Dokładnie, kiedy już miałam koleżankę, ona się mną znudziła jak Dobra Pani w lekturze i znów zostałam sama, porzucaona z raną na psychice i duszy i zostałam sama z raną i odrzuceniem choci ona idealna nie była. Dlatego też czuję, że nie mogę należec do nikogo bo i po co się katować cierpieniem bo komuś się znudzę, będzie miał dośc mnie,mojej choroby