przecież takich pieniędzy fizycznie sie nie da wypracować uczciwie kopiąc doły ,pracując kilofem.społeczne prawo wymaga żeby produkować więcej niż konsumować.takie pieniądze można jedynie wygrać lub ukraść.jak sodówa uderzy takiemu do głowy po wygraniu w totka moze np nie tylko wykupić sobie lot np do "urokliwej" Tajlandii ale również,kiedy apetyt podrośnie w miarę pazerności tam kupić 15kg "białej damy" i usiłować wrócić z nią do kraju celem "podwojenia" swojego stanu grubego konta.z opłakanymi skutkami.ale to już inna para kaloszy.