Skocz do zawartości
Nerwica.com

fixumdyrdum

Użytkownik
  • Postów

    156
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez fixumdyrdum

  1. Czuję się c.hujowo i tyle. Biorę Clona 2 x 1 mg. Lęki mniejsze, nerwy też trochę, bezsens egzystencji. Niemożność skupienia się na czymkolwiek. Problemy ze snem. C.hujnia na maksa. Brałem już trochę leków i im większe dawki tym większa c.hujnia. Może trzeba z tego pozchodzić? Lekarz zastanawia się, czy nie mam za dużo serotoniny i lęki i nerwowość się z tego nie bierze. Moja historia jest długa i może ją kiedyś opiszę (jak dożyję).
  2. Kazał zmniejszyć z 10 Esci na 5. Zmniejszyć Prege z 2x150 na 2x75 i dodać Clona 2x2. Czuję się c.hujowo.
  3. Załyłem wczoraj wieczorem 2mg Clona i dzisiaj mg rano. Wnoski. Plusy: -bóle ciała diametralnie zmalały (tak czy inaczej pozostaje na NLPZ) -więcej siły fizycznej -ściski w klatce piersiowej, przełyku i głowie diametralnie zmalały -nie zbiera mnie na torsje -możliwość skupienia się -mniejsza nerwowość -większa cierpliwość -brak ogólnego rozdrażnienia -brak lęków (strachu w ciele), brak nóg z waty, etc. Minusy: -ogólny w.kur.w za zaistniałą sytuację i poddanie się -duża ospałość -poranne problemy z koordynacją ruchową -niemożność zabrania się z cokolwiek -podenerwowanie, czy się uda ustabilizować i rozpocząć wycofywanie Lekarz zaordynował zmniejszenie dawki do 2x1mg Wiem, że w/g niektórych z Was źle zrobiłem, ale gdyby nie to, prawdopodobnie nie pisałbym już tego posta.
  4. Bo pękłem wczoraj. Rano mało brakowało abym się "wylogował". Zażyłem 2mg Lorafenu.
  5. Lorafen nie zadziałał specjalnie. Lęki znikły, ale uczucie podenerwowania takie, że aż zbiera na torsje. Pan doktor zaordynował 2x2mg Clona i zmniejszenie Pregi na 75-0-75 i Esci 5-0-0. Przynajmniej póki co.
  6. Niestety, po porannej jeździe, zdecydowałem się wziąć 2mg Lorafenu. Muszę się ustabilizować, bo w takim stanie jestem bliski "S".
  7. Tak po odstawce 33 dni temu. Prega 150-0-150 Trazodone Neurax 0-0-50 Esci 5-0-0 (od jutra) Karba 150-0-150 Plus inne leki niepsychiatryczne.
  8. Jednorazowo dziennie, czy kilka dawek po 50mg? Dawka 2 x 20mg. Po drugiej dawce lekkie zamulenie i tyle. Dostałem dzisiaj Karbamazepinę. Zażyłem ok. 19.30. Póki co lipa. Miałem być senny i uspokojony. Dalej ścisk w k.p., zatokach i głowie.
  9. Ponowione pytanie do @Kalebx3 Gorliwy i do innych: Czy Baclofen powinien działać od razu? Skoro oddziaływuje na GABA-B, to powinien chyba szybko dawać ulgę?
  10. Brałem 600mg, nawet 750mg i nic poza przymuleniem to nie dawało. Ogólnie jest lipa z tymi lekarstwami. Nie działają na mnie, tak jak powinny. Zaczęły się na powrót problemy ze snem, chociaż biorę Trazodone 50 Neuraxpharm. Wszystko mnie boli i jestem "w nerwach". 32 dzień odstawki benzo. Jestem załamany. Myślałem, że ten wychwalany Baclofen zadziała, wziąłem przed pół godziny kolejne 10mg. Razem dzisiaj 30mg. Czekam. ...jedyne co działało - choć też nie do końca, to Lorafen 2x2mg w szpitalu.
  11. Czy ten Baclofen powinien działać odrazu? Zażyłem na noc 10 i dzisiaj 2x10mg i nie czuję specjalnie działania... Ucisk w klatce piersiowej i reszta atrakcji, nadal doskwierają. Ważę 100 kg i jestem raczej lekooporny. Jestem załamany.
  12. 32 dzień bez benzo. Samopoczucie złe. Ciągłe podenerwowanie. Czy ktoś z Was brał Baclofen na złagodzenie objawów odstawiennych benzo? Czy pomaga na podenerwowanie, niepokój i ucisk w klatce piersiowej? Wziąłem wczoraj wieczorem 10mg i dzisiaj rano 10mg. Czuję się odrobinę spokojniejszy, ale dalej podenerwowany, pościskany i przymulony/oszołomiony. Dodatkowo dostałem na noc Trittico 150 CR. Może ono mnie tak przymula? Poza tym Prega 150-0-150, Esci 10-0-0. Samopoczucie złe, tak fizyczne, jak i psychiczne.
  13. @Jurand35 Nie chcę przeglądać benzobuddies, żeby się nie nakręcać. Póki co, objawów masa, ale jakby troszkę słabsze. Mam nadzieję, że zaczną zanikać.
  14. 26 dzień bez benzo. Jest dramat od rana. Depresja i lęk. Złe myśli. Nasilone bóle ciała. Przeciwbólowe nie pomagają. Brak apetytu, nudności. Jedynym pozytywem jest to, że przestało tak mocno ściskać w gardle. Lęk jest rozlany po całym ciele. Pieczenie całego ciała. Drżenia. Wszystko wydaje mi się szare, ponure, smutne. Problem ze snem. Nie mogę się wyluzować, ani na chwilę. Jeśli to objawy odstawienne, to jest to makabra, jeśli moja choroba- to jeszcze gorzej! Rozumiem, że trzeba to przetrwać? Gdybym mógł spać...
  15. Czy uczucie "miękkich nóg", takich jak "z waty", trzęsących się jest jednym z objawów odstawiennych benzo? Mam nogi pełne niepokoju, bez sił, jak z waty. Mam problemy z biodrami i kręgosłupem. Jestem na mocnych przeciwbólowych NLPZ. Osteopata nie ma pomysłu. Dziękuję za wszelkie informacje. Pozdrawiam. Przepraszam! I jeszcze takie samo uczucie w pośladkach i plecach.
  16. 24 dzień. Czym złagodzić ten stan? Dramat, co się dzieje. Zażywam Prege w maks. dawce 2x300, Trazo 50, Esci 10, betablokery. Kweta i Promazyna odpadają. Źle się po nich czuję. Bardzo mocno szarpie mną fizycznie. Do tego niepokój I lęk.
  17. @acherontia styx Cut off 100ng/ml. Bardziej mnie niepokoi ewentualny poziom w tkankach. Benzo są lipofilne.
  18. Robiłem poziom benzo we krwi. Na dzień 21.11.2024 jest nieoznaczalny. Ostatnie 0,5mg Diazepamu przyjąłem 3 listopada. Wydaje mi się to dziwne. Z jednej strony się cieszę, że drugiej boję, że organizm będzie się coraz bardziej dopominał "miodu" poprzez objawy z ciała. Co o tym sądzicie? @Dryagan @acherontia styx
  19. Nie mam obecnie siły, ani zasobów intelektualnych, aby wchodzić z Tobą w głębszą polemikę. Być może pokuszę się o takową, gdy uporam się z objawami odstawiennymi benzo. Mam swoje zdanie, ale nie już dawno przestałem być osobą, która bezrefleksyjnie obstaje przy swoim. Święty nie jestem. Biedny i uciskany też nie. Walczę z g.ównem, które mnie niszczy.
  20. @bei Przeczytaj sobie wątek, który założyłem: Może da Ci to trochę do zastanowienia, w kwestii zaufania do lekarzy. Pracuję w tym środowisku od 25 lat. Sam nie jestem lekarzem. Mam wyrobioną opinię na temat tego środowiska. Na palcach dwóch rąk mogę zliczyć lekarzy, którym bym zaufał. @Fobic Prosiłem o ustosunkowanie się do mojej teorii. Ty zaś stawiasz mnie "pod pręgierzem". Tak, wiem - jestem uzależniony. Ja już byłem na długo działającej benzo (Diazepam). Schodziłem 6 miesięcy. Ostatnie tygodnie po 0,5mg/tydzień.
  21. Chodzi mi o to, że gdzieś spotkałem się z następującą teorią: Zażywając benzo dochodzi szybko do zjawiska tolerancji, dlatego też pacjenci eskalują dawki. Jeśli dochodzi do zjawiska tolerancji (u większości pacjentów), a nie eskaluje się dawek, to pacjent jest cały czas w odwyku. Dawka jest zbyt mała, aby mogła pomóc. Jest jednak cały czas i drażni receptory benzodiazepinowe w ciele. Dlatego też ludzie, nawet zażywając benzo, czują się źle. Po podwyższeniu dawki objawy maleją/wygaszają się całkiem, ale tylko na chwilę, gdyż znowu szybuje w górę tolerancja. Ja zacząłem "podgryzać" benzo początkiem roku 2023. Miałem wtedy 3 tygodniową, krwawą biegunkę. Wkręciłem sobie raka jelita grubego. Strach napędzał objawy jelitowe, a one strach. Na początku była to ćwiartka Cloranxenu 5. Coś tam pomagało. Potem, połową lutego dostałem do zażywania Xanax 0,25. Na początku zażywałem po 0,125. Słabo pomagało. Lęki i ścisk w klatce i gardle zacząłem mieć dokładnie połową marca 2023. Trwają do dzisiaj. Ewidentnie ostatnio się zaostrzyły. Tak sobie myślę, że mogę od tego czasu być w permanentnym odwyku. Nigdy nie zakończonym do tej pory. Stąd moje objawy i ciągły niepokój, objawy z układu wegetatywnego i ściski. Niejedno z Was ma większą wiedzę niż większość lekarzy. Ustosunkujcie się proszę, do mojej teorii. Być może jest błędna?
×