Grouchy Smurf

@You know nothing, Jon Snow no widzisz, a mnie już sam klimat WF-u stresował. Te szatnie, przebieranie się, sala gim, nie mówiąc już o grach zespołowych. WF nie był moim ulubionym przedmiotem więc tym bardziej nie widzę się w wojsku a gdyby mi kazali tam iść bo byłoby jakieś przymusowe szkolenie to raczej bym coś świrnął. Ja mówię o utrudnianiu odejścia gdy się jest tam przymusowo. Tak jak kiedyś było niewolnictwo pod nazwą zsw tak samo mogą komuś kazać iść do wojska jak będzie wojna no i co, powiesz, że masz depresję i Cię tak po prostu puszczą?

Bo co innego wojsko z wyboru i z możliwością odejścia a co innego z przymusu, z przymusowym życiu w barakach, z przymusowym narażaniem się na śmierć lub kalectwo i z utrudnionym odejściem, to jest jak niewola.

Głosu, włosów, małych rąk, lękliwości, nerwowości.

Śmierdzę dymem z palącego się samochodu. Nie, nie mojego

Też nie lubię krzyków, nerwów, kłótni, zawsze mnie to stresuje i powoduje zastyganie ze strachu i to gdy te krzyki i kłótnie mnie nie dotyczą.

PS. @Cień latającej wiewiórki A no i dlaczego zakładasz z góry, że ta cała sytuacja u tego człowieka była wynikiem nadopiekuńczości rodziców? Może on miał jakieś zaburzenia, niekoniecznie zdiagnozowane albo takie, o których nie wiesz.

Poprawiam list m.....otywacyjny.

Wszystkiego najlepszego, Florian!

Jasna Góra

A jak można się czuć, gdy na horyzoncie widać poniedziałek po długim weekendzie?

Gdybym dostał mieszkanie to też bym się wyprowadził a póki co nawet na wynajem mnie nie stać. A przecież nie oznaczałoby to zerwania kontaktów. Ja też tak skończę z tym że chcę odejść z tego świata przed 50. Ja nie mam nikogo i małą liczbę znajomych ze względu na moje fobie i poczucie własnej wartości i ogólnie niską chęć do życia.

Nie wiem czy to przypadek, ale w zeszłym roku postanowiłem spróbować no i już po kilkunastu dniach abstynencji podjąłem pewną odwlekaną decyzję, co do stresującej sytuacji i się odważyłem to zrobić. Może przypadek, a może jednak wzmocnienie. I tak nie robię tego często, zwłaszcza że przez leki i tak mam znacznie obniżone libido i tak na prawdę wystarcza mi raz na 5 dni.

Kiedyś na wycieczkach albo na koloniach opowiadaliśmy takie historie i wtedy miałem stracha. Do tej pory w nocy się budzę, to się zastanawiam, czy coś w pokoju nie przebywa albo gdy muszę do łazienki, to czy nie czeka tam coś w innym pokoju. Ale nic nigdy niezwykłego nie widziałem. Czy znasz osobiście czarnoskórego?

Ringtone

Tłok Część silnika na Z?

Ja się nigdy nie umiałem uczyć z filmów, vlogów itp. nie rozumiejąc co mówią. Jedynie tylko gdy było wyraźnie pokazane co robią i kontekst. Inaczej to było po prostu JKHJKGDHJGEKJHJ. Co z tego, że oglądałem Cartoon Network po angielsku kawał czasu jak w niczym mi to nie pomogło. Do tej pory rozumienie ze słuchu idzie mi słabo. Lubię swoje mieszkanie. Czy znasz jakieś straszne historie z dzieciństwa?

No mnie też kawa nic nie daje a kawa + monster co prawda trochę pobudzają, ale przynoszą kołatanie serca A teraz szykuję się do wyjazdu.

Darth Sidious

Insygnia (rodowe)

Za pierwszym razem, po drugim kursie i wykupieniu dodatkowych godzin. A i tak się nie czułem na siłach. Myślisz, że na kursie na prawo jazdy uczą "życiowo" czy tylko pod egzamin?

Hercules Seat Leon, VW Golf, Audi A3?

Królowie

Arystokracja

Skarga, Piotr Anime na B?

Konsumowanie