Cześć, czy doświadczył ktoś braku działania leku po powrocie do niego po kilku latach, mimo że wcześniej był skuteczny? Biorę wenlę z powodu zaburzeń lękowych (GAD), już prawie 5 tydzień, lęki mam praktycznie codziennie. Podczas mojego pierwszego leczenia działała świetnie (najlepiej z lamotryginą, ale wtedy nie miałam aż tak silnych lęków). W międzyczasie było też leczenie paroksetyną, ale po ostatnim nawrocie zdecydowaliśmy z lekarzem wrócić do wenli. I niestety chyba przestała na mnie działać :C Czy ktoś miał podobnie? Czy 5 tygodni braku zniwelowania lęku przemawiają za tym, że należy zmienić lek? W zasadzie to wydaje mi się, że sam fakt tego jak okropne, intensywne i dziwne sny, wybudzające mnie kilkanaście razy w ciągu nocy sugerują, że raczej będzie zmiana leku. Jestem strasznie rozbita, pokładałam w tym w tym leku duże nadzieje...