marra

Tatuaży nie, w sumie obecnie tylko ucho mam przebite... latem zdecydowałam się na industriala goi się jeszcze.

Dzięki też sprawdzę... cos w stylu tego kryminału chętnie bym obejrzała, a nie wszystkie aż tak wciągają. Teraz sobie przypomniałam, że aktorka grająca główna postać kobieca grała też w Mgle (serialu który tez wymieniłam).

Polecam ten kanał Nie fotografuje ludzi, ale zdarzyło mi się wyciągnąć aparat... Myślałam, że będę incognito chciałam uchwycić pszczółkę w tłumie a ona po chwili na całe Krupówki na mnie na wrzeszczała... takim mega piskliwym głosem : ) ale fotkę udało się zrobić... A dalej to konie i takie tam... Jeszcze wykład na koniec. PS zdjęcia bardzo ładne, ale temat faktycznie trochę już zapomniany... dlatego odswiezylam. : )

Ciężko nawet to sobie wyobrazić jak się tak nie miało, a to oderwanie od rzeczywistości to chyba właśnie każdego dotyka i do tego momentu jest jasne...

Jak tak czytam to ta derealizacja przypomina trochę tzw bujanie w obłokach, siedzenie w głowie gdy bodźców zewnętrznych jest za dużo wtedy odcinanie się przynosi ulgę... To jest też chyba potrzebne introwertykom... raczej przyjemny stan w którym powoli dochodzi się do siebie. Ten stan też jest potrzebny do tego gdy trzeba się skupić na swoim jakimś zadaniu lub jak jest flow a bodźce zewnętrzne rozpraszają, dekoncentrują. Melancholicy są bardziej neurotyczni więc ich świat wewnętrzny może być bardziej negatywny/neurotyczny... Takie mam luźne skojarzenia... może i nie na temat. A dlaczego o tym piszę bo sobie wyobraziłam niemożność tego siedzenia w głowie, bujania... to byłoby straszne : ) ale pewnie piszecie o czymś innym co uprzykrza życie...

Znałam już wcześniej ten kanał... dobrze się słucha. Korekta... fajna sprawa. : ) Idę dalej słuchać. Dobranoc

Gdzieś czytałam, że mają w planach kontynuację. : ) Grace i Grace... i Obserwatora jeszcze sobie przypomniałam no Wednesday też oglądałam : )

Spoko : ) drugiego utworu jaki się pojawił nic a nic nie kojarzę... A ten ok. : )

Popatrze na te... Od siebie polecę z seriali: Kingdom, 1899, Kasztanowego ludzika i Mgłe. Z tych które przychodzi mi na myśl w pierwszej kolejności... Freuda w ten weekend obejrzałam może być.

Nie tak ostatnio, ale z książek to chyba byly to dwa albumy w częściach "Pielęgnacja roślin pokojowych" bo roślin mam sporo, a ta pozycja była polecana... * Pielęgnowanie roślin pokojowych

Probowalam różnych, ale od wielu lat najczęściej używam Giordani gold Oriflame bo odcień porcelanowy jest ok krycie ma w sam raz, nie jest zbyt ciężki. A z prasowanych mam jeszcze dwa (sporadycznie używam) bananowy i ryżowy z ecocera te robią matowe wykończenie i latem taki makijaż dłużej się utrzymuje...

Jeśli ktoś swoje ale : ) potrafi przedstawić w taki sposób, że nie czuje się zaatakowana to uważam to za warte przemyślenia... opinie zawsze będą sami też oceniamy... kwestia przekazu, doboru słów... to jest kluczowe. To chyba coś na zasadzie wzajemności jeśli sama staram się trzymać jakiś tam poziom to tego samego oczekuję od drugiej strony no i można się czasem niemile zaskoczyć : ) bo to co dla mnie jest już przesadne dla kogoś jest za mało dosadne. Z opiniami jest też tak, że to co dla kogoś jest dobre dla nas niekoniecznie takie będzie... To tylko jego subiektywna opinia, a nie prawda objawiona.

Stary temat, lubię oglądać różne filmiki to tutaj wkleje... rozczarowanie (prowadzący wymienia aż 3: rozczarowanie kimś, okolicznościami i sobą) przekłada się na niską samoocenę... kolejny etap to konstruktywny żal czyli analiza własnego wpływu, wyciąganie z tego lekcji na przyszłość... takie kalibrowanie z tego co nie działa na to co może działać. Stary temat, lubię oglądać różne filmiki to tutaj wkleje... rozczarowanie (prowadzący wymienia aż 3: rozczarowanie kimś, okolicznościami i sobą) przekłada się na niską samoocenę... kolejny etap to konstruktywny żal czyli analiza własnego wpływu, wyciąganie z tego lekcji na przyszłość... takie kalibrowanie z tego co nie działa na to co może działać. Tego jeszcze nie oglądałam... ale są ze sobą chyba powiązane. : ) na później. Dobrego dnia

Moze autora spotkała jakaś miła sytuacja dlatego skrobnął ten temat... Jak ktoś skupia uwagę na pozytywach to widzi ich w innych więcej jak na negatywnych cechach to wiadomo... to miał być chyba taki lekki temat a nie analiza która płeć ma więcej za uszami. : ) Dobranoc

W takim razie możesz posłuchać drugiego pośrednika : ) można ustawić napisy

Jeśli z boku tak to widać to dobrze, czyli właściwa droga. : )

Tak, chciałabym wypracować swój styl : )

Teraz już mniej lubię, dawniej był czas że często go słuchałam w zapetleniu... dobranoc.

Dziękuję: ) czasem wyglądają tak, że ciężko określić kiedy były robione... tak jak tu jakby ząb czasu je ugryzł

Jeszcze takie mam... ściągnęłam przy okazji szukania innych. : )

Kupiłam kiedyś używana holge od wykładowcy który uczył fotografii (kupiłam ją przez internet, ale sam w opisie o tym napisał) ale nie wspomniał, że aparat nie jest kompletny, brakowało takiej ramki wewnętrznej i przez to klisza chyba nie była wystarczająco dobrze napięta (?) zdjęcia nie wyszły, ale wkleje jedno które jeszcze jakoś wygląda... później na aliexpress kupiłam nową holge, ale leży w szafie nie testowana. : ) może kiedyś... fajnie byłoby móc samemu ją wywołać.

Mięso chyba dominowało w ich diecie, ale zbieractwo też się pojawiało... jedli to co znaleźli to to co nadawało się do spożycia. Dzięki osobiście nie jestem zorientowana w temacie i te nazwiska są mi trochę obce.

Na VOD nie wiem... możliwe, że jest tylko na Netflixie.