesli to kobieta,czy wydaję się jej/jemu inteligentny)
  4. a macie tak ze jakas sytuacja lub rzecz przypominaja wam o czyms i ta mysl męczy was potem pol dnia?bo np jak jest zimno to mi sie przypomina ze kiedys rodzice olewali ze mam lodówę w pokoju w czasie jesieni i zimy.
  5. kupilem magnez z witamina b6.jedna tabletka zawiera 60mg magnezu.na opakowaniu pisze zeby brac tylko jedna tabletke dziennie.natomiast z tego co czytalem dorosly facet powinien lykac 400mg tego pierwiastka.tak wiec czy moge przekroczyc zalecana dawke na opakowaniu?
  6. sebastian86

    magnez-dawkowanie

    kupilem magnez z witamina b6.jedna tabletka zawiera 60mg magnezu.na opakowaniu pisze zeby brac tylko jedna tabletke dziennie.natomiast z tego co czytalem dorosly facet powinien lykac 400mg tego pierwiastka.tak wiec czy moge przekroczyc zalecana dawke na opakowaniu?
  7. Gods Top 10, ale szukanie takiej dziewczyny oznacza mozliwosc bolesnego sparzenia sie.a co za tym idzie zniechecenia sie.
  8. Gods Top 10, szkodliwy ale prawdziwy. gdyby dziewczyna odmowila z tego powodu wchodzenia w zwiazek no to mialbym uraz psychiczny i bym nie dal rady probowac ponownie z kims innym.
  9. Gods Top 10, ale ja mowie o etapie kiedy jeszcze nie ma uczucia miedzy dwojgiem ludzi.
  10. no widocznie obraca sie w towarzystwie wyzszych chlopakow ;)i w porownaniu z nimi wypadam nisko:)ja wiem o tym ze nie grzesze wysokoscią ale zawsze gdy to slysze od kogos uwage na ten temat to czuje sie nieatrakcyjny totalnie.
  11. socorro, ale ja mowie o sytuacji gdy jeszcze nie jest sie razem.w momencie gdy sie starasz o tą osobe.bo powiedziec o zaburzeniu po wejsciu w zwiazek byloby nieladne.i jakos nie widze zeby te stereotypy sie tak zacieraly.chociaz moze to przez ze z malego miasta jestem.
  12. u mnie te dialogi wynikaja chyba z braku rozmow z ludzmi ktorzy by mogli mnie zrozumiec.bo czesto prowadze dialogi z osobami bliskimi np w swoich myslach.
  13. socorro, socorro, no moja znajoma ktora ma 156 cm tez uwaza ze jestem niski a ja mam chyba 173 jakos.
  14. Gods Top 10, Gods Top 10, tak czy siak w oczach kobiety moja atrakcyjnosc spada w momencie przyznania sie do zaburzenia.przewaznie chyba tak to wyglada.nie oszukujmy sie , dzis trudno o wyrozumialego partnera.kobieta ma mniejszy tzw przypał gdy sie przyznaje chlopakowi do "problemu".facet zawsze moze uznac ze taka natura kobiet ze wpadaja w nerwice czy depresje.
  15. ja jako facet mam gorzej z ujawnianiem choroby nerwicowo-depresyjnej bo niestety ale to wplywa na moja atrakcyjnosc jako mezczyzny.kobieta szuka oparcia a jakie oparcie znajdzie w zaburzonym chlopaku.
  16. socorro, cos tam ze przystojny jestem ale moglbym byc wyzszy...kobieta trafila w czuly punkt.
  17. mi dzis w jednym zdaniu powiedziano pochwale i drobną uwage dotyczacą wzrostu ale poczulem sie tak zle jakbym uslyszal ogromny "wrzut" na moja osobe.moja samoocena zostala zachwiana w sekunde.
  18. ja mam mieszane zaburzenia lękowodepresyjne ale w zasadzie to podobna rzecz jak dystymia.niski nastroj mam od wielu lat.z niska samoocena i pesymizmem co do zycia.niezdolnoscia do odcuwania przyjemnosci.niestety czas tutaj nie dziala na korzysc.desperacja u mnie wzrasta.bo naprawde zycie w takim stanie jest nie do zaakceptowania.tesknota za dawnym "ja" sie nasila.
  19. zujzuj, ja po prostu nie mam innej tak bliskiej osoby.a moja sytuacja z roku na rok jest coraz mniej ciekawa.waży sie moja przyszlosc.jestem przywiązany do rodziny dlatego tak bardzo chcialbym miec wsparcie matki,ojca czy kogo tam.to by mi dalo wiecej niz leki.a tak to mam poczucie osamotnienia.ps.moj ojciec to nie tyran.jest po prostu wybuchowy ale nie tak zeby sie go bac.
  20. 1234qwerty, tylko ze ja wyraznie ją prosilem wielokrotnie zeby poruszala te tematy ze mna bo udawanie ze jestem zdrowy mi nie pomoze.jako nastolatek tak robilem no i sobie zaszkodzilem tym.
  21. Gods Top 10, tylko ze w moim stanie ciezko jest oderwac sie od wlasnych przezyc i cierpienia.poza tym mama jedynie ma problemy z cisnieniem chyba tylko.leki bierze na to.moj problem jest bardziej skomplikowany i dlugotrwaly.wiekszosc zycia bylem sam ze swoimi problemami wiec chociaz teraz bym chcial dostac troszke wsparcia.
×