No nie wiem może ludzie w realu nie mają pojęcia jak z wami rozmawiać.
Ja ostatnio dowiedziałam się sporo na swój temat od pewnej osoby.. nie było to miłe doświadczenia, Ta osoba powiedziałam mi m.in. że jestem egocentryczką i użalam się nad sobą jak nikt, że swoim zachowaniem ranię ludzi, nie pozwalam sobie pomóc bo tak na naprawdę to ja nie chcę być zdrowa, lubię mieć doła bo wtedy zwracam na siebie uwagę i żebym już więcej się do niego nie odzywała bo go wkur.. najbardziej zraniło mnie to ostatnie.. przepłakałam pół nocy oczywiście znowu się użalając że jaka to ja jestem nieszczęśliwa i że wszyscy mnie źle traktują.. i co w końcu dotarło do mnie że ten "ktoś" miał rację! ja naprawdę taka jestem.. nienawidzę się za to!
No i nie wiem co dalej.. napewno sprobuję się zmienić, i naprawić to co już zdążyłam popsuć, wiem że moja deprecha nie minie, i że nie stanę się nagle szczęśliwa ale takie życie też do niczego nie prowadzi!
Jest taka fajna piosenka, wiem że jej nie znacie tekst idzie mniej więcej tak
"..Trzeba żyć pełną piersią z dnia na dzień
I nie martwić co jutro zdarzy się
Czerpać życie garściami dzień po dniu
Iść do przodu do utraty tchu.."
i może tego się trzymajmy :)