Skocz do zawartości
Nerwica.com

krzycha83

Użytkownik
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez krzycha83

  1. Witam Dawno tu nie byłam ale się uśmiałam louven, nio ostatnia rozmowa była super oczywiście temat o kreskówkach najbardziej mi sie podobał ale o kurach i chinach też były niezłe co do kandydata to ja bym troche zmieniła wersje żeby został prezydentem polski a nie chin Widze że dzisiejsza rozmowa się nie odbyła szkoda Pozdrawiam was gorąco buziaki
  2. Witam!!! Od paru miesięcy siedze tu ale na forum nerwica lękowa, nie zwróciłam uwagi na Kroki do wolności ciesze się że coś takiego jest bo już nawet w Nerwica lękowa pisałam że wkurza mnie że ludzie zamiast sobie pomagać wolą pisać i czytać o swoich objawach nawet założyłam tam temat podobny do twojego ale przerzucili go do OFERTY to link do niego oswoi-l-k-grupa-wsparia-t14961.html jestem za rozmową na skypa
  3. Victorek, dziękuje za miłe słowa i biore cię za słowo że będziesz robić to co każe psychiatra może wkońcu i tobie się uda i też w twoich postach będzie można wyczuć optymizm podrawiam gorąco
  4. wierze że wyzdrowieje i jestem na dobrej drodze :)
  5. U mnie dzisiaj nawet nawet od wczoraj jest lepiej wcześniej przez 3 dni miałam jakieś złe dni ale psycholog powiedziała że to normalne w rekonwalescenji tylko nie wolno się tym przejmować bo nawet zdrowy człowiek ma złe dni a tak wogóle to mi akurat psycholog bardzo pomaga bardzo mnie motywuje i np. wczoraj kupiłam sobie własnego laptopa chociaż mam w domu ale nie był mój tylko męża teraz jak sobie pomyśle że kupiłam go za własne zarobione pięniądze to aż mnie rozsadza z dumy a co do tego jak sobie radzić z lękiem to jak już kiedyś pisałam mi pomogła książka "pokonać lęki i fobie" od 2 miesięcy mi pomaga i wiem że coraz lepiej ze mną pozdrawiam was wszystkich :)
  6. dzięki ale się uśmiałam a miałam taki kiepski poranek jednak to forum pomaga!!!
  7. krzycha83

    cudowny lek

    ojjj ja tak naprawde nie wiem czy ty się użalasz i dlatego mnie ciekawisz mi się wydaje że robisz to bo jest ci źle i jak tak sobie coś napiszesz to ci się lepiej robi na duszy:) ja wyczuwam w twoich postach troche goryczy gniewu mimo że po tym co piszesz można wywnioskować że jeteś miły chyba że się myle. A co do książek to ja też tak miałam że zaczynałam się źle czuć po paru stronach ale powiedziałam sobie to tylko nerwica i nic mi się nie stanie i teraz juz tego nie odczuwam wiem że każdy inaczej na wszystko reaguje ale gdybyś tak spróbował przez głuższy czas jakiegoś sposobu bo mi sie wydaje że szybko sie poddajesz pisałes gdzieś ze chyba juz wszystkiego próbowałeś i nic może dlatego ze przy pierwszym lęku odpuszczałeś i wyrzucasz tą metodę do śmieci [*EDIT*] ojjj ja tak naprawde nie wiem czy ty się użalasz i dlatego mnie ciekawisz mi się wydaje że robisz to bo jest ci źle i jak tak sobie coś napiszesz to ci się lepiej robi na duszy:) ja wyczuwam w twoich postach troche goryczy gniewu mimo że po tym co piszesz można wywnioskować że jeteś miły chyba że się myle. A co do książek to ja też tak miałam że zaczynałam się źle czuć po paru stronach ale powiedziałam sobie to tylko nerwica i nic mi się nie stanie i teraz juz tego nie odczuwam wiem że każdy inaczej na wszystko reaguje ale gdybyś tak spróbował przez głuższy czas jakiegoś sposobu bo mi sie wydaje że szybko sie poddajesz pisałes gdzieś ze chyba juz wszystkiego próbowałeś i nic może dlatego ze przy pierwszym lęku odpuszczałeś i wyrzucasz tą metodę do śmieci
  8. krzycha83

    cudowny lek

    chodzilo mi o to ze jak ktoś kto ma np zawroty głowy przyspieszone bice serca i nie wiem spocone ręke wpisze to w google i wyjdzie mu nerwica jak zacznie szperac wkońcu trafi na to forum i poczyta sobie jeszcze o tym ze spac nie można i jeszcze gorszych rzeczach czy myślicie ze to mu pomoże zacznie się zastanawiac kurka czy ja tez tak bede mieć i od jutra jego podświadomośc zafunduje mu jedna z tych rzeczy o których przeczytał bynajmniej ja tak miałam ale naszczęscie jestem podobnież silna psychicznie i odrzucam takie mysli od siebie to co napisałam wcześniej to był taki malutki apel żebyście tak może nie "wyolbrzymiali" swoje objawy chociaż wiem ze są okropne ale używali innych słów bo naprawde siedząc tu można się nieźle poddołować a z victorkiem moge umówić się na skypa bo twoja osoba mnie bardzo intryguje i ciekawi. A przeczytanie ksiązki nie nazwałabym walką z chorobą ja z nią nie walcze wysuwam wnioski z niej i z psychoterapii i duzo lepiej się czuje jestem szczęśliwa że poznaje siebie dzięki psychologowi zrozumiałam co tak naprawde mam w głowie mimo ze ona nic mi nie podpowiadała odradzam się na nowo oczywiście w przenośni bo wiem co mnie dręczy i jak moge sobie pomóc przez 25 lat nie zdawałam sobie sprawy z tego że żyłam w ciągłym lęku ciągle sie czegoś bałam i teraz wiem że to przecież normalne że jak przez tak długi czas pozwalasz lękowi przychodzic do siebie a teraz jak mam spokój cisze i nie mam się czego bać to organizm jest do niego tak przyzwyczajony że lęk przychodzi sam nie proszony nie zdawałam sobie sprawy że za wszystkie złe rzeczy które działy się wokól mnie obwiniałam siebie bo tak we mnie wpojił to mój ojczym ze teraz robie to nieświadomie więc wcale się nie dziwie że mam problem ze sobą Ale teraz to już wiem i będe robic wszystko zeby się zmienic a psychoterapia jeszcze potrwa troche bo chce wiedziec o sobie jaknajwięcej chce wyciągnąc z siebie wszystko az do suchej nitki
  9. krzycha83

    cudowny lek

    tomariola-jesteś na forum dla nerwicowców ludzie którzy tu zaglądają z moich obserwacji chorują od dłuższego czasu i sie poddali chociaż ostro piszą nie dam się i inne bzdury. Źle zrobiłeś że chciałeś sie tym podzielić bo ich odpowiedzi tylko mogą zdołować cie i przestaniesz wierzyć w to co napisałeś a wiemy że nasza psychika może zdziałać cuda i ten lek przestanie działać na ciebie. Ja napisałam jak mi pomogła książka "Oswoić lęk" i też odpisywali że dużo osób ją czytało i że im nie pomogła wcale się nie dziwie bo z takim nastawieniem cud też nawet im nie pomoże. Pewnie za to co napisałam dostanie mi się ale juz mam dosyć czytania o tym jak mi źle znowu miałem schiza i innych rzeczy takie forum powinno być po to żeby sobie pomagać a nie pomagacie ludziom opisując każdy kolejny swój lęk bo to przeraża czytającego i sie załamuje że jeśli jeszcze tego nie miał to może kiedyś tak mu się stanie ludzie tutaj oczekują wsparcia a to co w tym poście odpisaliście tomariola nie nazwałabym wsparciem jeśli nie wierzycie w ten lek nie wyrażajcie swojego zdania przecież i tak o tym czy ktoś będzie brać ten lek zadecyduje tylko jego lekarz. Najważniejsza oczywiście jest praca nad soba i swoja psychiką a przynajmniej jedna osoba która odpisała w tym poście pisała mi że rozmowa z psychologiem jej nie pomogła a niby dlaczego bo tak naprawde widocznie nie chce sobie pomóc i nie potrafi sie otworzyć. Victorek jakby twój psychoterapeuta przeczytał każdy twój post chyba by juz zrozumiał jaki masz problem bo ja go widze no ale w sumie to ty powinneś go poznać a nie psycholog. No a teraz możecie się na mnie wyrzyć ulży wam jak akurat macie zły dzień :)
  10. suzak29, chyba każdy znas tak ma że bez stresu nie może życ
  11. marta11, super i tak ma być nie przejmuj się tym co ona mówi olewaj to a mąż może z czasem zrozumie o co ci chodzi
  12. bee84, marta11, ma racje a co do tego co napisałaś marta11, na lodówce to super czekam na wiadomości:D
  13. jasne ze się nie damy bo mamy dla kogo walczyć dla dzieci i przede wszystkim dla nas samych. wczoraj męża wysłałam do sklepu z dzickiem zeby nie było ich przy rozmowie z psychologiem i hihihi nie umiał nawet się pozbierac nie wiedział co trzeba wiąść jak to czy tamto ubrać hehe co za baran i to niby ja jestem do niczego ciekawe bezemnie by sobie nie poradził minął by miesiąc zanim skumałby co do czego służy . bee84, masz z czym walczyć walcz ze swoim poczuciem winy i z niskim poczuciem własnej wartości w sumie nie znam twojej histori ale każdy kto tu jest boryka się właśnie z tymi dwoma przypadłościami u mnie i u marta11, spowodowane jest to właśnie przez naszych wspaniałych mężów
  14. to go okłam że brakuje ci pokarmu i że chyba musisz dac jej butelke bo jest głodna a co do opiekubki to nie wiem koleżanka najpierw na pół godziny może sąsiadka
  15. to może jest depresja poporodowa u mnie tak sie zaczeło identycznie się zachowywałam tylko z jednym dzieckiem przejdz na butelke i wyjdz z domu ja tego nie zrobiłam i teraz mam nerwice zawsze z córką wszystko z córką można oszaleć chociaż ludzie mówili mi to samo co ja tobie ale ja oczywiście wiedziałam najlepiej i mam za swoje zrób coś dla siebie
  16. marta11, dobrego męża poznaje się po tym jak bardzo szczęśliwa jest jego żona i jakim szacunkiem dażą go jego dzieci u mnie też wczoraj była chaja dzisiaj mam wyrzuty sumienia ale tez czuje się silniejsza może chorujemy przez to że jesteśmy od nich uzależnieni i może tak naprawde ich nie kochamy i dlatego umieramy od środka robiąc to co powinnyśmy AAA i mnie też wku.... to że jak gdzieś wychodzimy to wszystko jest na powiej głowie pati ubrać wziąśc picie pampersy idt nie jesteś sama
  17. do południa jestem po nim troszke rozdrażniona przez godzine ale to mija takto nic pozatym no i może z rana nie mam takiego apetytu jak kiedyś ale za to wieczorem nadrabiam
  18. ja dzisiaj od rana wariowałam bo miałam o 12 pogawędke z psychologiem do 11.59 miałam ochote wszystkim rzycać ale to chyba normalne teraz jestem już wyluzowana chociaż siedze sama w domu (męża z córą wysłałam do sklepu ) jestem szczęśliwa że to wszystko z siebie wyrzuciłam chociaż następna wizyta czeka mnie z mężem w gabinecie nie wyobrażam sobie tego będziemy rozwiązywać nasze problemy o ile zgodzi się tam zemną iść
  19. pomoże jeśli uwierzysz w to że może pomóc jest tu duzo osób które w to nie wierzą lub boją się spróbować żeby nie odczuć porażki jak im się nie uda albo które po pierwszy ataku zaczynają w to wątpić nie zdając sobie sprawy z tego że to może być okazja do oswojenia się z lękiem to bardzo mądra książka powodzenie i super napisana nie tak jak inne które się strasznie ciężko czyta. odpowiedziałam w twoim wątku: napisałam sytuacje w której to co tam napisali pomogło mi.
  20. według mnie im więcej będziesz do siebie mówić jestem chora i akceptuje to to po jakimś czasie to wrośnie w ciebie jakby było twoje ja tak robie i w sumie już nawet nie wiem czy sobie to wmówiłam i zaczełam wierzyć czy tak naprawde uważam. Wszystko co sobie wmawiamy to potem zamienia sie w nasze słowa np. jestem brzydka, głupia itd. narazie powinnaś sobie to wkółko powtarzać to co tam napisali aż wkońcu zjarzysz że ty tak naprawde myślisz. Kieruj się tym co tam pisze ja tak robie i mi pomaga mam nadzieje że wkońcu oswoje się z nim Wczoraj około 17 wyszłam na spacer z kuzynką którą dawno nie widziałam chodziłyśmy po parku aż zaczeło kręcić mi sie w głowie poprosiłam ją żebyśmy może skierowali się troche bliżej mojego domu i powtarzałam nawet na głos "nie boję się ciebie przyjdz to ci pokarze ze się ciebie nie boje jestem tylko chora nie wstydze się tego jak mi się coś stanie to kuzynka mi pomoże itd" po 5 metrach przeszło i spacerowałyśmy jeszcze półtorej godziny wcześniej to bym uciekła do domu biegiem a teraz jestem z siebie dumna a jeśli chodzi o psychologa ja mam psychoterapie przez skypa więc jak byś chciała namiary to odezwij się na priwa pozdrawiam
  21. no wiem fajnie że tu jesteście dzięki chociaż wy wiecie że to coś ważnego dla mnie i że to powód do dumy i szczęścia
  22. no ja dzisiaj poszłam do sklepu i jestem szczęsliwa
  23. wiem wiem ale nic od ciebie nie dostałam :)
  24. zgadzam się z linka656, i Mariè,
×