-
Postów
2 065 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Madame Erazma
-
AMITRYPTYLINA (Amitryptylinum VP)
Madame Erazma odpowiedział(a) na es71 temat w Leki przeciwdepresyjne
Nie biorę Ami, ale sama jestem 5-ty dzień na Abilify. Zeszłam od razu z Solianu. Pierwszy i drugi dzień byłam strasznie roztrzęsiona, wczoraj i dzisiaj czzuję się lepiej, ale od środka jakieś pobudzenie, ale trochę więcej energii. A w drugi dzień nie mogłam wstać z łóżka. Daj sobie czas. Wytrzymaj dwa tygodnie i zobacz, czy coś się poprawi. Najgorsze właśnie to zwątpienie, że nic się nie polepszy. Myślę, że jak wyytrwasz to będzie dobrze. Siły życzę -
Dziś już trochę lepiej się czuję. Czuję takie dziwne pobudzenie od środka. Ale bez niepokoju już.
-
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
Madame Erazma odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
@un_lucky luke Miałam koleżankę, która prosto z mostu powiedziała mi, że dla niej najważniejszy jest u faceta wygląd i jego pieniądze. Jego charakter jest dla niej nieistotny. Dla mnie to był szok. Także to prawda, że babom zależy na takich rzeczach najbardziej. Muszą się mieć czym pochwalić przed rodziną i koleżankami. Dla mnie to żałosne. Ja nigdy nie patrzyłam ani na hajsy ani nawet zbytnio.na wygląd. Mówię to szczerze, po prostu tak jest. Dla mnie najważniejsze jest to, żebym z facetem miała więź i świetne rozmowy. Mi jest przykro, bo zawsze gdy wspomnę o swojej chorobie, czyli ChAD, to zostaje olana. Nikt nie chce się użerać z kimś, kto ma problemy z psychiką. Nawet mój przyjaciel mnie przekreślił. Wiem, że wiele razy zawiniłam, bo gdy jest u mnie źle, to nie panuję nad sobą, albo nie ma ze mną kontaktu. Marzę o kimś, kto zaakceptuje mnie i moją chorobę. No ale nie wiem, czy jest mi to dane. Z roku na rok jestem coraz bardziej samotna. Mam również wrażenie, że teraz relacje w całym społeczeństwie się popsuły. Ludzie już się ze sobą tak nie spotykają. Piszą przez internet i im to wystarczy. Przykre. -
Ok, dzięki ,
-
@lorana Ooo, dziękuję za info. Już teraz wiadomo, że muszę przeczekać, ile taki stan może potrwać?
-
Powracam do tematu, bo ostatnio łapię się na wrogim podejściem do ludzi. Np. wychodzę z domu, wsiadam na rower i gdzieś tam jadę. Mijam ludzi i mam ochotę krzyknąć do nich "WYPIERDZIELAĆ!". Ale się hamuję, serio jestem bliska krzyknięcia. Ostatnio szłam i chciałam przejść, ale pan stał mi na drodze. Przeprosiłam grzecznie, a pan nic. Ani się nie ruszył. Więc weszłam trochę w niego i skomentowałam zdenerwowana. Potem jak wracałam, to trąciłąm kobietę, ale nie wiem czemu.. Mój tato to widział i powiedział, że jestem "niedobra". Cokolwiek to znaczy. No i był bardzo zły. Szybko zmieniłam temat, no bo co mu miałam powiedzieć? Że nie znoszę ludzi? Słyszę sztuczne głosy ludzi. WIdzę ich puste spojrzenia, tęskniące za rozumem. Czy oni w ogóle o czymś myślą? No... wyglądają na takie zwierzęta u których proces myślowy jest zaburzony. Czerpią przyjemność z obgadywania ludzi, a potem są dla nich mili. Jestem zła. Ludzie mnie zdradzili. Kiedyś byłam życzliwą osobą. Aż za bardzo. Ludzkość mnie rozczarowała. Teraz jestem podła, ludzie unikają mojego wzroku. W pracy jestem życzliwa, chociaż czasem mi ciężko i coś skomentuję. Jak mnie ktoś wkurzy to mówię, co myślę. Bez ceregieli. Akurat w tej pracy mogę, ale staram się dobrze sprzedawać i być sympatyczna. Bez uczuć wyższych? Tak miałam napisane od psychiatry. Cokolwiek to znaczy. A może staję się socjpatką?
-
Nie dość, że obudziłam się w pół do drugiej w nocy, to na dodatek mam okropne mdłości. Już wiem, że nie zasnę, więc piję kawę. A przynajmniej próbuję ją pić. Przez to wirowanie w brzuchu nie daję rady. Ponoć przy odstawianiu solianu mogą być właśnie nudności. Do tego od wczoraj towarzyszy mi uczucie niepokoju. A to, że tak wcześnie wstałam może być znakiem ostrzegawczym przed psychozą/manią/hipomanią. Na razie myśli są klarowne. Bez tych o podejrzliwym charakterze. Ale muszę mieć się na baczności. Jedynym plusem całej tej sytuacji jest, to mam wolne do środy.
-
Mi się z robotem dobrze rozmawia.
-
Ja pierdziele. Czy są ludzie, którzy płacą 600zł a 50 minut gadania o tym, co nas boli? już chyba lepiej zadzwonić do bliskiej osoby, umówić się na kawę i obgadać temat. Albo zakupić jakąś książkę na temat samorozwoju czy jakichś zaburzeń. Serio. I tak najważniejsza jest przecież praca nad sobą. Jakiś gościu w okularach na fotelu nie zmieni nam myślenia. To niemożliwe. Niektórzy dopiero po iluś tam latach doświadczają jakiejś zmiany. A może w ciągu tych lat oni samoistnie się zmienili? Poprzez różne doświadczenia i rozwój. No nie wiem. Ja bym się bardziej ucieszyła wydając te 600 zł na coś fajnego.
-
LURAZYDON (Latuda)
Madame Erazma odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki przeciwpsychotyczne
Na razie biorę abilify, czyli kuzyn rxulti. Zobaczymy. Ważne, że mam wenlafaksynę. Abilify dodatkowo aktywizuje, więc git, tylko oby sprawdził się na psychotyczne objawy. Ja tam czekam na Cobenfy, aż znajdzie się w polsce wprowadzony do obiegu. Jako pierwsza przetestuję -
Wczoraj spotkałam znajomego ze szpitala. Chwilę porozmawialiśmy, ale że odwiedził mnie w pracy to musiałam urwać wątek i zająć się robotą. Mogłam wziąć numer, nie pomyślałam. Fajny gość, w szpitalu często gawędziliśmy. Bardzo się cieszył, że mnie spotkał. Kurde, obym go jeszcze spotkała.
-
LURAZYDON (Latuda)
Madame Erazma odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki przeciwpsychotyczne
Mnie latuda w ogóle nie zaaktywizowała. Też miałam depresję, zaczęłam dodatkowo brać sertralinę i nic. Deprecha i zamulenie.Dobra była w wyciszaniu urojeń, dzięki czemu mogłam funkcjonować. -
LURAZYDON (Latuda)
Madame Erazma odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki przeciwpsychotyczne
A czego oczekujesz od tego leku? -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Madame Erazma odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Chyba muszę zażyć hydroksyzynę Nie mam żadnego benzo, to muszę się tym zadowolić. Czuję jak mnie rozsadza od środka. Takie napięcie i niepokój. Już wiem, co czują nerwicowcy. Nic miłego... -
Odstawiamy solian i wprowadzam Abilify. Masakra. Wczoraj w pracy czułam się fatalnie. Czułam jak lek schodzi, byłam słaba, rozdrażniona. Kręciło mi się w głowie. A dzisiaj czuję jakieś pobudzenie, jakby mi adrenalina podskoczyła. Takie dziwne uczucie. Jakby cię coś ekscytowało, ale tak nie jest. No i trochę czuję niepokój. Mam nadzieję, że Abilify się sprawdzi. No i podniosłam ketrel, żeby nie doszło do urojeń i psychozy. Ech, ta głupia choroba. Tak bardzo zazdroszczę zdrowym psychicznie ludziom. Ja się ciągle muszę pilnować, by do pogorszenia nie doszło. Nie mogę stracić panowania nad sobą.
-
AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)
Madame Erazma odpowiedział(a) na Moniunia27 temat w Leki przeciwpsychotyczne
Tak, masz rację. Trzeba zmienić lek. Wtorek mam psychiatrę... -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Madame Erazma odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Piękne kociaki. Pozdrówcie! -
Foteczki 🔥☕💗
Madame Erazma odpowiedział(a) na Madame Erazma temat w Fotografia/Malarstwo/Rysunek/Rzeźba
Dziękuję! No czoło mam wyższe, ale bardzo je lubię. Grzywkę nosiłam, obecnie zapuszczam. -
AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)
Madame Erazma odpowiedział(a) na Moniunia27 temat w Leki przeciwpsychotyczne
Biorę 600mg. 400 rano, 200 wieczorem. Najlepszy przeciwpsychotyk jak dla mnie. Zniwelował całkowicie dziwne myślenie/urojenia i podniósł nastrój. Wraz z solianem przyjmuję wenlafaksynę 225mg, pregabalinę 300mg, lamotryginę 200mg. I kwetiapinę nasennie. Super zestaw, czuję się świetnie. Ale... ale. Zawsze jest jakieś ale. Od pół roku nie mam okresu. Robiłam ostatnio badania. Jeszcze idę do gina i zbadam prolaktynę. No i nie wiem co czynić. Nie chcę zmieniać leków, bo już nawet nie mam na co. Wszystko przerobione, a teraz czuję się najlepiej. -
XD
-
Kupiłam laptopa HP.. Wcześniej używałam tableta, ale klawiatura bezprzewodowa często nie łączyła/nie działała. No i laptop jednak jest lepszy. Kupiłam również 6 koszulek z motywami zespołów/piosenkarzy. Mam koszulki z motywem THE DOORS, DAVID BOWIE, MELANIE MARTINEZ, LANA DEL REY (dwie koszulki), BILLIE EILISH. Wszystkie są piękne. Miałam zamiar też zamówić koszulkę z Marilynem Mansonem, ale nie chciałam straszyć rodziców xD No i tak... W ostatnim czasie też dużo książek kupiłam. Jakieś flamastry, długopisy, kosmetyki.
-
Foteczki 🔥☕💗
Madame Erazma odpowiedział(a) na Madame Erazma temat w Fotografia/Malarstwo/Rysunek/Rzeźba
-
Ale ja mówię o psychodynamicznej/ analitycznej. Ten typ terapii ma to do siebie, że terapeuta większość czasu milczy. Na tym to polega. Co innego inne terapie, gdzie jest dużo omawiane, komentowane i dawane narzędzi do pracy.