Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ladyboy

Użytkownik
  • Postów

    179
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ladyboy

  1. ej dawno nie marudziłem bo właśnie nie wiem na co tu ponarzekać bebechy nawet nie bolały ostatnio, to zaczęły troche znowu się odzywać ale da się przeżyć, dzisiaj pizze opierniczyłem z pizzeri największą z podwojnym serem i chyba mi starczy na caly dzien, teraz mi sie pic caly czas chce xd kaszel męczy od tych fajek co jaksi czas i w nocy budzi ten kaszel z piskiem i łaskotaniem, pozatym krzywo mi rosną paznokcie u stóp te najwieksze i mam jakby deformacje z tylu lba, taki guz jakby po lewwj stronie na dole ale to z kosci jest a nie zaden tluszczak bo tluszczaka juz mialem na lbie to mi wycieli, obojczyk tez jeden od jakiegos czasu mam wysuniety do przodu bardziej i w mostku tam na koncu ta kosc jest podwinieta jakby do gory bo to czuej jak dotykam no i jeszcze te szumy uszne od kregosulpa szyjnego pojawiaja sie jzu nei tylko podczas lezenia ale przy czynnosicach w pewnych momentach, na cal szczescie nie pojawaija sie jak siedze przy kompie i gram nawet nie chce myslec ze moga sie pojawic... ten garb na szyi coraz wiekszy mi sie robi, z dobrych rzeczy to sercowych napadow nei ma jakos choc cisnienie znowu cos sie przypierdala lekko powyzej normy potrafi byc mimo ze schudlem nawet te kilka kilo, o ciekawwa rzecz taka ze zdarza mi sie miec nieraz napad ogromnej zsennosci ze spie po 18-20 godzin, dzisaij tak bylo, polozylem sie kolo 12 w poludnie a wstalem po 9 rano i nie czulem sie z tym zle hehe a wre3cz przeciwnie xd kurde ja nei wiem jak w tym wieku tyle juz problemow mam to nei wiem co to bedzie dalej. kurde nei wiem czy isc do lekarza wkońcu, najbardziej sie boje tego kaszlu ale mialem niby rok temu rtg klaty i bylo niby ok a jzu wtedy mialem kaszel ale nie taki jak teraz tzn bez tego pisku no i spirometrie mialem w kwietniu w tym roku to tez niby ok wyszlo, dusci sie jakos nei ddusze jak cos robie czy jade rowerem, poprostu w pewnej chwili czuc okropne laskotanei jakby cos wpadlo do gardla i jest ten dziwny kaszel, moj wujek co ma raka pluc ale narazie malego to ma inny dzwiek kaszlu i nei budzi go w nocy z tego co mowi, boje sie ze jesli nawet to nei rak to moze byc poczatek jakeigos poochp albo astmy od fajek czy whatever, ja mam w planach rzucic ale nei chce tego robic jeszcze teraz choc z drugiej strony zaplanowalem sobie ze w ciagu najlbliszych 3,5 roku to zrobie
  2. czasami xd lubisz koty? tak się składa że ja też lubie xd sporo kotów się przewinęło pod moim dachem a teraz sąsiad ma teraz jednego małego i nieraz przychodzi do mnie, daje mu nieraz mleka czy jakies zarcie z lodowki bo sasiedzi go chyba slabo karmia a nazwalem go lucjanek czyli zdrobniale od sasiada imienia i tak wolam na niego xd ta to ci sasiedzi co z nimi mam na pieńku xd tylko ze ja to mieszkam przy drodze i zawsze jakiegos kota musi szlak trafic predzej czy pozniej dlatego lepiej chyba ze tera nie mam zadnego
  3. no właśnie nie wiem, musze skończyć z tym wypisywaniem bo mam wrażenie że przesadzam xd pojawił się na yt przed zamieszceniem na forum było siedem a teraz jest osiem xd mam te wtyczke do yt co pokazuje lapki w dol to wiem xd
  4. ale mecz spierniczylem... nie zasluguje zeby cokolwiek pisac wiecej... jestem zerem... zeruje tylko na innych a powinienem zdechnac.... nie no cale moje zycie to zart jakis i to nie fajny... jestem zartem przykrym... a sie madrze kim ja to moze nei jestem... a jestem zwyklym zerem bezmyslnym...
  5. wogole to ja podejrzewalem u siebie jakas forme autyzmu czy cos bo zgadza sie napewno ze popadam w skrajna fascynacje jak w cos wsiakne, wczesniej silownia a teraz lol xd no a w testach na autyzm wyskakuje mi umiarkowanie wskazanie na autyzm ale nie wiem czy tutaj nerwica nie daje podobnych objawow i zaburzenia osobowosci dlatego traktuje te wyniki ostroznie. no ale w kazdym razie jak trenowalem to przez wiekszosc czasu o tym myslalem tak naprawde a pod koniec "kariery" wszystko podporzadkowalem treningowi i swoich bliskcih podporzadkowalem a takze nie bralem lekow ktore powinienem brac ze wzgledu na negatywny wplyw na mase i sile miesniowa, siła była ważniejsza niż jakie takei funkcjonowanie czy zdrowie, chcialem zobaczyc do czego moge dojsc, co moge wykrzesac z organizmu a takze cieszylem sie z doskonalenia treningu i odkrywania i bycia zaskoczonym jak drobne zmiany w planie owocuja naglym skokiem sily bez przyrostu wagi, cieszylem sie tym treningiem bylem nawet szczesliwy wtedy mozna tak to chyba nazwac ale rezim jaki sobie narzucilem spowodowal ze sie wypalilem a na horyzoncie pojawila sie nowa rzecz ktora to tez sie przyczynila do zakonczenia kariery a mianowicie zaczalem grac w lola, nałogowo całymi dniami i tak jest do tej pory xd, choc ostatnio gram coraz mniej stopniowo bo czuje juz przesyt tym chyba i strasznie troluje czy to celowo czy nieswiadomie xd oporcz lola to gram jeszcze w quakelive czasami ale rzadko bo tez na tym gownie spedzilem chyba tysiace godzin xd jak mnie to wszsytko wkurzy to odpalam sobie ostatnio heroes 3 i przechodze kampanie po kolei eternal love sztos kampania z tych fanowskich, polecam wogóle to ja was wszystkich kocham i szanuje i w sumie rozumiem ze ludzie moga mnie nie lubic, w sumie sam dla siebie tez jestem nikim zwyklym npc co nikt o nim nie bedzie pamietal, chociaz moze jak tego forum nikt nie usunie to przyszle pokolenia beda to czytac i se pomyslal co za glupek to wszystko pisal xd nawet jesli bede pamitany w ten sposob to i tak lpesze to niz odejsc w zapomnienie nie zostawiajac sladu po sobie xd kurde 19 godzin bez snu juz jestem, biore zara olcie chyba i sie klade xd
  6. no ja zniechecam ludzi... zaloze sie ze jakby ktos inny z tego forum wrzucil ten link to by nie bylo dislike a moze bylby i like. daleko nie musze szukac innych przykaldow z reala, moja matka bardzo znienawidzila te silownie i wszystko co z tym zwiazane wlasnie przeze mnie ale nei tylko ona bo zniechecalem ludzi ktorzy do mnie przychodzili swoja osoba, przykre to sie wydaje, kojarzy mi sie to z tym odruchem pawłowa nie wiem dlaczego, ze jak cos sie komus kojarzy ze mna to zaraz wywoluje odruch w postaci zlych odczuc czy ch... wie czego.
  7. a i jeszcze Slayer - Evil Has No Boundaries
  8. cruel force - night of thunder deathammer - toxic radiation kat - metal i piekło idealna muzyka dajaca kopa xd
  9. ja sie nie poddam bede dalej wybijal jak szambo ze swoimi postami xd i zacytuje slowa piosenki " i nawet gdybym zostal sam, moj swiat nigdy nie bedzie wasz "
  10. haha wrzuciłem muzyke w off topic w czego aktualnie sluchasz i pojawiła sie lapka w dół jedna, ludzie naprawde mnie nie lubia i wszystkiego co ze mna zwiazane, wczesniej juz zauwazylem ze do muzyki ktora tu wrzucam pojawiaja sie lapki w dol po zamieszczeniu tak samo bylo na fb jak cos wrzucilem, wkurzalo mnie to deliaktnie mowiac, chcoiaz w sumie z drugiej strony moze nie o to chodzi bo nic nadzwyczajnego ten inculter cały to moze rzeczywiscie sie moglo komus nei spodobac ale wrzucilem ze wzgledu ze podobaja mi sie te szybsze momenty i napierdalanie w bebny i riffy ktore lubie momentami, takie blackthrashowe i proste ale glowa sei buja i oto chodzi, wogole nie podchodzi mi wolne granie cokolwiek by to nie bylo no chyba ze jakies ballady to tak. nie no niech sie przyzna ta osoba co dala lapke w dol bo mam chec jej w/cenzura/ic albo napluc do geby nie no moze napsailem nieprawde wolne granie tez moze byc spoko jak dla mnei ale to zalezy co, zdenerwowalem sie i tak napisalem xd nie mniej jednak nie znaja sie ludzie na dobrej muzyce, muzyka ma nakrecac. podnosic jakby taka wewnetrzna agresje, przynajmniej ja tego szukam ale tez szukam innych rzeczy dlatego bardzo podoba mi sie katatonia i caly czas leci w tle jak gram w lola xd nie no ale rzeczywiscie jak cos jest dobre pod kazdym wzgledem to raczej te lapki sie nie pojawiaja w dol po tym jak zamieszczam chyba pod jedna pisoenka co wrzucilem tak bylo z kategorii metal bo ja nic innego nei slucham xd ja sledze takei rzeczy czasami obsesyjnie xd albo mam obseesje na punkcie sprawdzania czy jednemu youtuberowi z lola spadaja subskrypcje i sie tym przejmuje chyba bardziej niz on xd a szlak by was wszystkich co mnie nie lubia trafil, zebyscie nigdy nie wzydrowieli z tych zaburzen roznych xd mam mocne przeczucie ze admini z tego forum mnie nie lubia, te podejrzenie wynika z tego ze jakos jakby zapomnieli dodac mnie do listy w tym konkursie niby xd no i nie tylko z tego moze mnie znaja a moze juz kiedys mieli ze mna do czynienia
  11. i to takie fajne niby jest? skonstruuj lepiej coś dla siebie ja se kupie lalke z cyberskóry, zobaczysz jeszcze a fote wrzuce na forum zeby sie pochwalic jak bede kiedys bogaty to i wam tez moge cos kupic jak bedzie ktos zainteresowany off course a mysle ze znajda sie ludzie na tym forum
  12. zarobiłem dzisiaj stówe xd ale to chyba za mało na dziwki żeby jechac tzn rowerem bym pojechal, jak tak to kupie se fajki i pizze a reszte oddam matce xd jutro czy tam w najblizszych dniach moze tez cos zarobie jak uda mi sie zdiagnozowac co sie stalo z komputerem kumpla xd ale w sumie to chyba daruje se te dziwki sam nie wiem, czekam na wasze opinie
  13. tęsknie troche za siłownią ale możliwe że jeszcze wróce i bede testował nowy sposób trenowania że codziennie 3 serie na każdą partie 7 dni w tygodniu badz 6, wielkie nadzieje wiaze z tym sposobem ze poprawie rekordy stare dla mnie to ma sens bo jak kiedys zwiekszylem trenowanie parti z 2 razy na tdzien na 3 razy to sila poszla do gory, oczywiscie w odpowiedniej objetosci nie za duzej a te 3 serie x 7 dni to wychodzi 21 serii na tydzien co pwoiedzmy ze miesci sie w gornej granicy i chyba bede robil piramide odwrocona ze pierwsza seria najwiekszy ciezar na 1 powtorzenie druga np 3 i 3 5-6 a z czasem sprobuje przejsc na same single badz single i dwojki, mysle ze rekordy pekna na takim trenowaniu hehe a noe wiadomo w cwiczniach jak wznosy itd to raczej bede robil 6-12 powtorzen ale takeigo bica na sztandze to smialo mozna robic na 1 powtorzenie kiedys robilem jedynki na hantli to tam ponad 40 kg sie zakladalo ale nie pamietam ile dokladnie musialbym miec przy sobie zeszyt treningowy
  14. coś w tym jest ale kiedyś jak miałem ze 16 lat to mało wiele i stawał jak sie tylko spojrzalem na jakas babe, to krepujace bylo bo trza bylo to jakos ukrywac xd kurde wtedy to bylo libido jak cholera, walilo sie gruche po kilka razy na dzień xd e tam widziałem takie fajne na zagranicznych stronach az mi slina ciekła xd
  15. ja tam mam swoją ręke i pornole na pornhubie albo xhamsterze, lepiej mi daj linka jak znasz jakieś fajne strony kupie sobie chyba lalke taka realistyczna jak bede mial kase tylko nie wiem gdzie ja schowam przed matka xd to moze jednak nie kupie no ale mi sie marzy kurde
  16. kurde co ze mną jest nie tak że wizja pójścia do pracy mnie przeraża? boje się że mój raj zostanie utracony, że pozbawią mnie snu i będe czuł się znowu zagrożony, praca będzie mi się śniłą po nocach i będe miał problem żeby się zrelaksować, szczerze to wole być wrzodem, nawet mając świadomość że wykańczam własną matke, siedziałbym tylko przed kompem i nic innego mnie nie interesuje, nie interesuje mnie usamodzielnienie sie a juz nie daj boze zakładanie rodziny czy nawet szukanie poprostu jakiejs baby, sa to ostatnie... a nie, tego nawet nie ma na mojej liscie pragnien, kiedys moze chcialem miec babe nawet mialem krociotko jakas babe ale czulem wtedy zaklopoatanie jak chodzilem z nia za reke, odbieralo mi mowe doslownie i nie moglem patrzec na nia ze strachu, zwiazek zakonczyl sie prawie od razu xd nie wiem co mowic i jak sie zachowywac majac u boku zauroczona toba kobiete a do tego ten lęk jak ktos jest blisko, jak ktokolwiek cche wkroczyc w moja strefa intymna, pozatym nie interesowało mnie to jak opowiadała o swojej rodzinie, nie wiem mam bardzo ale to bardzo slabe umiejetenosci spoelczne odkad pamietam, jedynie po odpowiedniej ilosci alkoholu jestem zupelnie kim innym, nie wiem co ze mna jest nie tak, nie potrafie tego zaakceptowac co sie dzieje ze mna, nieraz jest troche lepiej ale na ogol jest slabo, meczy mnie nawet wyjscie do biedronki, mecza mnie natretne mysli i zamartwianie sie, meczy mnie smutek i poczucie bezsilnosci i bezradnosci, meczy mnie ze glowa pracuje mi raz slabiej a raz lepiej, mecza mnie ruminacje ale deralizacja i depersonalizacja na szczescie nie, meczyly mnie jak chodzilem do pracy to po kilku dniach bezsennosci i stresu sie pojawialy xd mecza mnie wybuchy zlosci i frustracji i te koszmary ciagle np dzisiaj mi sie snilo jak jechalem pociagiem i jakis murzyn dzgnal mnie taka naostrzona jakby lopatka po czym ja ja mu wyrwalem i dzgnalem go a potem psozedl do przedzialu i wybiegl do mnie z karabinem a ja odruchowo wyskcozylem z pociagu a on strzelal do mnie(pociag jechal wolno) i mnie trafil gdzies i krew zaczela sie ze mnie lac i sie wykrwawialem a gdy zaczalem tracic przytomnosc to sie obudzilem xd
  17. kurde gdybym rządził w polsce to wprowadziłbym zasiłek dla bezdzietnych, im dłużej ktoś bezdzietny tym większe pieniądze a kondony byłyby za darmo i nne badziewia antykoncepcyjne a posiadający dzieci płaciliby większe podatki czy nie wiem co ale by płacili im wiecej dzieci tym wieksze koszta by ponosili
  18. no właśnie jak czegoś sie przyczepie to popadam w obsesje, tak juz mam nie moge sie od tego uwolnic xd
  19. ty nie wiem co sie dzialo ale juz puscilo xd a ja nie licze ze ktos mi odpowie na moje pytania, jak ktos odpowie to dobrze jak nei to tez dobrze, pojde do tego lekarza zaniedlugo jak sie okaze ze mam raka to sie pochwale a jak nie to tez sie pochwale jak bedzie lipa to zaprosze cie na pogrzeb i w sumie wszystkich ludzi z forum zaprosze, czemu nie a nie bo jak umre to nie dam rady zaprosic, to powiem siorze zeby napisala tutaj
  20. a salnei spirometrie mialem robiona w kwietniu i było ok a rtg chyba w zeszlym roku i tez było ok to mzoe nie mam raka płuc ani pochp? ale moze to byc rak gardła np co? czy tylko zwykle podraznienie by dawalo az taki kaszel?
  21. kurde pale te paskudne fajki paczke na dzien i oprocz tych bebechow co mi dokuczaja to jeszcze ten kaszel sie nasilil i zmienil sie jego chartakter, jakby taki duszacy jest i potrafi budzic w nocy i dziwny odglos tego kaszlu jest i czuc jakies laskotanie ze cos podraznione jakby i jak wymuszam jakby kaszel to zara mam napad tego mocnego kaszlu i te laskotanie, jakis swist czy pisk jak gleboko oddycham.... kurde niby ten omeprazol w dawce 40 mg pomaga ze nei bola tak mocno te bebechy, ale czuc jakby podraziony jezyk caly czas i apetyt tak roznie dopiero jak jestem mocno glodny to jem, cos tam sie odbija tez bardziej po jedzeniu albo i bez niego i slysze czesto przelewanie w bebechach no i gówno ma mniejszy obwód niż kiedyś raczej ale wyglada normalnie no ale tyle czasu zeby sie goily te bebechy? juz od poczatku sierpnia mnie mecza po tym jak podraznilem sobie alkoholem ten stan zapalny, nigdy tak dlugo nei dokuczalo, pare dni i wracalo do normy, czasem z pomoca omeprazolow czasem bez, no jak naciskam bebech tam kawalek pod zebrami z prawej strony tam gdzie boli to nieraz uslysze jakeis zabulgotanie, 3 kilo schudlem chociaz dzieki tym bebechom, kurde nie wiem boje sie, wujek ma raka płuc a tez ma pdoobny kaszel do mnie, chociaz u mnie to gorszy nawet ten kaszel tak mi sie wydaje, ten "pisk" przeraza, kumpel jak byl i uslyszal ten kaszel to pyta "co ci jest?!" no i jeszcze sie dowiedzialem ze mojej siory przyrodniej, pprzyrodnia siostrzenica ma raka zaawansowanego z przerzutami a ma zaledwie 46 lat no ale nie prowadziła sie zbyt dobrze a ja wlasnie tez nie prowadze sie dobrze, w sensie alkholu to tak nie za duzo wypijalem ostatnio i nie czesto ale kiedys troche wiecej, byl czas dosc dlugi ze nie pilem wogole, fajki jzu tyle lat pale, jem jakies gowna nie to co kiedys jak dbalem o diete przez pewien czas jak trenowalem, ostatnio dopiero przez bebechy jem mniej przetworzonego, wczoraj zjadlem na caly dzien 2 torbeki ryżu wymiesznae z koncentratem pomidorowym i z 50 g oleju do tego i 400 g piersi na parze z przyprawami i to wszystko xd a i litr soku pomidorowego, teraz jestem glodny jak cholera ale boje sie jesc ze bedzie bolec bardziej, ogolnie czuje troche wstret do jedzenia nawet jak nei boli jakos bardzo bebech, o wlasnie jak zaczynalem pisac psota to nei bolal prawie wogole a tera cos jakby zaczyna dawac znac o sobie ale nei jest to ból podobny do zgagi jakby co, jakbym mial to opisac jakos to jest to jakby cos wgryzalo mi sie tam w te dwunastnice, ja tak sobie to wyobrazam o super co za zbieg okolicznosci... wlasnie chyba dopadl mnie jeszcze napad sercowy w tej chwili xd i tak nie zartuje, kurde jestem wrakiem czlowieka.... slaby organizm dostalem od losu
  22. już to miało miejsce i potem miałem lęk ze ktos znajomy moze widzial a ulgi to nei wiem czy dalo ale jak dre morde na podworku na sasiadow bo cos mnie zdenerwuje to jest ulga xd dziwne ze nie reaguja na to xd boje sie ze rozzuchwale sie i na samym darciu mordy sie nie skonczy xd to nic nie da to cos z moim organizmem sie dzieje ze takie mam objawy nie wiem dlaczego, podejrzewalem moze ze mam cos w architekturze snu zwalonego byc moze brak glebokeigo snu, po olci jest lepiej ale i tak jak jestem juz iles godzin na noigach to czesto czuje te objawy a moze to cos z hormonami albo jakies choróbsko, sam nie wiem, kiedys nie przeszkadzalo mi ogladanie rozglosnionego telewizora czy nawet filmow na yt a teraz sciszam bo czuje jak mi swidruje lepetyne xd nie nei chce tyle grac, 12 h na dobe max mi starczy xd mnie lol nie nudzi xd moze ktos umie ale nie ja xd nie wiem ale bez leków to nic mi nie smakuje i apetytu nie ma, nei wiem tak jakby dziwny posmak mam w ustach jak cos jem taki nieprzyjemny. chyba nie ale boje sie co by bylo gdybym nei bral nic ale narazie mam pare pudelek olci to glowa spokojna xd
  23. Ej jak myśłicie, jakbym nie brał olanzapiny to co by sie ze mna działo? wyszedł bym na ulice i darł morde na samochody przejzdzajace? oczy by mnie szczypaly i dzwieki draznily mimo spania okolo 8 h? znowu bym mial przygody z graniem w lola 24 h lub 48 bez snu? glowa by sie "odblokowala" i przerazajacy natlok niekoniecznie przyjemnych mysli by nie dawal spokoju? apetyt by spadl i znowu jedzenie by smierdzialo dla mnie a nei pachnialo? a moze po pewnym czasie bez lekó zrobiłbym sobie cos bo bym nie wytrzymal? kurde lekarka mi gadala ze powinienem brac depakine na te nastroje ale w sumie jak siedze w domu przy kompie i gram albo cos ogladam to mam stabilny nastroj wzglednie xd ale bez olci to nóż sie w kieszeni otwiera, moze jestem uzalezniony czy cos? matka gada ciagle ze jestem cpunem ze to mi niepotrzebne i ze jestem "otumaniony" cokolwiek ma na mysli, denerwuje mnie matka ciagle mi dogaduje np ze umre ze sie wykoncze od tego siedzenia ale mi sie zupelnie nie chce nic robic nie mam motywacji zadnej, matka zle na mnie dziala tymbardziej, co innego jak byla siora ze szwagrem to chetnie spedzalem z nimi czas i bylem skory do pomocy, chcialbym zeby sie wprowadzili, mam wizje ze woza mnie do jakiejs roboty i miotywuja, wspieraja caly czas ale nei finansowo xd potrzebuje kogos kto by mnie prowadzil za raczke bo ja sam sie boje podejmowac decyzje czy zalatwiac rozne rzeczy, potrzebuje kogos do tego xdi zeby mi dodawal odwagi zebym jakos nie skupial sie na lękach czy cos
×