-
Postów
1 945 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez You know nothing, Jon Snow
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Kiepski czas na chorobę w tak piękny letni czas, mam nadzieję że poczujesz się lepiej Raczej nie jestem odpowiednią osobą, z racji na to, o czym pisałam choć możesz pisać, gdyby co, na pewno bym się postarał pomóc. Jesteś bardzo sympatyczną osobą tak w ogóle, dobrym administratorem. -
Co Wam dziś sprawiło radość?
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Konrad! temat w Kroki do wolności
Przyjemnie mi się spało, śniło, przyjemny deszcz dziś pada, wiatr wieje i przyjemne słońce do tego świeci.. -
Jeżeli ktoś Cię zapyta to pisz, mów, prawdę. Czy nie pracować jest zbrodnią, czy jest to w jakiś sposób ośmieszające czy poniżające? Raczej nie, wiele osób nie pracuje z różnych powodów i to nie jest powód do wstydu. Jeśli ktoś zapewnił by Ci pracę, np. w domu, jeżeli nie chcesz do ludzi wychodzić i Ty byś się jej nie podjęła, bo nie chce Ci się nic robić, to wtedy tak. Jeżeli jesteś ścigana z tego powodu przez jakieś urzędy i oni ci jakąś pracę chcą dać, to jeśli spełnia Twoje kryteria, powinnaś ją przyjąć, a jeśli nie, to nie musisz. Nie ma takiego prawa, które by ci nakazywało, przymuszało Cię pracować w miejscu w którym nie chcesz, chyba że popełniłabyś przestępstwo i nałożyli by Ci jakieś prace społeczne lub coś tego typu.
-
Jako że niektórym moje posty przeszkadzają, zostałam poproszona o utworzenie swojego tematu, w którym będę swobodnie mogła opisywać co się u mnie dzieje, nie będę Wam tym zakłócać porządku, i narażać się na nieprzyjemności związane z Waszymi opiniami na dany temat, oczywiście możecie coś od siebie dodawać jeśli chcecie, nawet jest to wskazane jeśli macie coś ważnego do napisania czy to użytkownicy stąd czy czytający, nie mam zamiaru tak naprawdę specjalnie wymyślać tu żadnych historii by mieć o czym pisać i też nigdy tego nie robiłam. Wszystko co napisałam, nie jest żadnymi urojeniami wymysłami, tak po prostu jest. I jest mi z tego powodu źle, ale najbardziej jest mi źle z powodu nie zrozumienia, gdyż ktoś kto od razu zakłada, że coś jest wymysłami i nie próbuje zrozumieć tematu, sprawia dla mnie wrażenie osoby, która jednak chce coś ukryć. Tym bardziej jeśli taki wspomniany Szczur, mówi mi że ktoś ma zrobić tak i tak dla jakiegoś celu i się z tego śmieje, że głupcy tak zrobią. Może i to doceni by sobie sojuszników zbierać, ale ta gra i tak jest nierówna, fałszywa a ja się o to wszystko nie prosiłam. Już pisałam zakochałam się bardzo i miałam do tego prawo, bo gdyby osoba, w której się zakochałam na wstępie mi powiedziała, że nic z tego nie będzie to bym w to nie brnęła dalej, no ale przecież jak miał mi odmówić skoro kilka lat temu mu się bardzo podobałam a potem wychodzą fakty, że mimo tego On przez te klika lat robił inne rzeczy. Obserwując mnie codziennie nie rozumiał, że szukam miłości, że szukam Kogoś takiego jak On tylko był przez kogoś wprowadzany w błąd, że jestem szczęśliwa. To właściwie nie ma znaczenia, bo jak napisałam, spodziewamy się dziecka, ale ta przeszłość Jego jest ciągle powtarzana, krzywdząca dla mnie, a mnie tak naprawdę to gówno obchodzi. Nie powinnam Go tak naprawdę za to wszystko kochać, ale nie jestem w stanie się odkochać, choć próbowałam. Zatrułam się wtedy Szczurem i On sam to zobaczył, że kocham tylko Jego a On w swój dziwny, chory sposób, kocha też mnie. Może od tego zacznę, coś będę relacjonować, dopisywać sobie. Nie musicie tego czytać Ci którzy nie chcą, swoich wiernych czytelników mam nadzieje, że nie zmęczę tym.
-
Temat "Nabór do Ekipy" nie jest miejscem na pogaduszki
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kosz
To prawda, czasem nawet bolesną prawdę trzeba wyrzucić. A jako że już i tak wszyscy na to patrzą to nie będę udawać, że jest inaczej. Staram się nie przeklinać, choć czasem za dużo nasłucham się Children of Bodom i mi się zdarzy, to trochę też daje jakiś upust emocjom, ale wiem, mam świadomość, że czasem jest nieładne ; ) Mój dziadek, ale ten drugi od strony Ojca, był ogólnie spokojnym człowiekiem a co zdanie mówił ku*wa tak mu się jakoś to przyjęło, wkręciło i nie umiał się oduczyć, choć go babcia pouczała. Jednak to też zależy w jaki sposób się te przekleństwa wyraża, czasem nie zwraca się na to uwagi, czasem brzmi zabawnie, zależy. -
-
Temat "Nabór do Ekipy" nie jest miejscem na pogaduszki
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kosz
To widać, że masz ładny styl wypowiedzi więc też byś się starał o to dbać czy ogolnie o porządek na forum. Z moją kulturą słowa też jest różnie i jestem z tym szczera, czasem coś mnie zdenerwuje więc sobie napiszę co myślę, niektórzy mnie tak obrzydzają, że nie da się ładnych słów dobrać by wyrazić moją niechęć do nich. To też świadczy o tym, że raczej moja kultura w byciu moderatorem np. była by fałszywa. Nie lubię grać kogoś kim nie jestem. Wprawdzie to mnie nie wyklucza raczej, ale to jednak takie informatyczne sprawy bardziej. Na szczęście tutaj jesteście tolerancyjny co do moich wywodów na czyjś temat ale zdaje sobie sprawę, że jak ktoś dokładnie nie rozumie o co chodzi, może go to drażnić. -
Temat "Nabór do Ekipy" nie jest miejscem na pogaduszki
You know nothing, Jon Snow opublikował(a) temat w Kosz
Moim zdaniem poparcia nie potrzebujesz @Harding. Jesteś inteligentny, masz poczucie humoru,chęci i rozumiesz problemy, chyba coś się tam na tym znasz skoro jakąś działalność zgłaszasz. Ja się nie znam tak naprawdę, lubię wspierać pisać, kiedyś byłam moderatorem na czacie, ale mnie to raczej nudziło. Na forum mogę napisać w sumie to samo co by napisał moderator, administrator a i oni mają swoje problemy. Nie lubię informatyki, pracy z komputerami, sortowania jakichś śmieci itp. Dobra jestem w zwracaniue uwagi kiedy trzeba, mam poczucie sprawiedliwości no, ale to każdy kto mnie zna wie. -
Mądre słowa od początku do końca. Chociaż ja też rozumiem problem czasem coś co jest niedopuszczalne dla innych trzeba ukrywać by w spokoju żyć. Jednakże to męczy. O ile osób nie traktujesz poważnie jakoś można na tych kłamstwa żyć, ale ukrywając swoją, prawdziwą naturę, grając przed wszystkimi zabijasz swoją własną osobowość. Kiedyś nawet w internecie na takich forach psychologicznych nie byłam w stanie ujawnić prawdy o sobie, gdy to zrobiłam i jeszcze śmiali to pokazać mojej niby rodzinie, domownikom od razu mimo wszystko poczułam się lepiej, niech wiedzą co tak naprawdę od lat myślę, robię, kim jestem. Albo będę z tym akceptowana, albo przez to terroryzowana, ale ja swoje prawa i zdanie mam.
-
Jak ktoś był przy mnie danego dnia czy przez cały czas i wie że czegoś na pewno nie zrobiłam a kłamie, że coś zrobiłam to jest to okropne. To takie oszukiwanie i mnie i samego siebie by ktoś się podenerwował, nawydzierał bez powodu a ja w tym stanie nie chcę podnosić sobie ciśnienia nerwami.
-
Z 7-8 lat temu na żywo. Przez internet mam kontakt z Turkami. Czy ktoś pomylił Cię kiedyś z kimś innej narodowości?
-
Tiramisu Krem czy galaretka?
-
Powiedz prawdę i tylko prawdę :)
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Jurecki temat w Zabawy
Najbardziej w Piotrze Rubiku w blond włosach na początku kariery. Gdy dowiedziałam się z gazety, że ma dziewczynę Agate to domalowałam Jej wąsy i bardzo płakałam. Z nerwów zaczęłam biegać po lesie i brać udział w zawodach, tylko bieganie pomagało mi jakoś o tym nie myśleć. To było bardzo wielkie uczucie, miałam lat 11-16. Potem nawiązałam z Nimi kontakt prywatnie na naszej-klasie jeszcze. Widzieliśmy się na koncertach. Agate polubiłam bardziej od Niego. Patrząc na koncert orkiestry na co najbardziej zwracasz uwagę, na dyrygenta, muzyków, wokalistów czy na kogoś innego? -
Jaki sens ma wywoływanie sztucznej, fałszywej awantury za nic? Czy ktoś sens widzi?
-
Powiedz prawdę i tylko prawdę :)
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Jurecki temat w Zabawy
Nie, ale cieszę się że Alexi Laiho, zresztą nie tylko On stworzył coś w czym jestem bardzo szczęśliwie zakochana i ta miłość jest szczera, czysta i wieczna. Dająca mi spełnienie i ukojenie. Mój ukochany ma umysł za bardzo zatruty, działa pod wpływem impulsów, powtórzeń, jest nieludzki, mechaniczny. Ja jestem człowiekiem. W jakim muzyku czy aktorze byłeś/aś zauroczony, zakochany w nastoletni wieku? Albo do teraz. -
Dziecko Mieć kota czy szczura?
-
Jest już* stracony nieodwołalnie. W moich oczach jako poważny mężczyzna.
-
Powiedz prawdę i tylko prawdę :)
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Jurecki temat w Zabawy
Też się nie wtrąca ogólnie, tak ogólnie zapytałam. O ile to miłość prawdziwa w każdym wieku jest możliwa. Czy jesteś szczęśliwie zakochana/zakochany? -
Myślę że mój ukochany jest niż stracony nieodwołalnie. Dalej poświęcajcie swoje życie dla wstrętnej landary, swoje siostry, matki, babki, przyjaciółki, dziewczyny, koleżanki.
-
Nie czuć żadnych śmieci w sobie, zwłaszcza jednej baby najohydniejszej na świecie. A Twoje?
-
Powiedz prawdę i tylko prawdę :)
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Jurecki temat w Zabawy
Nie, mam niby oficjalnie 32 lata prawie, i wieczne 27-28 lat. Jaka różnica wieku między partnerami jest dla Ciebie dopuszczalna? Kako lubię : ) A Ty? -
Ja mam 32 prawie, Piotr Rubik karierę muzyczną zrobił dopiero w wieku 37 lat ; ) I nie tylko On zresztą w późnym wieku. Jeszcze wszystko przed Tobą. Miałam 13 lat gdy grę na skrzypcach zaczynałam, a zwykle dzieci muszą mieć najlepiej 6 lat, jeszcze lepiej z 5. Byłam uzależniona od marihuany, nie palę od kilku lat i w ogóle nie czuję potrzeby.
-
Geograficzny Mapa czy globus?
-
Państwowa Flaga Turecka, Japońska, Fińska, która najładniejsza?