Skocz do zawartości
Nerwica.com

kimchi

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia kimchi

  1. Cześć, czy doświadczył ktoś braku działania leku po powrocie do niego po kilku latach, mimo że wcześniej był skuteczny? Biorę wenlę z powodu zaburzeń lękowych (GAD), już prawie 5 tydzień, lęki mam praktycznie codziennie. Podczas mojego pierwszego leczenia działała świetnie (najlepiej z lamotryginą, ale wtedy nie miałam aż tak silnych lęków). W międzyczasie było też leczenie paroksetyną, ale po ostatnim nawrocie zdecydowaliśmy z lekarzem wrócić do wenli. I niestety chyba przestała na mnie działać :C Czy ktoś miał podobnie? Czy 5 tygodni braku zniwelowania lęku przemawiają za tym, że należy zmienić lek? W zasadzie to wydaje mi się, że sam fakt tego jak okropne, intensywne i dziwne sny, wybudzające mnie kilkanaście razy w ciągu nocy sugerują, że raczej będzie zmiana leku. Jestem strasznie rozbita, pokładałam w tym w tym leku duże nadzieje...
  2. Nieustannie. Aktualnie- schizofrenia. Ale był już guz mózgu, stwardnienie rozsiane, chłoniak i wiele innych.
  3. kimchi

    Pomocy, lęk ...

    Największe nasilenie kilka dni, do tygodnia. Potem stopniowo się poprawiało. Teraz 4 tygodnie brania leków- lęk wciąż nie zniknął całkowicie, ale początki to był dramat.
  4. kimchi

    Pomocy, lęk ...

    Przechodziłam przez to, bardzo nasilony lęk w wyniku rozpoczęcia farmakoterapii. Również przekonanie/wkręcanie sobie psychozy. To minie. Tak, jak ktoś wyżej napisał- z każdym dniem będzie lepiej, tylko trzeba w tym wytrwać. Jeśli afobam nie pomaga, to być może dawka jest za mała, ale tu już należałoby skonsultować się z psychiatrą. Niemniej dobrze się wspomagać uspokajaczami w tych trudnych początkach.
  5. U mnie to było poczucie niestabilności podłoża, lekkie kołysanie. Drętwienie i mrowienie nóg, cały przekrój dziwnych odczuć w głowie, drżenia- tak. Zdaje się, że to częste i typowe objawy.
  6. Brałam pregabaline (od kilku dni znów), na noc, na nocne wybudzanie się przez lęk, w niewielkiej dawce 75mg. Działała. Nie miałam żadnych skutków ubocznych, choć zdaje sobie sprawę, że być może po prostu byłam szczęściarą. Być może zażywana w ciągu dnia daje częściej skutki uboczne. Nie miałam też żadnych problemów z odstawieniem. Podczas aktualnego leczenia nie widzę jeszcze efektów działania.
  7. Cześć, czy to możliwe, że rozpoczęcie kuracji od najmniejszej dawki 37,5mg nasiliło mi lęk? Moje pierwsze leczenie wenlafaksyną miało miejsce 7 lat temu, wtedy nie odczułam takich objawów. A teraz czuję non-stop rozedrganie i zalewająca mnie fala gorąca, kołatanie, nie mogę spać. Te objawy różnią się trochę od tych sprzed paru dni, zanim rozpoczęłam leczenie. Do tego potworne mdłości, wręcz jadłowstręt. Czy to minie, czy raczej zmiana leku? z góry dzięki za odpowiedź
×